Trybuna Ludu, listopad 1951 (IV/304-333)

1951-11-01 / nr. 304

' H pviiii Yi a iiiirlii ' łączcie się! IM J[ J jŁF iLJIl M JL CJL IB’Ul ^LH- Partii Robotniczej Nr 304 (1004) ROK IV WARSZAWA — CZWARTEK 1 LISTOPADA 1951 R. WYDANIE F CENA 15 gr Chłopi meldują Prezydentowi RP o przedterminowym wypełnieniu swych obowiązków wobec państwa Prezydent RP tow. Bolesław Bierut otrzymuje liczne li­sty i depesze od chłopów, któ­rzy dzielą się z Pierwszym O- bywatelem Polski swą radością z przedterminowego, wykonania obywatelskich obowiązków o­­raz donoszą o podjętych zobo­wiązaniach dla uczczenia 34 rocznicy Rewolucji Październi­kowej. „Meldujemy — piszą chłopi gromady Puszcza Mariańska w pow. skierniewickim — że wy­konaliśmy plan sprzedaży zboża z nadwyżką 232 kg, plan sprze­daży ziemniaków z nadwyżką 200 kg, spłaciliśmy przed ter­minem podatek gruntowy’ z na­leżnościami bankowymi i PZUW. Jednocześnie zobowią­zujemy się uświadamiać chło­pów z innych gromad, aby w terminie wywiązali się ze swych obowiązków“ Na ręce Prezydenta RP. Bo­lesława Bieruta nadesłali mel­dunek o wykonaniu rocznego planu sprzedaży zboża przez całą gminę radni GRN w Kle­­szczowie w pow. Piotrków Try­bunalski. O osiągnięciu 93 procent wykonania rocznego planu skupu zboża 30 paździer­nika zameldowała Prezydentowi Bierutowi Powiatowa Rada Na­rodowa w Gorlicach, w woj. rze­szowskim. Przedstawiciele chło­pów pow. gorlickiego wyrażają w swej depeszy serdeczną wdzięczność dla władzy ludo­wej za zwolnienie chłopów w Całym powiecie od obowiązków odsypu i miarki przy prze­miale zboża O wypełnieniu obowiązków obywatelskich piszą do Prezy­denta również poszczególni chłopi, m. in. średniorolny Jó­zef Pulwert ze wsi Mazurki w pow. Piotrków, który sprzedał państwu 17,6 q zboża zamiast wyznaczonych 9,6 q, dostarczył całkowicie wyznaczoną ilość ziemniaków i spłacił przed ter­minem należności finansowe. „Robotnicy — pisze Józef Pul­wert — budują fabryki, produ­kują maszyny i traktory, po­trzebne dla chłopa, więc chłop powinien im nawzajem dostar­czyć chleba, ziemniaków, mię­sa i tłuszczu“ Liczne listy otrzymuje rów­nież Prezydent Bierut od uczest­ników wycieczek chłopskich dc Poronina, w czasie których chłopi zwiedzali także Nową Hutę, Wieliczkę i Kraków. „Wy­cieczka była dla has nie tylko ogromną przyjemnością, wyróż­nieniem i nagrodą, ale stała się również nauką“ — piszą uczestnicy wycieczki — chłopi z woj. łódzkiego, przyrzekając, że dokładnie opowiedzą swym sąsiadom o Muzeum Lenina w Poroninie, o pracy i walce Wielkiego Wodza Rewolucji Październikowej, a także o na­szym socjalistycznym budow­nictwie, rozwijającym, się przy wielkiej pomocy Związku Ra­­dzieckiego. Po powrocie z 'wycieczki do Poronina, chłopi z- pow. Chełmno w woj. bydgoskim przyrzekają w liście do Prezy­denta Bieruta wykonać w ca­łości wszystkie swoje zobowią­zania wobec państwa i wpłynąć na innych mieszkańców powia­tu, aby je również w całości i szybko wykonali. Zbliża się dzień uruchomienia wielkiego laśmoura węglowego w Szczecinie (t) Po raz szósty. od chwili podjęcia zobowiązań' październi­kowych zebrali się budowniczo­wie największego taśmowca wę­glowego w porcie szczecińskim dla podsumowania wyników dekadowego współzawodnictwa między przedsiębiorstwami. Przechodni proporzec dostał się tym razem w ręce czerpalni­­ków z Przedsiębiorstwa Robót Czerpalnych i Podwodnych. Bagiermistrzowie i sternicy po­głębiarek w dniach październi­kowego współzawodnictwa wy­soko podnieśli wydajność pracy. Tempo pracy wzmaga się każdą godziną. Dobrze wypadły z próby wieży załadowczej, dobie­ga końca montaż wywrotnicy wagonowej, a urządzenia tzw. „konia mechanicznego“, które dopiero rozładowano — zostaną w ciągu kilku najbliższych dni zmontowane. Zakłady M-3 pierwsze w Łudzi wykonały roczny plan produkcyjny (Koresp. wł.) Wspaniałym sifkcesem może się poszczycić załoga Zakładu M-3, która ja­ko pierwsza w Łodzi wykonała do dnia 31 października roczny plan produkcji, realizując tym samym na 13 dni przed termi­nem swe zobowiązania paź­dziernikowe Sukces ten załoga M-3 za­wdzięcza ofiarnym wysiłkom robotników, a przede wszystkim przodowników pracy i racjona­lizatorów takich jak: monter Da nych, nawijacz Pabian, majster Włodarczyk i inni. Pełne zmobilizowanie zało­gi -do Czynu Październikowego przyczyniło się do wykonania planu za październik w 128,8 procent. Do końca br. Za-kłady M-3 wyprodukują ponad plan wyroby wartości przeszło 7 milionów złotych. <bg.) Poważne straty agresorów w Korei (f) PEKIN (PAP). Dowództwo naczelne Koreańskiej Armii Ludowej w komunikacie ogło­szonym w Phenjanie 31 paź­dziernika donosi. że oddziały armii ludowej, współdziałając ściśle z oddziałami ochotników chińskich, odpierają skutecznie na wszystkich frontach ataki in. terwentów amerykańsko - an­gielskich oraz wojsk lisynma­­nowskieb, zadając im ciężkie straty w ludziach i sprzęcie, Oddziały armii ludowej, ope­rujące na wschodnim froncie kontynuowały na północ od Jangu zaciekłe walki z ataku­jącymi wojskami nieprzyjaciela zadając mu znacznfe straty w lu. dziach i sprzęcie. 31 października oddziały ar­tylerii przeciwlotniczej i. strzel­ców - niszczycieli samolotów zestrzeliły 6 samolotów nieprzy­jaciela. który kontynuował bar­barzyńskie bombardowanie i os­trzeliwanie z broni maszynowe i cywilnej ludności w rejonie Kwandżu, Anżak, Andżu. Kin­­czak, Phenjanu i innych miast Czasopismo „Słowianie“ o Polsce (f) MOSKWA (PAP). Czaso­pismo , „Słowianie“ zamieściło artykuł poświęcony rozwojowi przemysłu polskiego. Czasopis­mo podkreśla osiągnięci! mas pracujących Polski Ludowej na drodze uprzemysłowienia kra­ju. Dla uczczpnia 34 rocznicy Wielkiego Października Górnicy kopalń „Ludwik“, „Sośnica“, „Kleofas“ i „Eminencja“ realizują swe zobowiązania (f) Nadsyłane masowe meldunki z całego kraju, donoszą o zwycięskim wykonywaniu zobowiązań, podjętych dla uczczenia 34 rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Paź­dziernikowej. W realizacji zobowiązań paź­dziernikowych przoduje w ko­palni „Ludwik“ rębacz chodni­kowy Ignacy Piekarski, wyko­nujący już zadania 5 roku 6-latki. Osiąga on ostatnio 340 procent normy 28 ub. m. o wykonaniu zadań czwartego roku planu 6-letnie­­go zameldowali dwaj przodu­jący górnicy kopalni „Sośnica“ rębaczó chodnikowi: Grzegorz Chanas i Władysław'Bożek Wy­konując przeciętnie 249 pro­cent normy Grzegorz Chanas wydobył w okresie 4-lecia po­nad 6 tysięcy jon węgla. Wła­dysław Bożek pracując na cho­dniku kamienno-węglowym o­­siąga średnio 256 procent nor­my. Załoga kopalni „Sośnica“ wydobyła do 29 ub. m. 5.840 ton węgla ponad plan i jest bar­dzo bliska całkowitego wyko­nania zobowiązań. Przodujący górnicy kopalni „Kleofas“ Rudolf Szmit i Pa­weł Moczyński osiągają po 300 i więcej procent normy, znacz­nie przekraczając swe zobowią­­zania. 5.500 ton węgla ponad plan w kopalni „Eminencja* W kopalni „Eminencja“, któ­rej załoga pierwsza w przemy­śle węglowym zameldowała o wykonaniu zobowiązań paź­dziernikowych z każdym dniem wzmaga się tempo pracy. Gór­nicy witając zbliżające się świę­to wydobyli już 5.500 ton wę­gla ponad plan. Przekroczyli oni swe zobowiązanie o bliskc 2 tysiące ton. 158 tysięcy robotników Dolnego Śląska realizuje zobowiązania Około 158 tysięcy robotników przemysłowych Dolnego Śląska bierze udział we współzawod­nictwie październikowym. Ich czyn przyniesie gospodarce' na­rodowej o}j. 79 milionów złotych dodatkowych wartości. Ponadplanowa produkcja wartości 35 milionów zł Z dziesiątków zakładów łódz­kich nadchodzą meldunki o przedterminowym wykonywa­niu przez załogi całych zakła­dów i zespołów zadań na paź­dziernik i przystąpieniu przez robotników do realizacji dal­szych. I tak np. załoga tkalni centralne! ZPB im. Armii Lu­dowej, która zobowiązała się dać w październiku 62.000 m tkanin ponad plan, do dnia 27 ub. m. dała około 80.000 m tka­nin produkcji ponadplanowej. W ZPB im. Dywizji' Kościuszkow­skiej wykonano już w całości zobowiązania krótkoterminowe. Dały one ponadplanową pro­dukcję wartości ponad 100.000 zł. W ZPB im. gen. Waltera wykonano do 29 ub. m. ponad 170 procent podjętych zobowią­zań ZPW im. Władysława Rey­monta wykonały do 29 ub. m. ponad 90 procent zobowiązań. Wykonanie październikowych zobowiązań produkcyjnych przez robotników łódzkich dało do 27 ub. rń. gospodarce narodowej po nadplanową produkcję i przy­sporzyło oszczędności łącznej wartości 35 milionów zł. 4 wyremontowane kutry rybackie W Stoczni Rybackiej brygada remontowa pracująca pod kie­rownictwem wielokrotnego przodownika pracyi Stanisława Małachowskiego, oddala dc eksploatacji na 10 dni przed terminem 4 wyremontowane kutry rybackie. * •Wszystkie niemal działy za­łogi T-ll wykonały już swo­je zobowiązania. Dodatkowe produkcja wyraża się sumą o­­koło 800 tysięcy zł. Dziesięć powiatów zwolnionych już od miarki i odsypu 30 października — podobnie jak w czterech poprzednich dniach — chłopi dostarczyli ogółem do punktów skupu większe ilości zboża niż przewidywał plan. Dzienny plan skupu przekroczyły wszystkie województwa, z wyjątkiem koszalińskiego, gdzie skupiono około 92 procent ilości za­planowanej. Przoduje woj. krakowskie, w którym dzienny plan skupu wykonano w 280,6 procentach. Granice 65 procent planu rocznego przekroczyło w tym dniu 17 dalszych powiatów, mianowicie: w woj. bydgoskima — powiaty: Wąbrzeźno — 66,8 procent, Toruń — 68,4 procent i Mogilno — 66,7 procent; w woj. krakowskim — pow. Nowy Targ — 72 procent; w woj. wrocław­skim — powiaty: Świdnica — 71,2 procent. Góra Śląska — 70,5 procent, Bystrzyca — 69,4 pro­cent, Kamienna Góra — 68,8 procent, Legnica — 68,8 pra­­cent, Jawor — 68,6 procent, Ząbkowice — 68,3 procent, Śro­da Śląska — 67,2 procent. Złoto­ryja — 67,1 procent, Lubań — 66,5 procent. Trzebnica — 65,8 procent oraz Jelenia Góra — WROCŁAW (Kor. wł.). 31.X chłopi powiatu Milicz z zado­woleniem przyjęli wiadomość o zwolnieniu tego powiatu od miarki i odsypu młyń­skiego. Powiat Milicz osiągnął 90,9" procent wykonania rocz­nego planu skupu zboża. Również jeżeli chodzi o wy­konanie pozostałych zobowią -65,1 procent. Łącznie do 30 paź­dziernika br. 65 procent roczne­go planu wykonało 66 powia­tów, w tym 10 powiatów prze­kroczyło 90 procent. Oprócz sie­dmiu podanych już poprzednio powiatów, granicę 90 procent przekroczyły w dniu 30 paź­dziernika dalsze 3 powiaty, uzy­skując zwolnienie z obowiązku odsypu i miarki. Są to powia­ty: Lesko — 95,1 procent planu i Krosno — 94 procent w woj. rzeszowskimi oraz pć>\y Milicz - 90,9 procent w woj. wrocław­skim Nadchodzą również meldunki o wzroście podaży żywca trzody chlewnej, zań powiat Milicz należy do przodujących. Plan skupu ziem­niaków jadalnych został prze­­•kroczony, a podatek gruntowy na dzień 29.X br. wpłacony w 91 procentach. Wykonanie planowego skupu zboża nie przebiega jednak jednakowo we wszystkich gmi­nach. Podczas gdy chłopi gminy OPOLE (Kor. wł.). W woj. opolskim ostatnio wydarzyło się wiele niedopuszczalnych wykro­czeń ze strony aparatu gmin­nych spółdzielni; wykroczenia te uderzają w chłopów. Nic też dziwnego, że na zebrąniach pod­stawowych organizacji partyj - nych w ubiegłą niedzielę padło wiele stów zasłużonej krytyki pod adresem GS-ów Oto kilka jaskrawych wy ■ padków nadużyć ze strony apa­ratu GS Małorolny chłop Zmarzły ze wsi Kierpień, dostawił do w Komicy (pow. Prudnik) GS 5 kwintali zakontraktowanej kwalifikowanej pszenicy. Na - leżność po długich upomina­­niach otrzyma! dopiero... po 6 tygodniach. — Odstawiłbym jeszcze 7 kwintali, .ale ja nie mogę dawać na kredyt — mówi ob. Zmarzły i ma rację.' W tym, samym GS-ie nie przyjęto od ob. Wróbla zakon­traktowanego tucznika, mimo, że miał przepisową wagę, po­nieważ tucznik został odstawio­ny przed terminem. W koń­cu GS kupił tucznika, płacąc ce­nę niższą, jak gdyby tucznik nie był kontraktowany. GS zrobił „dobry interes“, ale pań­stwo na takie interesy nie po­zwala, ponieważ krzywdzą one chłopa, pozbawiając go należ­nej mu zapłaty. W Długomiłowicach (pow. Koźle) wagowy w GS potrąca wszystkim przywożącym ziem - niaki jednakowy procent nieczyszczenia, niezależnie za - od tego, czy ziemniaki są prze - bierane czy nie. W GS w Ra-dłowie (pow. Olesno) pracownicy arógancko odnoszą się do chłopów i zmu­szają ich do wielogodzinnego wyczekiwania przy zdawaniu kartofli lub zboża. Podobnie w Borkach Wielkich tego samego powiatu. Ale szczyt szkodniczej robo­ty osiągnął GS w Czarno­­wąsach (pow. Opole), .który (na­jąć zawalone sztucznymi nawo­zami magazyny, nie sprzedawał ich rolnikom w okresie sie - wów jesiennych. Obecnie GS, chcąc się pozbyć remanentów, sprzedaje nawet po 4 tony, kie­dy już jest mato na nie ama- 1nrńw. W sprawę tę powinien wej­rzeć prokurator. (ś. a.) Powiał Milicz przekroczył 90 procent planu skupu zboża Sułów i Cieszków przekroczyli nawet wykonanie rocznego pla­nu gmina Żmigródek np. osiąg­nęła dopiero 80 procent wyko­nania. Ambisją powiatu jest teraz jak najszybsze wykonanie planu przez wszj’stkie gminy. Sukces swój zawdzięcza po - wiat Milicz m.in. szeroko roz­powszechnionemu współzawod­nictwu między gromadami i gminami. • (j. d.) GS dla chłopów, czy chłopi dla GS-ów? Delegacje zagraniczne na sesję Światowej Harty Pokoju przybywają do Wiednia (f) WIEDEŃ (PAP). Na sesję Światowej Rady Pokoju do Wiednia przybywają delegaci ze wszystkich krajów świata. * 30 października przewodniczący Biura przybyli: Świato­wej Rady Pokoju Fryderyk Joliot-Curie oraz delegaci ra­dzieccy: pisarze Aleksander Fa­­diejew, Mikołaj Tichonow, - Ilia Erenburg, Aleksander Korniej­­czuk, Wand^ Wasilewska, wice­przewodnicząca Antyfaszystow - skiego Komitetu Kobiet Ra - dzieckich Gagarina, przewodni­czący Antyfaszystowskiego Ko - mitetu Młodzieży Radzieckiej Koczemasow, metropolita ICru - ticki i Kołomenski Mikołaj i dziennikarz Guliajew. Przybyli także przedstawicie­le Chin — Kuo Mo-żo, Emi Siao i Mao Dun, Jorge Amado, pisarz brazylijski poeta chilijski Pablo Neruda, przewodnicząca Światowej Demokratycznej Fe­deracji Kobiet Eugenie Cotton i b. minister rządu francuskiego Yves Farge, francuscy działacze społeczni Laurent Casanova i Gilbert de. Chambrun, pisarz francuski Jean Laffitte, pisa - rze niemieccy Johannes Becher. Arnold Zweig, Berthold Brecht, członkini Australijskiej Rady Pokoju Jessie Street, dzienni - karz angielski Ivor Montagu i inni Na sesję przybyli także licz­ni dziennikarze reprezentujący największe agencje prasowe i dzienniki wszystkich krajów świata. (f) WIEDEN (PAP). W środę przybyła do Wiednia delegacja polska na sesję Światowej Ra­dy Pokoju. W skład delegacji wchodzą członkowie Światowe! Rady Pokoju: prof. Jan Dem­bowski, prof. Leopold Infeld, Ostap Dłuski i Leon Kruczkow­ski Przy wyjeździe delegaęji z Warszawy na udekorowanym flagami narodowymi i niebies­kimi barwami pokoju dworcu zgromadziły się tłumy miesz­kańców stolicy, które manifes­towały na cześć Światowej Ra­dy Pokoju i jej przewodniczą­cego prof. Joliot-Cur.ie, na cześć Prezydenta R. P. Bolesła­wa Bieruta i chorążego obozu pokoju — Józefa Stalina. W krótkim serdecznym prze­mówieniu życzył delegacji wocnej pracy dla pokoju i wy­t­­raził gorące poparcie naród „ polskiego' dla Światowej Rady Pokoju — przodownik pracy Marian Bąkowski z .Zakładów Wytwórczych Aparatów Wyso­kiego Napięcia w Warszawie. W imieniu delegacji odpowie­dział prof. Jan Dembowski, & WIEDEŃ (PAP). Cała opinia demokratyczna Austrii gorąco wita decyzję zwołania w Wied­niu sesji Światowej Rady Po­koju Rejonowy Komitet Obrońców Pokoju 17 dzielnicy Wiednia w piśmie powitalnym, wystosowa­nym do członków Światowej Rady Pokoju, stwierdza, że od­bycie sesji Rady w Wiedniu w chwili, gdy imperialiści amery­kańsko -■ angielscy dokładają wszelkich starań, aby wciągnąć Austrię do agresywnego bloku atlantyckiego, będzie potęż.nym ciosem dla podżegaczy wojen­nych. Pracownicy firmy „Bruec­­kenbau-AG“ stwierdzają że fakt zwołania w Austrii sesji Świa­towej Rady Pokoju jest ogrom­ną pomocą austriackim bojow­nikom o pokój w ich walce przeciwko przygotowaniom wo­jennym, " jakie są prowadzone w zachodnich strefach okupa - cyjńych kraju. Brutalne szykany policji austriackiej wobec Piętro Nenniego RZYM (PAP). Znad granicy włosko - austriackiej donoszą, że wiceprzewodniczący Świato­wej Rady Pokoju Pietro Nenni, udający się do Wiednia na sesję Rady, został brutalnie za­trzymany przez policję austriac­ką i skierowany z powrotem na terytorium włoskie.' W ten spo­sób usiłowano uniemożliwić Nenniemu udział w pracach se­sji. Należy podkreślić, że obywa­tele włoscy nie potrzebują wizy przy wjeździe do Austrii' Jed­nakże — jak oświadczył cynicz­nie przedstawiciel poselstwa austriackiego w Rzymie — aus­triacka policja graniczna „zo­stała upoważniona do wydala­nia wszystkich osób uznanych za niepożądane“. Bezprawne to zarządzenie zastosowano wobec Nenniego, w nadziei, że prze­szkodzi to mu w przybyciu na sesję Światowej Rady Pokoju. Nakaz surowego reż i walki z marnotrawstwem W warunkach obecnych trudności, wynikających z nie­sprzyjających warunków klimatycznych — z całą siłą wy­suwa się na wszystkich odcinkach naszej gospodarki naro­dowej nakaz walki z wszelkimi przejawami marno­trawstwa, nakaz oszczędnego gospodarowania. Oszczę­dnie gospodarować, likwidować na każdym kroku wszel­kie marnotrawstwo — to zdobywać dodatkowe środki finansowe i materiałowe, niezbędne dla zmniejszenia trud­ności, które przeżywamy obecnie i jakie stoją przed nami. I w okresie minionym prowadziła nasza partia, nasz rząd. walkę o system oszczędnego gospodarowania, walkę przeciw marnotrawstwu i rozrzutności. Trzeba jednak sobie uświado­mić, że nigdy sprawy te nie były przez życie wysuwane z ta­ką ostrością, jak obecnie. Obecna sytuacja wymaga zdwojonej, uwielokrotnionej walki o oszczędność w każdym ogniwie naszej gospodarki narodowej, w każdym przedsiębiorstwie, urzędzie, instytucji Trudności, które przeżywamy wymagają, abyśmy realizując zadania naszego budownictwa socjalistycznego, prowadząc naprzód naszą gospodarkę narodową, dostosowali wydatki naszych urzędów, instytucji i fabryk do potrzeb wynikają­cych z obecnej sytuacji. Zmniejszenia wydatków wymaga sytuacja spowodowana stratami w rolnictwie. To zaś ozna­cza, że trzeba wszędzie wyrzec się takich wydatków, do których przyzwyczailiśmy się wprawdzie w minionym okre­sie, "ale które mogą być zlikwidowane bez uszczerbku dla pracy naszych fabryk, urzędów i instytucji, dla załóg ro­botniczych i pracowniczych. Z takimi wydatkami można spotkać się w każdym zakła­dzie pracy, urzędzie czy instytucji. Niemało mamy przecież przerostów biurokratycznych, kosztownej rutyny, małej ope­ratywności i jakżeż często automatyzmu w wydatkowaniu pieniędzy. W obecnej sytuacji musi być zwrócona baczna uwaga na wszelkie przerosty, n.a zbędne w gruncie rzeczy wydatki. Trzeba je likwidować systematycznie i uporczywie, wszędzie i każdego dnia. Przecież każdy niepotrzebnie wydany grosz ze środków publicznych, każdy zmarnowany kilogram surowca czy metr materiału przynosi dziś większe straty niż kiedykoi­­wiek dotąd. Czyż wolno o tym komukolwiek zapominać? Nasza partia, nasz rząd, nasze masy pracujące nię pozwo­lą o tym zapominać. Czyż wolno w okresie naszych tru­dności obecnych tolerować gdziekolwiek rozrzutność, mar­notrawstwo, brak poważnej i głębokiej troski o oszczędność9 Czyż wolno tolerować lekceważący stosunek do drobnych na pozór oszczędności, które można uruchomić dla potrzeb naszej gospodarki? Przecież drobne nawet oszczędności w wydatkach naszych urzędów, instytucji, zakładów pracy dadzą w śkali ogólnokrajowej poważne kwoty pieniężne. Dlatego partia i rząd domagają się od każdego, kto decy­duje o wydatkowaniu pieniędzy publicznych, aby nim pod­pisze jakiś wydatek, dziesięć razy zastanowił się, czy jesl on konieczny. Walczyć musimy przeciw; wszelkim przejawom marno­trawstwa na małą skalę, tym bardziej nie można tolerować marnotrawstwa i braku gospodarności na większą skalę. Weźmy jedną z najpoważniejszych pozycji w kosztach własnych, produkcji — koszty robocizny. Odgrywają one du­żą rolę w każdej gałęzi produkcji, a szczególnie dużą w bu­­dowmictwie. Czyż nie jest jaskrawym przykładem marno­trawstwa fakt, że kierownicy przedsiębiorstw budowlanych, mimo sezonowego skurczenia zakresu robót w miesiącach zi­mowych, utrzymują sztucznie wysoki' poziom zatrudnienia, ażeby się zaasekurować przed brakiem rąk • roboczych na przyszłą wiosnę? Przedsiębiorstwa te szły fałszywą drogą, zatrzymując i opłacając robotników, którym praktycznie nie mogą dać pełnego zatrudnienia, a którzy potrzebni są w in­nych dziedzinach naszej gospodarki. Przerosty w stanie zatrudnienia mamy i w różnych innych zakładach. Trzeba z tym walczyć. Szczególnie stanowczo czuwać należy, aby nie dopuszczać do nadmiernego rozrostu aparatu urzędniczego. A tendencje takie występują dość szeroko. Wiadomo, że niejedno biuro obchodzi się mniejszą ilością pracowników, niż przewiduje plan etatów. Mimo to kierownicy instytucji dążą do obsa­dzenia wszystkich etatów. Taka sytuacja bywa i w wielu fabrykach, gdzie plan produkcji jest wykonywmny, chociaż plan zatrudnienia nie jest w pełni osiągnięty. Jasne jest, że w takich wypadkach nie należy dopuszczać do niepotrzebne­go zwiększenia zatrudnienia, tylko dlate'go, że przewidywał to plan zatrudnienia, plan poprawiony i skorygowany przez życie. Takim tendencjom i praktykom trzeba położyć kres. Nie dopuszczać do rozdęcia etatów, obniżyć wydatki kancelaryjne, ograniczyć ilość delegacji służbowych — oto nakaz dla każdego działacza aparatu państwowego i gospo­darczego. • Podstawowym składnikiem kosztów własnych produkcji są koszty materiałowe — surowców, materiałów pomocniczych, energii, paliwa. Mamy jeszcze i w tej dziedzinie bardzo wiele do zaoszczędzenia. Nie we wszystkich zakładach zostały już wprowadzone normy zużycia materiaiów na jednostkę pro­dukcji, a tam, gdzie zostały wprowadzone — nie zawsze są przestrzegane. Zbyt pobłażliwy jest stosunek do brakorótjstwa. Produkcja braków — to marnowanie surowca, maszyn i urządzeń i ro­bocizny. W każdej fabryce, w każdym warsztacie pracy trze­ba wydać bój tej niezmiernie szkodliwej formie marno­trawstwa. Źródłem oszczędności w naszej gospodarce narodowej po­winno sie stać powszechne obniżenie wydatków nieproduk­cyjnych. Trzeba radykalnie zwalczać rozrzutność w dziedzi­nie reprezentacji, skończyć w myśl uchwały naszego rządu z przyjęciami i bankietami na koszt państwa, z wysyła­niem niepotrzebnych delegacji, ograniczyć do minimum rozjazdy służbowe itp. Nie możemy sobie pozwolić na luksus i na rozrzutność. Szanować każdy grosz publiczny — oto bez­względny nakaz dla każdego dyrektora zakładu pracy, kie­rownika instytucji. Jedną z dziedzin, w której nie mamy Jeszcze żelaznej dys­cypliny są inwestycje. Spotykamy się jeszcze z przykładami marnotrawnego planowania inwestycji. Musimy sobie po­wiedzieć, że nie stać nas na tzw.«luksus, a w gruncie rze­czy marnotrawstwo i w tej dziedzinie. Planowanie prze­strzeni produkcyjnej w nowych zakładach powinno być obliczane na ich możliwie najpełniejsze wykorzystanie. Każdy metr kwadratowy powierzchni produkcyjnej to tysią­ce złotych. A więc właściwe planowanie inwestycji, oszczęd­ne i racjonalne wykorzystanie nakładów —- to nakaz dla biur projektowych i przedsiębiorstw ’budowlano-montażowych. N'e .wolno rozpraszać środków, lecz szybko wykonać naj­ważniejsze obiekty i oddać je niezwłocznie do eksploatacji. Walka z rozrzutnością i marnotrawstwem w każdej postaci, z naruszaniem norm i standartów, z nadmiernymi planami etatów jest bojowym zadaniem wszystkich ogniw aparatu państwowego. Od wszystkich organizacji i instancji partyj­nych partia wymaga nieustannego czuwania nad wykona­niem tego zadania. Nasze państwo ludowe nie może i nie będzie tolerować jakichkolwiek odstępstw od zasady oszczędnego i racjonalne­go gospodarowania i będzie pociągało do surowej odpowie­­d ialności za łamanie tej zasady, za wszelkie jej naruszenie. Państwowy aparat, powołany do kontroli wydatków, wydzia­ły finansowe prezydiów rad narodowych, instytucje banko­we, główni księgowi w zakładach produkcyjnych i instytu­cjach mają za zadanie nie tylko pełnić swe obowiązki w za­kresie walki o przestrzeganie dyscypliny finansowej, lecz przejawiać więcej inicjatywy w walce o oszczędność, wnik­liwie analizować plany zatrudnienia i plany kosztów wła­snych, włączyć się do walki o uruchomienie nowych rezerw oszczędzania. Organizacje i instancje partyjne powinny po­spieszyć 7, pomocą aparatowi kontroli finansowej w terenie i zakładach pracy, głębiej wnikać w zagadnienia budżetowo­­finansowe i w każdej dziedzinie wzmóc walkę o surowy reżim oszczędzania i racjonalną gospodarkę, o zmobilizowanie i umiejętne, pełne wykorzystanie ogromnych rezerw naszej gospodarki narodowej. Powinny budzić inicjatywę i czujność załóg fabrycznych i zespołów pracowniczych tak, by wszędzie podnosiły się ;głosy krytyki przeciw brakowi gospodarności, przeciw trwonieniu pieniędzy państwowych, przeciw faktom marnotrawstwa i rozrzutności, by wszędzie na straży 0 zczędnego gospodarowania stało zarówno kierownictwo jak 1 kolektyw robotniczy i pracowniczy. Skład delegacji radzieckiej na 6 sesję Zgromadzenia Ogólnego 0\Z w Paryżu 6 listopada 1951 r. W skład delegacji wchodzą: mini­ster spraw zagranicznych ZSRR A. Wyszyński jako przewodni­czący oraz wiceminister spraw zagranicznych i przedstawiciel ZSRR w Radzie Bezpieczeństwa J. Malik, ambasador ZSRR w Wielkiej Brytanii G. Zarubin, ambasador ZSRR w Polsce A. Sobolew i ambasador ,ZSRR we Francji A. Pawłów, jako człon­kowie delegacji. Jako zastępcy członków dele­gacji mianowani zostali: sekre­tarz generalny ministerstwa spraw zagranicznych ZSRR B. Podcerob, członek kolegium te­go ministerstwa A. Arutunian, minister, spraw zagranicznych Turkmeńskiej Republiki Berdy­­jew i zastępca przedstawiciela ZSRR w Radzie Bezpieczeństwa S. Carapkin, Radcami delegacji mianowani zostali: A. Rosczyn, P. Moro­­zow, G. Saksin i A. Soldatow. * KIJÓW (PAP). — Rząd Ukra­ińskiej Socjalistycznej Republi­ki Radzieckiej mianował na szó­stą sesję Zgromadzenia Naro­dów Zjednoczonych delegację w następującym składzie: prze­wodniczący — wicepremier A. Baranowski, członkowie dele­gacji: L. Palamarczuk, S. Dem­­czenko, G. Stadnik i I. Szczer­­batiuk. MIŃSK (PAP). — Rząd Bia­łoruskiej Socjalistycznej Repu­bliki Radzieckiej mianował na szóstą sesję Zgromadzenia Na­rodów Zjednoczonych delegację w następuiącym składzie: prze­wodniczący — wicepremier i minister spraw zagranicznych K. Kisielew, członkowie dele­gacji: P. Ostapenko, N. Kustow, I. Kutejnikow i M. Kusow. (d) MOSKWA (PAP). — Ra­da Ministrów ZSRR mianowała delegację radziecką na szóstą sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która rozpoczyna prace DZIŚ W NUMERZE: Z ŻYCIA P A R T T 1 WALERIAN SZCZYGŁ9WSKI, wicedyrektor Technikum Hut­niczego MPC, członek komi­tetu partyjnego: w trosce o czystość ideologiczną sze­regów partyjnych TADEUSZ LANGE* naczelny inżynier ZPB im. Szymań­skiego: Sukcesy nie przycho­dzą same Na studiach w Kraju Rad (Li­sty studentów polskich)

Next