Trybuna Ludu, marzec 1952 (V/61-91)

1952-03-01 / nr. 61

r—T S'"% II 1 I il ipf , $ *Jg £ i% i 1 °^kc wszystkich krajów Mffi H ' m/ fl » B 8 | | jHI »1 J i 1 i 1 1 i Polskiej Zjednoczonej łączcie się! Ml M. J ML* M JB. iLBL MTM wM. \JKL ...Partii Robotniczej J ŃR 61 (1123) ROK V WARSZAWA — SOBOTA 1 MARCA 1952 R. WYDANIE F CENA 15 gr Rębacz chodnikowy z kopalni „Niwka44 tow. Szczepan Blaut wykonał zadania planu 6-letniego (f) W dniu 28 lutego br, z kopalni „Niwka“ nadszedł mel­dunek o wspaniałym sukcesie przodującego rębacza chodni­kowego Dąbrowskich Zakładów Przemysłu Węglowego — Scze­­pana Błauta, który pierwszy w przemyśle węglowym wykonał zadania planu 6-łetniego. Szczepan Błaut jest starym doświadczonym górnikiem, pra­cującym już 25 lat w kopalni „Niwka". Za wybitne osiągnię­cia we współzawodnictwie zo­stał odznaczony Brązowym Złotym Krzyżem Zasługi oraz i odznaką Przodownika Pracy. Jest on także cenionym wycho­wawcą nowych kadr górniczych. Rębacze ścianowi Stanisław Pluta i Marian Malik są jego uczniami. Stosując metody pra­cy Błauta wysoko przekracza­ją oni swoje zadania produk­cyjne. Kończąc realizację zadań o­­statniego roku plami 6-letniego Szczepan Błaut wykonał plan ostatniej dekady w 512,7 proc. Na uroczystości, która odby­ła się w kopalni „Niwka" zało­ga kopalni zgotowała przodują­cemu górnikowi serdeczną owa­cję, wręczając bukiety kwia­tów i upominki. W uroczysto­ści wzięli udział przewodniczą­cy Zarządu Głównego ZZG — tow. Czerwiński oraz przedsta­wiciele KW PZPR, Sukcesy produkcyjne przodujących górników O zwycięskim wykonaniu za­dań pięciu lat planu 6-letniego zameldował rębacz chodnikowy kopalni „Sośnica", Władysław Bożek. W kopalni „Sośnica" realizację zadań piątego roku planu 6-łetriiego kończą rów­nież rębacze chodnikowi — Grzegorz Hanas, Antoni Ciuk i Józef Dobrowolski. W dniu 21 lutego br. realiza­cję zadań ostatniego roku pla­nu 6-letniego rozpoczęli dwaj przodujący rębacze chodnikowi kopalni „Pstrowski“ — Wilhelm Misior i Julian Wójcik. Reali­­zącję zadań piątego roku planu 6-letniego kończy w tej kopalni przodujący rębacz na chodniku Jan Gaworek. List tow, Błauta cło Prezydenta RP Do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej tow. Bolesława Bieruta Warszawa, Belweder Z wielką radością melduję Ci' Drogi Towarzyszu Prezydencie, że w dniu 29.11.1952 r. wyko­nałem zadanie produkcyjne, przypadające na mnie w planie 6-Ietnim. Osiągnięcie moje jest wyni­kiem świadomego stosunku do potrzeb Ojczyzny, która ota­cza mnie troskliwą opieką i da­ła mi wszystkie prawa, o któ­rych , mówi projekt Konstytucji. Przyrzekam nadal ofiarnie pracować dla wzmożenia sił na­szej Ludowej Ojczyzny. Szczepan Blaut rębacz przodowy kopalni „Niwka" Zaliłady im. Komuny Paryskiej w Warszawie wykonały plan za lufy w 125 procentach (f) 29 lutego w godzinach. po­południowych w zakładach pro­dukcyjnych stolicy podsumo­wano wyniki realizacji planów na luty Przodujący zakład przemysłu metalowego w Warszawie — Zakłady im. Komuny Pary­skie’ — wykonał plan lutowy w około 125 procentach. „Prze­kroczenie planu — mówi sekre­tarz podstawowej organizacji PZPR — jest wynikiem socja­listycznego stosunku do pracy prawie wszystkich robotni­ków naszej fabryki. Ambicją każdego robotnika było co­dzienne wypełnianie i prze­kraczanie planu, ambicją pra­cowników technicznych takie organizowanie pracy, by prze­kroczenie planu było możliwe. Przykład całej załodze dawała jedna z brygad z działu monta­żu, która mimo zmniejszonego składu wykonała swój plan na 4 dni przed terminem, przykład dawali przodownicy pracy Z. Rama z działu blachami i W. Książek ze ślusarni, wyrabiają­cy ponad 250 procent normy.“ Meldunek załogi Zakładów im. Gen. Świerczewskiego Na wykresie produkcji w Za­kładach im. Generała Świer­czewskiego oznaczono 29 ub. m 100 procent wykonania mie­sięcznego planu, Jest to duże osiągnięcie za­łogi i kierownictwa. W stycz­niu fabryka nie wykonała w pełni planu: było to m. in. wy­nikiem tego, że w jednym z działów, gdzie wprowadzono nową organizację pracy, niedo­statecznie ją przy wykonywa­niu zadań produkcyjnych wy­korzystano. Kierownictwo wyciągnęło wnioski z doświadczeń stycznia. Na początku lutego kierowni­kiem tego działu mianowano długoletniego, doświadczonego robotnika — Romana Gwiaz­dę. Zwołując krótkie narady dla omówienian każdego niedo­ciągnięcia i współpracując ści­śle z każdym robotnikiem. Gwiazda szybko podciągnął dział. Linie obróbcze, które w styczniu stwarzały kłopoty, w lutym zdały egzamin. Za­łoga doprowadziła do tego, że dział przestał być „wąskim gar­dłem“ fabryki. Dzięki jej wy­siłkowi i dzięki wydajnej pra­cy robotników z innych dzia­łów plan został w pełni wyko­nany. Zakłady im. „22 Lipca“ zrea­lizowały plan lutowy już w dniu 27 ub. m. Przekroczyłc plan również wiele innych fa­bryk warszawskich, Zakłady im. Kasprzaka pozostały w tyle Zakłady im. Kasprzaka nie mogły złożyć meldunku o wy­konaniu planu. Zadania łutowe w fabryce nie zostały w pełni zrealizowane. Przyczyna leży m. in. w tym, że kierownictwo techniczne za mało uwagi zwróciło na zagad­nienia organizacji pracy Nie opracowano planowania we­wnątrzzakładowego — bryga­dy, zespoły i poszczególni ro­botnicy nie znali dokładnie swoich zadań. Powodowało tc brak rytmiczności produkcji, o­­słabiało dyscyplinę pracy, po­wodowało nieuzasadnione posto­je maszyn. Włókniarze donoszą o przebiegu wykonania miesięcznych planów (Kor. wł.). W Zakładach Prze­mysłu Bawełnianego im. Róży Luksemburg w Łodzi plan styczniowy tkalni został wyko­nany w i.05,3 procent, lutowy zaś w 106 procent. Sukces ten Zakłady zawdzię­czają przede wszystkim co­dziennej analizie planów pro­dukcyjnych i stałej kontroli ich wykonania oraz dobrej pra­cy majstrów, spośród których wyróżniają się szczególnie: tow. tow, Klimczak, Lewy, Gluba oraz przodownicy pracy: Maria Malenia, Helena Ślusarek, Ge­­nowefa Ciotucha. Wacława Kiełbik i wielu innych. Dzięki szkoleniu metodą Ko­walowa tkacze znacznie prze­kraczają normy. Poważną rolę w wykonywaniu planów tkalni odgrywają również dwie mło­dzieżowe brygady im. Czutki­­cha, majstrów Nowaka i Wal­czaka. W przędzalni, mimo że wyko­nuje ona plany, zaczynają wy­stępować poważne trudności. Słabo rozwinięta jest tu jeszcze wielowarsztatowość. Dyrekcja powinna zająć się tym zagad­nieniem. W ZPB im. Stalina plan mie­sięczny w lutym wykonały tkalnie: automatyczna i żakar­dowa oraz przędzalnia cienko­­przędna. Tkalnia automatyczna wykonała prócz tego w 120 procentach zobowiązania, pod­jęte na cześć 10 rocznicy PPR. (bg) 1 marca w domach miasta Tychy zamieszkają nowi lokatorzy (a) Z każdym dniem zwięk­sza się tempo robót przy budo­wie socjalistycznego miasta Ty­chy. Na wielki, 25-hektarowy plac budowy przybywają setki wagonów cegieł, drzewa, wiele ton żelaza i cementu. Wzrasta liczba mieszkań, od­dawanych do użytku rodzinom budowniczych socjalistycznego miasta. Już 1 marek br. w 46- izbowym bloku o kubaturze 4.353 metrów sześciennych za­mieszkają nowi lokatorzy. Obecnie prace koncentrują się przy 27 blokach mieszkalnych. Sześć budynków o łącznej ku­baturze blisko 27 tysięcy me­trów sześciennych będzie odda­nych do użytku już w dniu 1 ma i a br. Szybki postęp budowy jest możliwy dzięki pełnemu zme­chanizowaniu robót: w 100 proc, zmechanizowano m. in. przygo­towywanie zapraw i betonów oraz prace ziemne i wykopowe, i?t (f) W woj. krakowskim, (łącz­nie z miastem Nowa Huta) i w woj. rzeszowskim oddanych zo­stanie do użytku w roku bie­żącym 25 tysięcy izb mieszkal­nych. Ponadto wybudowanych zostanie 181 lokali sklepowych, 67 warsztatów rzemieślniczych. 16 zakładów zbiorowego żywie­nia, 12 dużych ośrodków zdro­wia, 20 domów' kultury i świe­tlic, 12 żłobków, 11 przedszkoli oraz 8 szkół. Rząd przedłożył Sejmowi projekt ustawy budżetowej i projekt ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1952 Izba ratyfikowała umowę o współpracy kulturalnej między Rządem RP a Rządem NRD Na 102 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego przybyli przed­stawiciele r ądu z Iow. premierem Józefem Cyrankiewi­czem na czele. W związku z wniesieniem pod obrady Izby projektów ustaw o Narodowym Planie Gospodarczym i o budżecie państwa na rok bieżący, zabrał głos w imieniu Rządu minister Finansów, tow. K. Dąbrowski. Sejm ratyfi­kował również urnowy o współpracy kulturalnej między Pol­ską a NRD. Na wstępie posiedzenia prze­wodniczący — wicemarszałek Bareikowski zawiadomił Izbę o otrzymaniu od premiera pisma zawiadamiającego o nominacji Juliana Tokarskiego na mini­stra Przemysłu Maszynowego, inż. Bolesława Jaszczuka na mi­nistra Energetyki 1 inż. Kiejstu­ta Żemajtisa — na kierownika Ministerstwa Hutnictwa. Blisko 64-miliardowj) budżet Polski Ludowej W pierwszym punkcie po­rządku dziennego marszałek udzielił głosu ministrowi Fi­nansów: (streszczenie przemó­wienia tow, K. Dąbrowskiego podajemy na.str. 3). Z wniesionego przez projektu budżetu wynika, rząd że budżet zamyka się po stronie dochodów . sumą 63.787.802.832 złotych, a po stronie wydatków sumą 62.876.513.994 złotych; projekt budżetu jest więc do­datni, z nadwyżką dochodów nad wydatkami ponad 911 mi­lionów złotych. Zaplanowanie tak poważnych liczb w budże­cie na rok bieżący stało się możliwe dzięki pomyślnemu wykonaniu zadań planów na rok 1951. Nasza umowa — to wkład do walki o pokój Po odesłaniu do Komisji planu gospodarczego i budżetu, projektów ustawy budżetowej i ustawy o Narodowym Planie Gospodarczym, Sejm przystą­pił do ratyfikacji umowy współpracy kulturalnej między o Rządem RP a Rządem NRD referowała tow. posłanka Szta­­chełska (PZPR). Umowa przewiduje współ­pracę między obu zaprzyjaź­nionymi krajami we wszyst­kich dziedzinach kultury i sztu­ki, wymianę radiową i wymia­nę dziennikarzy. Poseł Wende (SD), który za­brał głos w debacie, stwier­dził. że współpraca, która roz­winie się między obu krajami na podstawie zawartej umo­wy, przyczyni się do lepszego wzajemnego poznania między naszymi narodami. Wśród oklasków posłów Sejm jednomyślnie ratyfikował umo­wę. Przy ratyfikacji byli obecni w loży dyplomatycznej przed­stawiciele Misji Dyplomatycz­nej NRD oraz nasi niemiec­cy goście: znakomita artyst­ka teatralna Helena Weigel i znany pisarz proletariacki Hans Marchwitza. Z kolei po sprawozdaniu tow. pos. Pragierowej (PZPR) Sejm ratyfikował również między­narodową konwencję w spra­wie zwalczania handlu ludźmi eksploatacji prostytucji, Zmiany niektórych przepisów skarbowych Następnie na porządku dzien­nym stanęły sprawy zmiany u­­stawy o podatku dochodowym i zmiany ustawy o obowiązku społecznego oszczędzania. Re­ferował pos. Sobol (SD). Zmia­ny te dotyczą ujednolicenia sy­stemu obciążenia podatkowego i osiągnięcie oszczędności kosztach aparatu administracyj­w nego, toteż, znosząc fundusze A, B 1 D Społecznego Fundu­szu Oszczędnościowego, prze­rzucają je na wpłaty podatku dochodowego. Sejm uchwalił ustawy. W ostatnim punkcie porządku dziennego Sejm zgodnie z wnio­skiem Komisji postanowi) wprowadzić do Komisji Spraw Zagranicznych tow. pos. M. Wągrowskiego (PZPR), ą do Komisji Planu Gospodarczego i Budżetów tow. pos. J. Klechę (PZPR). Uchwała Prezydium Rządu w sprawie poprawy warunków pracy i płacy w kopalniach węgla kamiennego (f) Prezydium Rządu podję­ło nową, doniosłą uchwałę w sprawie poprawy warunków pracy i płacy w kopalniach węgla kamiennego. Uchwała nawiązuje do „Karty Górnika“, która zapewniła 1 górnikom szczególne prżywileje i uznanie, przyznając im dodatkowe kwar­talne wynagrodzenie, zależne od czasu pracy w zawodzie gór­niczym, wysokie emerytury, dłuższe urlopy, odznaczenia państwowe, rozbudowę instytu­cji socjalnych i kulturalnych. W październiku roku ub. Rząd zdecydował poprawę Warun­ków płac dla górników i łado­waczy w przodkach, a także dla fachowców: cieśli, elektryków i mechaników- zatrudnionych na dole. Uchwała Prezydium Rządu z lutego br. oznacza dalszą, bar­dzo poważną poprawę warun­ków pracy i płacy w górnic­twie węgla kamiennego, dal­szy dowód uznania dla trud­nej i zaszczytnej pracy górnika. Poprawa warunków płac do­tyczy głównie zatrudnionych pod ziemią, w tei liczbie rów­nież robotników niewykwalifi­kowanych i wyraża się w pod­niesieniu stawek i premii. W celu stworzenia nowych bodźców dla usprawnienia or­ganizacji pracy w kopalniach, wprowadza się premie za cykli­­czność. Uchwała wprowadza również wysokie premie dla górników obsługujących maszy­ny, za bezawaryjną pracę tych maszyn. Równocześnie uchwała ustala warunki pobierania węgla de­putatowego przez górników, li­kwidując Istniejące w tym za­kresie przerosty, z zachowaniem jednak zasady uprzywilejowa­nego zaopatrzenia górników: w'ęgla kamiennego w opał de­putatowy. Uchwała Prezydium Rządu o­­bejmuje także szereg środków zmierzających do dalszego po­lepszenia warunków bytowych górników, jak zorganizowanie oddziałów zaopatrzenia robotni­czego na kopalniach, zwiększe­nie stypendiów dla uczniów szkół górniczych, zwiększenie ich zarobków w okresie prak­tyki itd Rząd R.P. ogłosił następujące oświadczenie: Od kilku miesięcy propagan­da amerykańska stara się nadać rozgłos pokazowym zebraniom tzw. „Specjalnej Komisji Izby Reprezentantów dla Sprawy Katynia“. Zainscenizowanie tej farsy i rozpętanie wokół niej kampanii, której cele prowoka­cyjne są oczywiste, jest jednym z ogniw ogólnej akcji propa­gandowej rządu Stanów Zjed­noczonych, będącej częścią a­­gresywnych przygotowań wo­jennych. Za kulisami tej kampanii sto­ją notoryczni protektorzy neo­­hitlerowskich dążeń odweto­wych, wrogowie pokoju, de­mokracji i narodu polskiego — tacy jak p. Bliss Lane, który zajmując stanowisko ambasa­dora Stanów Zjednoczonych w Warszawie nie zawahał się oso­biście brać udziału w organi­zowaniu akcji, skierowanych przeciw Państwu Polskiemu i jego niepodległości, a po po­wrocie do Stanów Zjednoczo­nych specjalizuje się w rzuca­niu nikczemnych oszczerstw na Polskę i Związek Radziecki, po­dobnie jak członek „Specjalnej Komisji“ p. O'Konsky, zwią­zany w okresie drugiej wojny światowej z agenturami hit­lerowskimi w Stanach Zjedno­czonych. Powołanie „Komisji Specjal­nej“ zbiega się w cz'asie z przeznaczeniem przez Kongres Stanów Zjednoczonych 100 mi­lionów dolarów na działalność dywersyjno - szpiegowską rn. in. w Polsce i stanowi część składową tej samej przestęp­czej akcji, skierowanej prze­ciwko pokojowi świata. Wymordowanie w Katyniu tysięcy oficerów i żołnierzy polskich było dziełem zbrodnia­rzy hitlerowskich, którzy obok zbrodni katyńskiej popełnili set­ki podobnych zbrodni na ziemi polskiej i radzieckiej. Zbrodnia katyńska była ogni­wem akcji hitlerowskiej, sta­wiającej sobie zą ceł fizyczną eksterminację narodu polskiego, realizowanej konsekwentnie w okresie okupacji. Zbrodnia ka­tyńska była dziełem tych ludo­bójców hitlerowskich, których władze amerykańskie dzisiaj zwalniają z więzień, biorą na służbę dla przygotowywania no­wych zbrodni przeciwko naro­dowi polskiemu i wszystkim na­rodom miłującym pokój. Naród polski, który na włas­nym doświadczeniu poznał hit­lerowskie metody mordowania stosowane w Oświęcimiu, Maj­danku i wielu innych obozach śmierci. znajdujących się na polskiej ziemi, od początku nie miał żadnych wątpliwości, że potworna zbrodnia katyńska jest dziełem zbirów hitlerow­skich. ’ Kłamstwa propagandy hitlerowskiej zostały ostatecz­nie przygwożdżone przez dowo­dy nagromadzone i niezbicie ustalone w obecności przedsta­wicieli polskich przez radziec­ką „Komisję Specjalną dla u­­stalenia i zbadania okoliczności rozstrzelania jeńców wojen­nych, oficerów polskich przez niemieckich najeźdźców faszy­stowskich“. Cały świat wydał wyrok na hitlerowskich morderców z Ka­tynia, podobnie jak wydał wy­rok na Wszystkie potworne ich zbrodnie w obozach koncen­tracyjnych, w tysiącach miast i wsi okupowanej Europy. Ludobójstwo idzie w parze z prowokacją. W 1943 r. Goebbels usiłował posłużyć się trupami ofiar hitleryzmu dla potwornej prowokacji przeciw Związkowi Radzieckiemu, którego armia druzgotała wtedy hitlerowską machinę wojenną. W 1952 r. przestępczy chwyt goebbelsow­­ski usiłują wznowić ci, którzy dokonują w Korei masowych mordów na jeńcach wojennych podobnie jak hitlerowcy, ci, którzy przygotowują nową zbrodniczą wojnę światową. Przy pomocy wznowienia pro­wokacji katyńskiej chcą oni odwrócić uwagę narodów świa­ta od odbudowywania przez nich neo-hitlerowskiego Wehr­machtu jako amerykańskiego narzędzia przeciwko pokojowi świata. Już w 1943 r. propagandzie hitlerowskiej popartej usłuż­nie przez „londyńską“ klikę reakcyjną emigracji polskiej nie udało się oszukać opinii świata, ani opinii narodu pol­skiego. Nawet sami twórcy tej prowokacji — Goebbels i Frank — nie mogli nie przyznać, że prowokacja ich nie znalazła oddźwięku w narodzie polskim. Tym bardziej nie znajduje go nowa wersja tej prowokacji w amerykańskim wydaniu. Łudzą się ci, którzy sądzą, że prowokacja ta osiągnie ja­kikolwiek z zamierzonych ce­lów. Mordercom dzieci i ko­biet koreańskich nie uda się ukryć winy hitlerowskich mor­derców z Katynia, ani też zre­habilitować ich w celu wyko­rzystania dla nowych zbrodni. Naród polski patrzy z obrzy­dzeniem na próby amerykań­skich kół rządzących posłu­giwania się zatrutą bronią o­­dziedziczoną po Goebbelsie, próby zmierzające do zatarcia śladów zbrodni hitlerowskich i do nikczemnego szczucia prze­ciwko narodom Związku Ra­dzieckiego. które dźwigały na swych barkach główny ciężar walki o rozgromienie hitlery­zmu. Każdy Polak odnosi się z oburzeniem i wstrętem do tych oszczerstw i prowokacji, do cynicznych prób żerowania na tragicznej śmierci tysięcy obywateli polskich z ręki hitlerpwskich poniesionej morder­ców. Oświadczenie Rządu RP de­maskuje i przygważdża hanieb­ną próbę amerykańskich impe­rialistów odgrzebania dawno zbankrutowanej prowokacji an­typolskiej i antyradzieckiej. Goebbels w 1943 r. uderzył w stół, a w Waszyngtonie w 1952 r. odezwały się nożyce. Hitlerow­cy rozpalili pożar światowy i prowokacją katyńską chcieli się posłużyć, jako materiałem palnym dla dalszego rozszerze­nia tego pożaru. Ich ńastępcy zza Atlantyku już prowadzą krwawą agresję- przeciwko na­rodowi koreańskiemu, a starą goebbelsowską prowokacją chcą się posłużyć dla zamaskowania dalszych przygotowań wojen­nych, dla odwrócenia uwagi na­rodów od odradzania Wehr­machtu, dla oślepienia ludów, które atlantyccy imperialiści prowadzić chcą na rzeź. Nie jest więc przypadkiem, że rząd amerykański utworzył tzw. komisję katyńską — tak jak nie jest przypadkiem, że w tym sa­mym czasie szeroko otworzyły się bramy więzień w Trizonii i na wolność wyszły nowe set­ki katów hitlerowskich, no­we tysiące sprawców zbrod­ni w Oświęcimiu i Gross Rosen, w Majdanku i Katyniu. Nie jest to przypadek, bo obie akcje temu samemu służą celowi: za­równo zbrodniarzy Hitlera jak i zbrodnie Hitlera agresorzy amerykańscy chcą zaprząc do rydwanu nowej pożogi wojen­nej. Nie jest przypadkiem, że tzw. komisja katyńska robi szeroką propagandę właśnie w chwili, kiedy atlantyccy ministrowie uchwalają oficjalnie w Lizbonie utworzenie licznych dywizji no­wego Wehrmachtu; wybielenie morderców z Katynia ma wła­śnie ułatwić stworzenie nowej armii zachodnio - niemieckiej, ma właśnie dać Guderianom, Mansteinom i Kesselringom le­gitymację moralności przed opi­nią publiczną świata. I temu właśnie, a nie innemu celowi służy wywleczenie już dawno przygwożdżonego kłamstwa Go­ebbelsa — tak samo jak temu a nie innemu celowi służy bo­gata literatura publikowana o­­becnie w Stanach Z jednoczo­nych i wybielająca Hitlerów -Rząd i naród polski jak naj­ostrzej potępiają tę prowoka­cyjną akcję Stanów Zjednoczo­nych wymierzoną. przeciwko krajom miłującym pokój, prze­ciwko tym narodom, które naj­więcej ucierpiały od najazdu i zbrodni hitlerowskich. (PAP) AS ców, zaprzeczająca ich krwawym zbrodniom, szkalująca narody, które bohatersko walczyły o wolność przeciwko okupantom. Do tego rodzaju roboty po­trzebni są odpowiedniego ro­dzaju ludzie. Potrzebny jest Bliss Lane, schwytany w Pol­sce na gorącym uczynku współ­udziału w szpiegostwie i dy­wersji, potrzebny jest reakcyj­ny polityk 0‘Konsky, który w czasie wojny wypowiadał się niejednokrotnie za Hitlerem, potrzebne są wszelkiego rodza­ju prohitlerowskie szumowiny. Do tego rodzaju akcji potrafił też Departament Stanu znaleźć paru spośród najbardziej zgan­­grenowanych emigrantów pol­skich — z tych właśnie, którzy dziś pielgrzymują do Bonn i próbują z Adenauerem prze­­hąndlować nasze Ziemie Odzy­skane. Ale nie znalazł i nie znaj­dzie rząd amerykański w tej brudnej robocie poparcia wśród uczciwych ludzi; ani w Polsce, umęczonej przez hitlerowców, nienawidzącej zarówno mor­derców z Oświęcimia i Katynia, jak i tych, którzy dziś znowu ubierają SS-manów w mundury i każą im iść „nach Osten"; ani w całej Europie, zbyt dobrze znającej okupanta hitlerow­skiego i zbyt dobrze pamiętają­cej, że właśnie bohaterska Armia Radziecka kosztem ogromnych ofiar wyzwalała nasz kontynent, podczas gdy dzisiejsi reżyserzy „komisji ka­tyńskiej" wówczas prowadzili konszachty z hitlerowcami. Opinia polska wie, że tę nową prowokację umieścić trzeba w jednym szeregu z wszystkimi wrogimi aktami wobec naszego kraju — ze szpiegostwem i dy­wersją, sabotażem i szkodni­ctwem uprawianym na rozkaz Waszyngtonu przez jego agen­tów. Nowa prowokacja amery­kańska może tylko jeszcze moc­niej i dobitniej przekonać najszersze warstwy nasze­go społeczeństwa, że najbar­dziej zaciekłymi wrogami na­rodu polskiego., jego niepod­ległości i pokoju — są amery­kańscy imperialiści, wspólnicy i naśladowcy hitlerowców, inspi­ratorzy i rozkazodawcy anty­polskiej, odwetowej polityki Adenauera. I Naród polski z oburzeniem piętnuje cyniczne prowokacje amerykańskich imperialistów, żerujących na tragicznej śmierci tysięcy obywateli polskich w Katyniu Oświadczenie Rządu RP Z centralnych mistrzostw narciarskich ZS Gwardia W dniach 24 — 27 lutego odbyły się w Zakopanem centralna mistrzostwa narciarskie ZS Gwardia. Mistrzostwa te były za­razem eliminacją do mistrzostw Polski, które rozpoczną się w przyszłym tygodniu. W czasie zawodów gwardziści uzyska­li wiele dobrych wyników Oto jeden ze zwycięzców, Bukow­ski, na starcie do biegu na 1S km. Bukowski zajął w tej kon­kurencji pierwsze miejsce Foto CAF — Wdowiński Z przebiegu przygotowań do wiosennej kampanii siewnej W wuj. krakowskim IHIYI-j i SOM-y wyreinonloitaly 90 proc. maszyn (f) W woj. krakowskim trwają intensywne przygotowania do wiosennej kampanii siewnej. Dzięki współzawodnictwu pra­cy, załogi POM i SOM wyre­montowały już około 90 nro­­cent maszyn, przeznaczonych do prac wiosennych. Najwięcej zamówień na wiosenne prace zebrały dotychczas SOM-y wo­jewództw: białostockiego, po­znańskiego, łódzkiego i krakow­skiego. W woj. łódzkim SOM-y zawarły z chłopami 60 tysięcy umów na prace siewne. Kie­rownictwa tych SOM-ów nie ograniczają się jedynie do zbie­rania zamówień od chłopów, ale popularyzują w gromadach korzyści, jakie przynosi siew rzędowy. Stosunkowo słabo przebiega zawieranie umów na prace po­łowę przez SOM-y w woje­wództwach: koszalińskim, war­szawskim i olsztyńskim oraz powiaty Milicz i Złotoryja, Młodzież ZMP-owska z PGR Sławkowo, w pow. Toruń, na specjalnym zebraniu poświę­conym przygotowaniom do wio­sennej akcji siewnej, wezwała wszystkich młodych pracowni­ków PGR woj. bydgoskiego do współzawodnictwa w pracach potowych Przystępując do współzawod­nictwa w siewach', młodzi ro­botnicy PGR Sławkowo zobo­wiązali się zakończyć wiosenną akcję siewną na obszarze 203 ha w ciągu 10 dni. Traktorzyści — członkowie ZMP postanowili wykonywać po 4,5 ha orki śred­niej dziennie, zaoszczędzić na każdym ha półtora kilograma paliwa oraz roztoczyć socjali­styczną opiekę nad maszynami. Młodzieżowa brygada połowa postanowiła podnieść wydaj­ność z ha o 1,5 q ponad plan ustalony dla zespołu, Upadek rządu Faure’a '(a) PARYŻ (PAP). W nocy z czwartku na piątek rząd Faure'a otrzymał Votum nieufności i po­dał się do dymisji. Dymisja zo­stała przyjęta. Pod naciskiem wzbierającej fali protestów przeciwko wojen­nemu budżetowi, przedstawione­mu przez Faure'a, wielu depu­towanych z partii Faure'a, mianowicie spośród radykałów a — głosowało przeciwko propo­zycjom rządowym, przewidują­cym podwyższenie podatków o 15 procent w celu pokrycia do­datkowych wydatków na zbro­jenia. Nowy budżet zbrojenio­wy, przedstawiony parlamento­wi przez Faure'a, opracowany został przez amerykańskie kie­rownictwo bloku atlantyckiego i zatwierdzony na sesji rady paktu atlantyckiego w Lizbonie Budżet ten, przewidujący bez­pośrednie wydatki zbrojeniowe w wysokości 1400 miliardów w rozmaitych pozycjach budżetu wzbudził we Francji falę prote­stów. Budżet Faure'a zmierza bowiem do zwiększenia zbrojeń kosztem obniżenia wydatków na ubezpieczenia społeczne, pod­wyższenia taryfy kolejowej i o­­płat za świadczenia i artykuły pierwszej potrzeby Budżet Fau­re'a opiera się na przyjętym w Lizbonie programie obniżenia stopy życiowej najszerszych warstw ludności Europy za­chodniej. Za rządem wypowiedziało się 283 deputowanych, przeciwko —■ 309. Zasługuje na uwagę oko­liczność. że deputowani socjali­styczni poparli antyrobotniczy. woienny budżet Faure'a. (f) PARYŻ (PAP). Prasa do­nosi, że prezydent Auriol po­wierzył Paulowi Reynaud mi­sję utworzenia nowego rządu W związku z tym dziennik „Ce Soir“ pisze, że powrót Reynaud na stanowisko premiera byłby powrotem do haniebnej polity­ki zdrady narodowej, jaką re­alizował w przeszłości Reynaud. Wiadomo powszechnie, że Paul Reynaud stałym i ścisłym znajduje się w kontakcie z gaullistami. Powierzenie więc misji utworzenia nowego rządu takiemu politykowi jak Rey­naud oznacza, że nad Francją wisi groźba faszyzmu gaułli­­stowskiego. & Sekretarz Francuskiej Partit Komunistycznej Jacques Duclos wraz z delegacją parlamentar­nej grupy komunistycznej został przyjęty przez prez. Aurioia. Po audiencji Jacques Duclos oświadczył: Rząd Faure'a nie mógł się u­­trzymać, ponieważ kontynuował politykę swych poprzedników. Również nowy rząd, który pow­stanie na miejsce rządu Fau­re'a — upadnie, jeżeli w dal­szym ciągu prowadzić będzie politykę, wywołującą protest narodu francuskiego. Rozdęty budżet wojenny Fran­cji wynika z polityki agresyw­nego bloku atlantyckiego, któ­ry doprowadził do remilitary­­zacji Niemiec zachodnich i do okupacji Francji przez Amery­kanów. Budżet ten pragnie się uza­sadnić przy pomocy demagogi­cznych argumentów hitlerow­skich o rzekomym „niebezpie­czeństwie“, grożącym ze strony Związku Radzieckiego. Wszyscy jednak wiedzą, że niebezpie­czeństwa takiego nie ma, a an­tyradziecka kampania oszczer­cza ma być pretekstem dla kon­tynuowania polityki okupantów amerykańskich. Lud Francji nie chce ponosić ciężarów, narzuca­nych mu w imię obcych inte­resów. Dąży się do złamania oporu narodu przez wprowadzenie faszyzmu do Francji. W tym stanie rzeczy lud Francji musi wystąpić aktywnie i zjednoczyć się w walce o niezawisłość na­rodową, o taką politykę, która odpowiada interesom Francji, DZIŚ W NUMER ZE: GŁOSY W DYSKUSJI NAD PROJEKTEM KON. STYTUCJI ZYGMUNT BRONIAREK: Ty­dzień na arenie świata DANIEL TRYLEWICZ: O lu­dziach i sprawach Nowej Hu­ty (Na półce z książkami)

Next