Trybuna Ludu, wrzesień 1951 (IV/243-272)

1951-09-01 / nr. 243

Proletariusze Pifll! fff' jj|I *^4 g|j| 119 fBI/^ljl A| *'|j|jL if|$l!l . *1 Bf /ŚjT' Iff 81 *B Organ KC wszystkich krajów I iPk/ H B B B R Ö j^"'S | Ö iff ffl l|| B |f| Polskiej Zjednoczone; łączcie się! 1» B y MUF WM. JHl Ü. fL 1L iSL^l W«. XL4L W». Partii Robotniczej^ Nr 243 (943) ROK IV WARSZAWA — SOBOTA 1 WRZEŚNIA 1951 R. WYDANIE F CENA 15 gr Najtrwalszy fundament naszej niepodległości Dwanaście lat temu hordy hitlerowskie runęły na Polskę. Rozpoczęła się wojna światowa. Rozpoczęła się dla nas kilka lal trwająca ciemna noc niewoli — noc straszna nawet dla tak bo­gatego w cierpienia narodu polskiego. Rozpoczął się kilkuletni okres niszczenia żywej substancji narodu, rujnowanie pamiątek tysiącletniej kultury, dewastacji gospodarki naszego kraju. Po trzykroć znamienna jest rocznica wrześniowa. Przypomina nam ona o groźbie, jaką dla pokoju europejskiego — a przede wszystkim dla bezpieczeństwa Polski — stanowi imperializm niemiecki, tak gorączkowo odbudowywany obecnie przez USA w Trizonii. Przypomina nam ona perfidną i oszukańczą politykę mocarstw zachodnich, które przed wrześniem raz jeszcze poka­zały, że traktują naszą ojczyznę jako monetę w przetargach imperialistycznych. Przypomina nam ona haniebny okres rzą­dów nowoczesnej Targowicy, która nieprzyjaciela widziała w polskich masach ludowych i bratniej nam Rewolucji Paź­dziernikowej, a przyjaciela szukaia we wrogu narodu polskie­go — niemieckim faszyzmie. Hitleryzm doszedł do władzy jako wspólny twór niemieckiego i anglo-amerykańskiego kapitału finansowego. Po załamaniu się wszelkich poprzednich prób kontrrewolucji i interwencji prze­ciw ZSRR — postawili, imperialiści anglo-amerykańscy na fa­szyzm hitlerowski, jako na stawkę najpewniejszą. Ceną, jaką ofiarowali mu za marsz na wschód — była hegemonia w całej wschodniej Europie, co pociągało za sobą oczywiście zgniecenie Polski I tak od chwili dojścia do władzy Hitlera zawisła śmier­telna groźba nad niepodległością naszego kraju. I tak z tą chwilą okazało się z niezwykła wyrazistością to, co polscy komuniści i demokraci od dawna już głosili: ścisłą zbieżność interesów Pol­ski i Kraju Socjalizmu, ścisły -związek między istnieniem ZSRR, a naszą niepodległością. Miliardy popłynęły z anglosaskich banków na umocnienie i uzbrojenie faszyzmu hitlerowskiego, na rozhuśtanie szowini­zmu antypolskiego i propagandy antyradzieckiej, na przygoto­wanie wojny. Gdy na ulicach miast niemieckich rozbrzmiewało „Horst Wesse] Lied“ — w londyńskiej Izbie Gmin rozlegały się oklaski, w nowojorskich kartelach święcono nowe umowy z nie­mieckimi monopolistami, na paryskiej gieidzie szły w górę akcje koncernów zbrojeniowych. Nie tylko z rąk katów Maj­danka i Oświęcimia spływa krewtpomordowanych w Polsce mi­lionów ofiar; ocieka nią również dolar bankiera z Wall Street i funt inwestora z City. Pamięta o tym naród polski szczególnie dziś, kiedy znowu na ulicach Trizonii rozbrzmiewają dźwięki militarystycznych pie­śni, kiedy znowu paraduje odbudowywany Wehrmacht, kiedy nie powieszeni w Norymberdze zbrodniarze wojenni składają przysięgę na pamięć skazanych zbrodniarzy, że kontynuować będą pruskie tradycje marszu „nach Osten“. Pamiętamy o tym szczególnie dziś, kiedy znowu z kas pancer­nych banków nowojorskich płyną miliardy na odbudowę zbro­jowni Hitlera i wyposażenie jego generałów, tym razem pod atlantyckim dowództwem europejskiego Mac Arthura Eisen­­liowera. Pamiętamy o tym szczególnie dziś, kiedy niemal co­dziennie odbywają się manifestacje zorganizowanej nienawiści wobec Polski, wobec innych krajów wschodniej Europy, wo­bec Związku Radzieckiego — ostoi socjalizmu, naszej niepod­ległości i pokoju światowego. Kierują tymi wrogimi zbrodniczymi silami amerykańscy imperialiści. Wykonawcami są starzy i nowi hitlerowcy. A rę­ka w rękę z nimi przeciw naszej ludowej ojczyźnie — idą ci, którzy wc wrześniu, zaprzepaścili niepodległość Polski — tar­­gowiczanie różnej maści, wszelkich odmian reakcji. ^ Dla nich wrzesień nie był katastrofą, choć stał się tragedią dla narodu polskiego. Jedni z nich dopełnili zdradzieckiego dzieła zapoczątkowanego jeszcze przed pierwszą wojną swia­tOWći w SlüC*,< ż 1« - ----- ----- - . niebezpieczeństwo pojawiło się dla Polski z zachodu — om zawierali pakty nieagresji z Hitlerem, polowali z Goeringiem w Białowieży, knuli spisek w Monachium i współdziałali w rozbiorze Czechosłowacji. Inni znowu od dawna oddali się pod rozkazy anglo-amery­­kańskicb imperialistów, dla-których Polska była tylko piłką w ich gierkach z Hitlerem. A wszyscy razem — sanacja i en­decja późniejsi wuerenowcy 1. późniejsi mikołajczykowcy do ostatniej chwili byli i pozostali wrogami ludu polskiego, wrogami Rewolucji Październikowej, wrogami niepodległości Ipolski. Podczas gdy oni zdradzali — masy narodu pod przewodem klasy robotniczej walczyły przeciw faszyzmowi, _ o sojusz |z ZSRR, o zabezpieczenie niepodległości Polski, przeciwko gro­żącej wojnie. Podczas gdy jedni budowali Berezę na gesta­powski model, a drudzy sprzedawali Polskę bankierom z Wall Street i City — masy ludowe pod kierownictwem komunistów walczyły o zerwanie zdradzieckiego sojuszu z faszyzmem. Nie przerwał lud polski swej walki po wrześniu, kiedy oni z Londynu nawoływali do „stania z bronią u nogi“, kiedy na­dal wysługiwali się obcym interesom — hitlerowskiemu oku­pantowi i anglosaskim wywiadom. Nie przerwał naród polski tej bohaterskiej walki do chwili wyzwolenia. A wyzwolenie to przyniosła do nas armia Kraju Socjalizmu, armia tego kra­ju, z którym sojusz mógłby uchronić naszą ojczyznę od klęski wrześniowej i jej tragicznych następstw. Rządy burżuazji przyniosły narodowi katastrofę. Rewolucja przyniosła Polsce niepodległość. Prawdziwą niepodległość. Nie taką niepodległość, jaka istniała w okresie międzywo­jennym — niepodległość pozorną, nietrwałą, zależną od łaski imperialistów: nie takie państwo, jak przed wojną — pań­stwo kolonizowane przez obcy kapitał, rządzone przez obcych agentów, państwo nie obejmujące wszystkich ziem^ polskich, ale za to uciskające miliony ludzi innych narodowości. Nasza niepodległość oparta jest na najtrwalszym z funda­mentów. Jej oporą jest władza ludowa, mająca poparcie mas narodu i przekształcająca ten naród w drodze gigantycznych przemian w naród socjalistyczny. Jej oparciem jest wieczy­sta i niewzruszona przyjaźń z wielkim Związkiem Radzieckim, bratnim nam dlatego, że jest wzorem naszego budownictwa socjalistycznego; bratnim nam dlatego, że jest ostoją pokoju i bezpieczeństwa narodów; bratnim nam dlatego, że stamtąd i w 1918 r. i w 1945 r. przyszło ku nam wyzwolenie z obcego jarzma. Dziś Silni jesteśmy zwartością naszego społeczeństwa, sku­pionego we froncie narodu polskiego wokół władzy ludowej wokół przodującej siły nowej Polski — naszej partii, wokói prezydenta Bieruta. Bogaci jesteśmy wspaniałymi osiągnię­ciami milionów ludzi pracy, pomnażających siłę ojczyzny codziennym trudem na budowlach socjalizmu. Bogaci jesteśmy trafiającym pod strzechy dziedzictwem kultury narodowe' i nową twórczością, powstającą w nowej Polsce. Bogaci je­steśmy nowym pokoleniem, urodzonym w Polsce Ludowej, po raz pierwszy w tym roku wstępującym w progi nowych szkół Z tych naszych osiągnięć wyrasta świadomość wielkich per­spektyw rozwojowych naszego parodu. Wyrasta z nich nieu­błagana nienawiść do imperialistycznych podżegaczy, pra­gnących rzucić świat w wir nowej wojny, zwróconej rów­nież przeciw naszej niepodległości. Wyrasta stąd nasza oo­­garda i nienawiść do garstkji podłych zdrajców, kontynuują­cych haniebne dzieło sprzedawania Polski za judaszowe srebr­niki. Po raz pierwszy w historii mamy ze wszystkich stron gra­nice pokoju. Nierozerwalny, braterski związek Polski budującej socjalizm — z ZSRR. ścisła, przyjazna współpraca z bratnimi republika­mi ludowymi zacieśniająca się przyjaźń z pierwszym w dzie­jach demokratycznym państwem niemieckim za Odrą i Nysą, wzrost potęgi obozu demokracji i . socjalizmu, nieustanny wzrost sii obrońców pokoju na świecie — wszystkie te czyn­niki raz na zawsze wytrąciły imperialistom z ręki możność igrania losami Polski i wykreślania jej z mapy Europy. Chociaż napastnicy imperialistyczni już rozpoczęli wojnę w Korei i grożą rozszerzeniem konfliktu na Dalekim Wscho­dzie. chociaż mnożą oni agresywne prowokacje na całej kuli ziemskiej — to jednak w szybszym jeszcze tempie rosną siły obrońców pokoju, w szybszym jeszcze tempie rośnie świado­mość narodów nienawidzących wojny i gotowych czynnie przeciwstawić sie barbarzyńcom z Wal] Street i City. W tym leży ogromna siła. zdolna do pokrzyżowania zbrodni­czych zamierzeń narzucenia światu nowej rzezi. Albowiem coraz nowe miliony ludzi na świecie rozumieją i w czyn wcielają sło­wa wielkiego Stalina, że „pokój będzie zachowany i utrwalony, jeżeli narody uima w su e ręce Spiawę zachowania pokoju i bę­dą broniły jej do końęa": Na szlakach pokojowej twórczej pracy narodu polskiego Na miesiąc przed terminem opuścił stocznię nowy drobnicowiec polski MjS „Nysa Dobiega końca budowa hali przędzalni kombinatu andrycbowskiego (f) Załoga stoczni gdańskich, realizując zobowiązania lip­cowe na miesiąc przed przewidzianym terminem, zakończyła prace przy pierwszym z budowanych seryjnie drobnicowców polskich — M/S „Nysa“. Nowy ten drobnicowiec prze­znaczony jest do towarów na Bałtyku przewozów oraz na Morzu Północnym. M'S „Nysa“ wyposażony jest w najnowocześniejsze urządze­nia przeładunkowe, maszyny pokładowe i urządzenia sterowe nowej konstrukcji. Załoga jed­nostki posiada wygodne estety­cznie urządzone kabiny miesz­kalne oraz świetlicę. Przy robotach wykończenio­wych na statku szczególnie wy­różniła się młodzieżowa bryga­da stoczniowców im. gen. Wal­tera. * Prace związane z budową o­­gromnej hali przędzalni Andry­­chowskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego znajdują się w ostatnim etapie. W najbliższym czasie w hali tej, która jest pierwszym z wybudowanych obiektów rosnącego w Andry­chowie wielkiego kombinatu, rozpoczęty zostanie montaż ma­szyn. Obecnie instaluje się tu nowoczesne urządzenia klima­tyzacyjne. W szybkim tempie postępują także prace przy budowie osie­dla mieszkaniowego dla robot­ników. Dotychczas w nowo­­wybudowanych mieszkaniach zamieszkały już 72 rodziny. Dalsze lokale oddane zostaną do użytku w połowie września. O 7 dni skrócono generalny remont wielkiego pieca w hucie „Szczecin“ Zatrudnieni przy odbudowie huty „Szczecin“ robotnicy By­tomskiego Przedsiębiorstwa Bu­dowy Zakładów Przemysłu Ciężkiego skrócili o 7 dni ge­neralny remont wielkiego pieca hutniczego, Podczas remontu pieca wiele starych, zużytych części wy­mieniono na nowe, co pozwoli na usprawnienie produkcji zwiększy bezpieczeństwo pracy i robotników. W związku z remontem pieca zastosowano kilka poważnych usprawnień. M. in. wybudowa­no wywrotkę do wagonów, któ­ra zastąpiła pracę 21 ludzi Całe społeczeństwo pomaga w wykrywaniu spekulantów Kary obozu pracy i więzienia dla szkodników gospodarczych Organa wymiaru sprawiedliwości Polski Ludowej z całą su­rowością ścigają przestępców usiłujących zdezorganizować pianowe zaopatrzenie ludności pracującej w artykuły spo­żywcze, a szczególnie w mięso. Zawodowi spekulanci trud­niący się nielegalnym skupem bydła i ubojem, wszelkiego ro­dzaju kombinatorzy, zajmujący się paskarskim, łańcuszko­wy m handlem mięsem, są karani z całą bezwzględnością przez sądy i delegatury Komisji Specjalnej. Szczególnie pomocne w wykrywaniu" tych przestępstw są społeczne komisje do walki ze spekulacją. Sąd Powiatowy w Wałbrzy­chu rozpatrzył ostatnio sprawę przeciwko zorganizowanej szaj­ce byłych właścicieli sklepów masarskich, a ostatnio pracow­ników Wałbrzyskich Zakładów Mięsnych.: Kazimierzowi Kuf­­lewskiemu, Janowi Pawlikow­skiemu oraz Franciszkowi Ma­­tuszczakowi, którzy systema­tycznie dokonywali kradzieży mięsa i tłuszczów przeznaczo­nych dla ludzi pracy. Przewód sądowy ustalił, że mimo wyso­kich dochodów, jakie uzyski­wali oni prowadząc własne za­kłady — już wówczas zajmowa­li się kupnem i sprzedażą mię­sa i wędlin pochodzących z nie­legalnego UDOjU. Od 1950 r., po zlikwidowaniu sklepów, Pawlikowski, Matusz­­ezak i Kuflewski pracowali w Zakładach Mięsnych w Wał­brzychu, skąd systematycznie kradli mięso i wyroby mięsne przeznaczone dla górników, hutników i robotników wał­brzyskiego okręgu przemysło­wego. Wyroby te sprzedawali oni potajemnie po cenach pa­skarskich. Sąd Powiatowy w Wałbrzy - chu skazał wszystkich trzech szkodników gospodarczych ns kary po 4 lata więzienia i po­zbawienia praw obywatelskich na okres 4 lat. Wzrasta podaż trzody chlewnej (Kor. wl.). W powiatach woj. łódzkiego wzrasta na spędach podaż trzody chlewnej. W Ło­wiczu na zaplanowanych 101 sztuk zakupiono 106. W gminie Bąków tego powiatu zaplano­wano 71 sztuk, zakupiono 80. W gminie Dalników powiat Łęczyca przekroczono dzienny plan skupu żywca. Równocześnie przybiera na sile walka ze spekulacją mię­sem. Aktyw społeczny wraz organami Milicji Obywatelskiej 2 demaskuje i oddaje w ręce sprawiedliwości pasożytów spe­kulantów. W Rawie Mazowieckiej od­dano w ręce sprawiedliwości spekulującego mięsem na wiel­ką skalę Antoniego Kellera. Antoni Keller ‘— to syn przed­wojennego bogacza, ojciec miai około 100 ha ziemi. Dla zmylenia podejrzeń Kel­ler oficjalnie utrzymywał się ze zwózki złomu. W rzeczywi­stości zaś pod złomem przewo­ził mięso. Keller oszukiwał chłopów. Podczas rewizji znaleziono u Kellera całe urządzenie niele­galnej masarni. Mięso i wędli­ny odsprzedawał prywatnym sklepikarzom. Zdemaskowany został przez okolicznych chło­pów. (ck) Milicja Obywatelska w walce ze spekulacją Milicja Obywatelska m. st Warszawy bierze czynny udział w walce ze spekulacją i szkod­nictwem w handlu. 30 sierpnia funkcjonariusze MO zatrzymali Julię Winiarską zamieszkałą w Warszawie przy ul. Śliskiej’ 50 m. 18, karaną już za spekulację nabiałem__.3 miesiącami obozu pracy. Winiarska przechowywała w piwnicy 20 kilogramów masła, 42 żywe kury, 15 kg cukru, 9 kg mydła, 460 jaj i 20 kg miodu. Zatrzymana przyznała się, że od maja br. sześć razy przywio­zła już do mieszkania trans­port wymienionych towarów w celach spekulacji. W ostatnich dniach funkcjo­nariusze milicji oraz członko­wie Komisji Specjalnej ujawnili że Franciszek Jaworski — wła­ściciel sklepu przy ul. Krużań­­skiej 8 odmawiał sprzedaży jaj, mimo że posiadał je na skła­dzie. 30 sierpnia organa MO za­trzymały na Dworcu Wileńskim Stanisława Ciesielskiego ze wsi Chołdzyń pow. Sokołów Pod­laski, który wiózł na sprzedaż 22 kg niestemplowanego mięsa wieprzowego. (kw) W spólzawodnictwo w kontraktacji trzody chlewnej (Kor. wł.) W ciągli ostatniego tygodnia podaż żywica wzrosła w powiecie siedleckim (woj. warszawskie) o 104 procent. bie Chłopi coraz lepiej zdają so­sprawę z korzyści, jakie przynosi kontraktacja państwu i rolnikom. W gminie Wiśniew cztery gromady stanęły dc współzawodnictwa w kontrak­tacji thzody chlewnej na rok 1952. Bronisław Czarnowski sołtys gromady Nakory przoduje dostawie żywca w swojej gmi­w nie. Na dzisiejszy spęd odsta­wiłem znowu dwa świniaki — mówi — to już o 4 więcej, niż zakontraktowałem. Do końca roku odstawię jeszcze dwa. Mo­ja gromada stoi na pierwszym miejscu w Krzesinie — uśmie­cha się z zadowoleniem. — Od kiedy podjęta została uchwała o walce ze spekulacją podaż żywca podniosła się — mówi Edmund Sarnowski sekretarz Związku Samopomocy Chłopskiej w Poprotnie. — Tak np. Gminna Spółdzielnia w Pa­protni zakupiła na spędzie 31 sierpnia o 272 procent więcej sztuk trzody i bydła niż w ubiegłym tygodniu, ka W powiecie siedleckim wal­ze spekulacją z każdym dniem przybiera na sile i przy­nosi już widoczne rezultaty, (kz, Świat pracy popiera działalność komisji do walki ze spekulacją Społeczne komisje do walki ze spekulacją w całym kraju pracują już aktywnie. Działal­ność ich jest w pełni popierana przez wszystkich ludzi pracy, Ludwik Słowik — robotnik Zjednoczenia Budowlanego Nr 3 i Jan Manowski ~ pracownik Centrali Handlowej Przemysłu Skórzanego stanowią jedną „dwójek“, kontrolujących skle­z py w dzielnicy Ochota w War­szawie. „Byliśmy w sklepach masarskich przy ul. Filtrowej, Niemcewicza i Tarczyńskiej — mówi on. Zarówno sprzedawcy, jak i kupujący witali nas wszę­dzie z zadowoleniem i dopoma­gali w pracy. W niektórych sklepach zarządziliśmy daż mięsa w mniejszych sprze­ilo­ściach na osobę, tak, by star­czyło go dla wszystkich kupu­jących. Naszą decyzję przyjęte z uznaniem“. Kontrolerzy jednej z dzielni­cowych Komisji w Warszawie wykryli w sklepie przy u­­licy Francuskiej nadużycie Kierowniczka tego sklepu od­mówiła jednej z robotnic sprze­daży 1/4 kg cukru. Po przepro­wadzeniu dokładnej kontroli o­­kazało się, że w sklepie tym znajduje się jeszcze ponad 300 kg cukru. Cukier został natych­miast udostępniony do sprzeda­ży. W Warszawie rozpoczęta się V sesja Rady Międzynarodowego Związku Sludeniów (f) W dniu 31 sierpnia rb. rozpoczęła obrady w Warsza­wie V sesja Rady Międzynarodowego Związku Studentów. Udekorowaną flagami różnych bewski, sekretarz ZG ZMP Sta­­krajów całego świata i emble­matami MZS i Światowej Fede­racji Młodzieży Demokratycz­nej salę kolumnową Rady Pań­stwa wypełniło kilkuset przed­stawicieli studiującej młodzieży z 80 krajów. Na uroczyste otwarcie obrad przybyli członek Rady Państwa wicemarszałek Sejmu Ustawo­dawczego RP Wacław Barci­­kowski, wiceminister Szkól Wyższych i Nauki Eugenia Kras. sowska. Przewodniczący Pol­skiego Komitetu Obrońców Po­koju, Przewodniczący Komiteti Organizacyjnego Polskiej Aka­demii Nauk, prof, dr Jan Dem­msław Nowocien. Przybyli również przedstawi­ciele organizacji międzynarodo­wych; członek Rady Generalnej Światowej Federacji Związków Zawodowych Aleksander Bur­ski, wiceprzewodnicząca Świato­wej Demokratycznej Federacji Kobiet Eugenia Pragierowa oraz sekretarz generalny Światowej Federacji Młodzieży Demokra­tycznej Jacques Denis. Obrady otwiera, witając przy­byłych delegatów i gości, prze­wodniczący Międzynarodowego Związku Studentów Józef Groh­man mieniu Rządu RP wiceminister Krassowska stwierdza m.in.: „Naród polski z gorącą sympa­tią śledzi wysiłki wszystkich studentów świata, walczących o pokój, poprawę warunków na­uki i życia i gorąco pragnie swoją pracą, swoim twórczym pokojowym budownictwem przy czynić się do zwycięstwa na­szej wspólnej sprawy, zwycię­stwa pokoju“. W imieniu 72 milionów mło­dzieży zrzeszonej w Światowej Federacji Młodzieży Demokra­tycznej wita obrady sekretarz generalny SFMD Jacques Denis. Z kolei zabiera głos przewod­niczący Rady Naczelnej Zrze­czenia Studentów Polskich Ryszard Majchrzak, Serdecznymi oklaskami przyj­mują zebrani stwierdzenie mów­cy, że studenci polscy włączył: się wszystkimi siłami do czyn­nej walki o pokój. nej Przewodniczący Rady Naczel­ZSP mówi następnie c wspaniałych warunkach, jakie stworzyła młodzieży polskiej władza ludowa. Przewodnictwo obejmuje przedstawiciel studentów pol­skich, Jarosław Ładosz, po czym przewodniczący MZS Józei Grohman wygłosił zasadniczy i referat omawiający działalność zadania Międzynarodowego Związku Studentów w walce c zabezpieczenie potrzeb i intere­sów młodzieży studiującej, Witając sesję Rady MZS w Rośnie nowa, socjalistyczna Warszawa - symbol twórczej, pnhojowej pracy naszeqo narodu 50-lecie stalinowskiej „Brdzoły“ (f) MOSKWA (PAP). W Baku otwarto wystawę poświęconą 50-leciu ukazania się pierwsze­go numeru rewolucyjnej gazety gruzińskiej — „Brdzoła“ („Wal­ka“), Pierwszy numer te.i gazety u­­kazał się we wrześniu 1901 ro­ku i został wydrukowany w drukarni nielegalnej bakińskicn robotników - rewolucjonistów. „Brdzoła“ została założona przez Stalina, który był jej re« daktorem i autorem najważniej­szych artykułów. Wraz z leni­nowską „Iskrą“, stalinowska „Brdzoła“ odegrała ogromną rolę w rozwoju socjaldemokra­tycznych organizacji Zakauka­zia, oraz w utworzeniu jednoli­tej partii klasy robotniczej. Wystawa odzwierciedla dobit­nie jeden z bohaterskich etapów historii partii komunistycznej ZSRR. W woj. krakowskim rozpoczął się juz siew rzepaku i jęczmienia ozimego (d) We wszystkich wojewódz­twach chłopi i traktorzyści pra­cują nad przygotowaniem ziem: pod zasiewy ozime, przeprowa­dzając orki głębokie. Jednocześ­nie — w zależności od warun­ków glebowych i klimatycznych rolnicy rozpoczęli siewy rzepa­ku i jęczmienia ozimego. W woj. krakowskim np., chło­pi w 5 powiatach zasiali już rze­pak na 40 procent obszaru, prze­znaczonego pod uprawę tej roś­liny. Przoduje tam powiat Dą­browa Tarnowska, gdzie zasia­no 75 procent zakontraktowa­nego obszaru rzepaku. Do siewu rzepaku i jęczmienia ozimego przystąpił również m. in. ze­spół PGR _ Sosnowica w woj. lubelskim. Państwowe i spółdzielcze o­­środki maszynowe zawarły z chłopami gospodarującymi in­dywidualnie i członkami spół­dzielni produkcyjnych umowy na wykonanie orek i siewów. Na naradach gromadzkich chłopi podejmują współzawod­nictwo w sprawnym przepro­wadzeniu zasiewów jesiennych i podniesieniu wydajności z ha. Np. w pow. nowosądeckim, na 180 gromad — do współzawod­nictwa stanęło 120 gromad. Występ koreańskiego zespołu pieśni i tańca (f) W dniu 31 sierpnia br. w Warszawie w sali „Roma“ od­był się uroczysty występ Zespo­łu Pieśni i Tańca Koreańskie; Republiki Ludowo - Demokra­tycznej. Na występ przybyli: członko­wie Rządu z wicepremieram tow. tow. A. Zawadzkim i H Chełchowskim na czele, przed­stawiciele KC PZPR z sekreta­rzami KC tow. tow. — Z. Nowa­kiem i E. Ochabem na czele przedstawiciele Wojska, stron­nictw politycznych i organiza­cji społecznych. Obecni byli również przedstawiciele dyplo­matyczni państw zaprzyjaźnio­nych, wśród których znajdował się ambasador Koreańskiej Re­publiki Ludowo-Demokratycznej Coi Ir. Występ zespołu koreańskiego przyjęty został przez zgroma­dzonych niezwykle serdecznie, przekształcając się w gorącą manifestację na cześć przyjaźni polsko - koreańskiej, na cześć światowego obozu pokoju i Cho­rążego pokoju Józefa Stalina. Nowe brutalne prowokacje agresorów USA Amerykanie zrzucili bomby w pobliżu siedziby gen. IVam łra Oddziały lisynmanowskie wtargnęły do strefy neutralnej Kaesongu (f) PEK1. T (PAP). Agencja No­wych Chin donosi z Kaesongu: Dnia 1 września o godz. 0,30 samolot amerykański wtargnął do neutralnej strefy Kaesongu i zrzucił dwie bomby na teren siedziby generała Nam Ira w dzielnicy Ping Kotong. Bomby spadły w punktach oddalonych o 500—600 m od siedziby gene­rała Nam Ira. Delegacja wojsk ludowych zakomunikowała już drugiej stronie o wypadku i wezwała ją do wysłania swych przedstawicieli w celu przepro­wadzenia dochodzeń na miejscu. (f) PEKIN (PAP). Agencja Nowych Chin publikuje depe­szę przesłaną w czwartek do Londynu przez korespondenta dziennika „Daily Worker“ Win­­ningtona, który doniósł z Kae­songu dnia 30 sierpnia: W strefie neutralnej wybu­chła dziś walka i wciąż jeszcze trwa. Ujawniając zdecydowanie Amerykanów storpedowania ro­kowań przed konferencją w San Francisco, marionetkowe wojska południowo-koreańskie, podle­głe Ridgway‘owi, uzbrojone w karabiny maszynowe, wtargnę­ły mniej więcej na trzy mile w głąb strefy Kaesongu. Zatrzy­mał je posterunek policji. Jak dotychczas wiadomo, że po stro­nie tutejszej policji wojskowej poległo dwóch ludzi. Inne szcze­góły nie są na razie znane. Wy­padek ten następuje tuż po po­gwałceniu strefy neutralnej przez samolot USA, który zrzu­cił rakietę świetlną w pobliżu miejsca przeznaczonego i*u rol­kowania o rozejm. Delegacja koreańsko-ebińska wystosowała ostry protest prze­ciwko wtargnięciu do strefy neutralnej wojsk, pozostających pod komendą Ridgway'a. Nieu­stanne prowokacje amerykań­skie świadczą 0 tym, że Ame­rykanie rezygnują z rozmów po­kojowych i usiłują obecnie na­rzucić Koreańczykom i Chiń­czykom odpowiedzialność za ze­rwanie rokowań. Nie uda się im jednak ten plan. Winnigton zwraca jednocze­śnie uwagę na fakt, że z Korei odleciał rzecznik prasowy dele­gacji amerykańskiej Nickols, u­­dając się na konferencję do San Francisco. Również to — jak podkreśla korespondent—świad­czy o tych zamiarach amerykań­skich. Nickols miał tutaj poważ­ne zadanie: polecono mu mas­kować amerykański plan storpe­dowania konferencji, starać się o to, by prasa nie podawała nie­dorzecznych żądań amerykań­skich i nie informowała o gwał­ceniu przez Amerykanów stre­fy neutralnej i w ten sposób stwarzać wrażenie, że czarne jest białym. Nowe jego zadanie będzie polegało na wbijaniu do głowy satelitów wersji amery­kańskiej, na przekonywaniu ich, że muszą przyjąć amerykańskie plany remilitaryzacji Japonii ze względu na wytworzone przez samych Amerykanów niebezpie­czeństwo kontynuowania i roz­szerzenia się tutejszej wojny, Koreańskie wojska ludowe odpierają ataki agresorów (f) PEKIN (PAP). — Agencja prasowa Nowych Chin (Sin­­hua) donosi, że natarcie wojsk amerykańskich na froncie wschodnim zostało powstrzyma­ne przez wojska ludowe, które stawiały zdecydowany opór. a następnie przeszły do kontr­ataku sierpnia W czasie od 20 do 25 nieprzyjaciel stracił przeszło 7.700 ludzi. Strącono 41 samolotów amerykańskich. Nieprzyjaciel rzucił znaczne siły do ataku na froncie wscho­dnim. W walkach tych brały u­­dział jednostki z 7 dywizji ame­rykańskich i lisynmanowskich Na niektórych odcinkach frontu nieprzyjaciel atakował siłami dochodzącymi do 2 Straty przeciwnika są pułków bardzo ciężkie i za cenę tych strat po­czynił on nieznaczne postępy. Oficer lisynmanowski. który do­stał się do niewoli, podał, że 8 dywizja straciła przeszło 1.400 a żołnierzy w ciągu 1 tygodnia, dywizja „Capitol“ straciła przeszło 1.000 ludzi Wojska ludowe, po zatrzyma­niu nieprzyjaciela, przeszły do kontrataku i odzyskały wszyst­kie stracone pozycje. (f) PEKIN (PAP)- — Jak po­daje dowództwo naczelne Kore­ańskiej Armii Ludowej, oddzia­ły armii ludowej w ścisłym współdziałaniu z ochotnikami chińskimi odpierały na różnych odcinkach frontu ataki nieprzy­jaciela. Kondnlencje z powodu zgonu przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Korei Ludowej-Ho Huna Do Najwyższego Zgromadzenia Narodowego Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej W związku ze śmiercią Przewodniczącego Najwyższego Zgro­madzenia Narodowego Koreańsniej Republiki Ludowo-Demo­kratycznej Ho Hona, wielkiego patrioty koreańskiego, nieustra­szonego bojownika o wolność i jedność Korei oraz o trwaiy pokój, przesyłam w imieniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i własnym wyrazy głębokiego współczucia. W ł ADY SŁAW KOWAJ.SK1 Marszałek Sejmu RP

Next