Trybuna Ludu, lipiec 1956 (IX/182-212)

1956-07-01 / nr. 182

■ _ i juu m . l{ Proletariusz« H BW B^'^BL J B B B/B £~lk JJj H 'JP ® 1 i Organ KC ■J wszystkich kraj ów B ll|k/ | | | 1 B B ^ B i II SI 11 W jj m Polskiej Zjednoczonej fi łączcie »ięt J3§L J*. y JQ^JF «/B B B fL^BL -A 1/fi. B-/BL BLß. Partii Robotniczej |r32 (2594) KOK IX O' WARSZAWA — NIEDZIELA 1 LIPCA 1956 R. WYDANIE F Cena 20 Ejr W dniu Śiaięla Marynarki Wojennej Wyrzutnia torpedowa na okręcie wojennym Foto WAF — St. Iwan Rozkaz Ministra Obrony Narodowej knarze, podoficerowie, lwic 1 admirałowie Ma­il Wojennej! Y 7. całym narodem Siły |e Polskiej Rzeczypospo­­ludowej obchodzą uroczy­­kvięto Marynarki, Wojen- I dzieli przeglądu naszych lonnych na morzu, tą Stopą stoi dziś Polska Łłtykiem. Wytężona pra­­tzniowców, marynarzy, '.v, pracowników porto- i wielu innych gałęzi [ysłu i budownictwa Wy- i pomnaża siły gospodar­­obronne kraju. Bandera j dociera dziś do najod­­szych części kuli ziem­ronę swych morskich ru- I naród polski powierzył Jarce Wojennej. Wierni li o obrońców polskiego fefe ,_aagynarżfe- , jjasi I co enqhn trudem nie­­lie i umacniają jej siłę i t stoją na straży mor- I granite swojej Ojczyzny. |r»iu święta Marynarki Wojennej pozdrawiam Was I życzę nowych sukcesów w wy­szkoleniu bojowym i politycz­nym. Pozdrawiam marynarzy 1 ofi­cerów Marynarki Handlowej, robotników, inżynierów, wszyst­kich pracowników stoczni okrę­towych i portów, którzy swą ofiarną pracą budują potęgę Polski na morzu. Niech żyje i umacnia swoje siły wierna straż polskiego mo­rza — Marynarka Wojenna! Niech żyje i rozwija się wie­czysta przyjaźń i braterstwo broni polskich marynarzy z marynarzami Związku Radziec­kiego i krajów demokracji lu­dowej ! Niech żyją ofiarni i bohater­scy pracownicy polskiego mo­rza i Wybrzeża! Niech żyje nasza ukochana Ojczyzna — Polska Rzeczpo­­spóiHći Ludowa/ Minister Obrony Narokowe. KONSTANTY ROKOSSOWSKI Marszalek Polski ' Dziś defilada w Gdyni GDANSK. 1 lipca w Gdy­ni, z okazji Dnia Marynarki Wojennej i Handlowej odbę­dzie się defilada Marynarki Wojennej, oddziałów pochód załóg przedsiębiorstw mor­skich, parada okrętów wojen­nych i samolotów oraz wiele ciekawych imprez i poka -zów. Na redzie Portu Gdynia już w dniu 30 czerwca br. zakotwi­czyły okręty Polskiej Marynar­ki Wojennej, które wezmą u­­dział w paradzie morskiej. Obok okrętów polskich zakot­wiczyły także 2 okręty Floty Bałtyckiej ZSRR, które z oka­zji święta polskiego morza przybyły do Gdyni na zapro­­szcri.i'. Dowództw» Polskiej Marynarki Wojennej. Na okrę­tach radzieckich przybył Ze­spół Pieśni i Tańca Floty Bał­tyckiej ZSRR. (pap: Centralna akademia z okazji Dni Morza NSK 30 czerwca br. od­­jię w Gdańsku z okazji pr/ i centralna akademia [rej pracownicy naszej brk morskiej dokonali Idu osiągnięć polskiej że­­|y ostatnich latach i za- I się z projektami je] li w planie 5-letnim. Łrtemil udział wzięli; mini­­klugi — M. Popiel, I seko-e­jKomitetu Wojewódzkiej 1/ Gdańsku — J. Trusz, do­­iMarynairki Wojennej — Ijnira z. Studziński, prezes I* Głównego LPŻ gen. bryg Jłkł, przodujący «toczniów­­|4cy, marynarze 1 portowcy pkedsiawiciele świata nauki IB SBtuki z terenu Wybrze­ąde wzięły1 równie? u­­teo; lawę w;, Polsce z oka- INórza deieiaoje rządowe: jz r iMiisń Floty Morskiej tlkk na czele, dele-Ew trem Kcmuni-I k 'P'silem i delegacja li \iaistiem Komunika­­k i omenem. ■»sjeniii akademii przez Bń:zącego Prezydium ■F w Gdańsku — W Szellgę, zabrał głos jministei Żeglugi — M. Popiel. Na wstępie swego przemówienia min. Popiel podkreślił, fe radość tegoroęznego święta pracowników naszej gospodarki morskiej mąci ból w związku z przelaną krwią obrońców naszej ludowej ojczyzny, którzy zginęli w czasie zajść w Po­znaniu. — Krew przelana w Po­znaniu obciąża wrogie Polsce o­­środki imperialistyczne 1 reakcyjne podziemie, które są sprawcami zajść — mówił min. Popiel. Wskazując, że nic nie wstrzyma naszego dalszego rozwoju mówca oświadczył: — Będziemy dalej walczyć wspólnie o demokratyza­cję, połączoną ze wzrostem poczu­cia odpowiedzialności — nie po­zwalając zahamować ozdrowieńcze­go procesu coraz szerszego aktywi­zowania się załóg przedsiębiorstw i instytucji w walce o lepszy styl zarządzania, o szybszą poprawy warunków życiowych ludności pra­cującej, o rozwój gospodarki j kultury narodowej. Omawiając dotychczasowe osią­gnięcia i błędy w naszej gospo­darce morskiej, minister Popiel stwierdził: — Udział gospodarki morskiej — floty, portów, rybołówstwa i stocz­ni w tworzeniu dochodu narodowe­go jest niezadowalający. Nasza flota handlowa jest Już Jednak flotą oceaniczną, powiąza­ną węzłami przyjaźni z szeregiem krajów. Porty nasze stały się por­tami tranzytowymi. Rybołówstwo z chałupniczego i przybrzeżnego przed wojną rozwinęło się w o­­kresie 11-lecia w przemysłowe i da­lekomorskie i dostarczyło np. w ub. roku 107 tys. ton. ryb. Stocznie, których nie mieliśmy przed wojną, budują obecnie duże statki oceaniczne. W okresie planu 5-letnlego dążyć będziemy do te­go, aby flota nasza osiągnęła 600 — 700 tys. DWT. Port szczeciński rozwinie się ja­ko port rzeęzno - morski. Przewi­duje się zbudowanie nowego por­tu dla dużych tankowców, koło Orłowa. Rybołówstwo przejdzie na poło­wy trawlerami - chłodniami o no­śności tysiąc DWT. Następnie przemawiali: prze­wodniczący delegacji rządo­wych Czechosłowacji, NRD I ZSRR. Przekazali oni pracow­nikom polskiego morza serdecz­ne pozdrowienia od ich kole­gów ■£ krajów które reprezentu­ją. (PAP) Od 24 czerwca przemysł węglowy wykonuje systematycznie dzienne plany STALINOGRÖD (kor. w!.). Można już mówić o bilansie pierwszego półrocza w przemy­śle węglowym, choć wyniki jeszcze nie są obliczone dokład­nie (doba wydobywcza kończy się o 6 rano). Jak wiadomo, przedtermino­wo wywiązały się z zadań czte­ry zjednoczenia: dąbrowskie, rudzkie, rybnickie i jaworznic­­ko-mikolowskie. Kopalnie na­leżące do tych zjednoczeń wy­dobyły w 1-szym półroczu po­nadplanowo znaczną ilość wę­gla Cały przemysł węglowy zam­knął minione półrocze niedo­cję Podajemy powyżej informa­o wynikach pierwszego półrocza w przemyśle węglo­wym. Jak wynika z tej infor­macji ciężka od paru miesięcy sytuacja w górnictwie ostatnio pewnej poprawie. uleg’a W końcu czerwca po raz pierw­szy od wielu tygodni przemysł węglowy zaczął wykonywać dzienne zadania wydobywcze. Ten wzmożony wysiłek gór­ników jest najlepszym dowo­dem, że rozumieją oni jak bar­dzo potrzebny jest węgiel na­szemu krajowi. Jest jednocze­śnie najlepszym dowodem, że górnicy odpowiedzieli na apel, który przekazał im w imieniu Partii I Sekretarz KC tow. Ochab. Patriotyzm górników, ich zdecydowana wola poko­nania trudności — i tym ra­zem przejawiają się z całą siłą. Trzeba znać te trudności trzeba wiedzieć, . jak ciężka jest walka górników o każdą tonę węgla, aby w pełni oce­nić ich trud. Dlatego z rado­ścią przyjmujemy wiadomość, że górnicy wydobywają ostat­nio coraz więcej węgla i z u­­zasadnioną wiarą oczekujemy dalszych pomyślnych meldun­ków od załóg górniczych Co jest potrzebne, aby prze­mysł węglowy zwycięsko prze­prowadził bitwę o węgiel? Na co trzeba zwrócić największą uwagę? Na stworzenie we wszystkich kopalniach sfero zachęcającej załogi, atmo­do jak najhardziej wydajnej pra­cy, na zapewnienie załogom organizacyjnych i technicznych warunków do rytmicznego wy­borem 152 tys. ton w stosunku do zadań przewidzianych Naro­dowym Planem Gospodarczym, a 622 tys. ton w stosunku do planu operatywnego. ca W ostatniej dekadzie czerw­br. górnicy szeregu ko­palń, które dotychczas nie wykonywały zadań planowa­nych, zwycięsko przełamali trudności. Począwszy od 24 ub. m. przemysł węglowy jako ca­łość systematycznie realizuje dobowe plany produkcyjne, Czerwcowe niedobory węgla zmniejszyły się w ciągu ostat­nich siedmiu dhi miesiąca o 34,000 ton & konywania planu wydobycia węgla. Sticorzenie atmosfery, w której górnicy będą odczuwać rzeczywistą troskę o ich spra­wy zawodowe i życiowe — to pierwsze zadanie administracji kopalń i organizacji partyj­nych. Rząd j. Partia otaczają górników specjalną opieką Wprowadzona w górnictwie od. 1 czerwca br. podwyżka za­robków zwiększa roczny fun­dusz płac w kopalniach, weola o 400 milionów złotych. Kie­rownictwo przemysłu węglo­wego i kierownictwa resortów budowlanych zostały zobowią­zane do energicznego zajęcia się niezmiernie ważną sprawą budownictwa, mieszkaniowego dla górników. Rząd postanowił rozszerzyć uprzywilejowanie górników w zakresie zaopa­trzenia w żywność i towary atrakcyjne. Są to zasadnicze poczynania Rządu i Partii na drodze polepszenia warunków życiowych górników. Lecz nie­mniej ważne są „drobne", ale poważne w swej masie, co­dzienne sprawy górników, któ­re mogą rozioiązać jedynie ad­ministracja kopalni wspólnie z organizacjami partyjnymi. Budownictwo mieszkaniowe sy­stemem gospodarczym, remon­­-tji mieszkań, zapewnienie mak­simum wygód i schludności w hotelach robotniczych, rzetelna opieka nad nowoprzyjętymi do pracy, sprawiedliwy rozdział nagród i premii, dbałość o wy­poczynek górników, ich roz­rywki i kluby sportowe — oto zaledwie część tych spraw, które, jeśli są dobrze postawio­ne, dodają górnikom chęci do oracu. Nienotowany od dawna po­ziom wydobycia osiągnęli gór­nicy w dniu 29 czerwca, ura­biając okoio 10.000 ton węgls ponad planowe zadania dobowe Pełne miesięczne zadania planowe wykonali w czerwcu br. górnicy 48 kopalń, którym przodują załogi: Czeladzi, Lud­wika, Matyldy, Ignacego, Milo­­wic, Sierszy. Górnicy odpowiedzieli na apel Partii i Rządu. Na poprawę sytuacji ła przede wszystkim wpłynę­większa mobilizacja górników i perso­nelu technicznego w pracy, pewne polepszenie w zatrud­ ❖ Ale nie tylko sprawy natury gospodarczej decydują o na­strojach załóg, o wynikach ich praca i ich samopoczuciu. W górnictwie, tak jak w całym kraju musi rozwijać się pro­ces demokratyzacji. Kiero­wać tym procesem, słuchać głosu górników — głosu współ­gospodarzy kopalni — oto na­czelne, najbardziej dzialne i najpilniejsze odpowie - zadanie organizacji partyjnej. Niezbęd­na jest przy tym szeroka, po­ważna praca wyjaśniająca, że demokratyzacja tylko wtedy bę­dzie mieć konstruktywne zna­czenie, jeśli w parze z nią umac­niać się będzie świadoma dyscy­plina robotnicza. W górnictwie musi panować — przyzna to każdy trzeźwo myślący górnik — twarda, że­lazna dyscyplina. Rzetelne wy­konywanie obowiązków i res­pektowanie zarządzeń przełożo­nych jest pierwszym warun - kiem bezpiecznej pracy ta ko'­­palni i decyduje o powodzeniu iv walce o węgiel. Tak dzieje się np. w kopalniach „Czeladź", „gen. Zawadzki", „Jowisz“, „Gottwald“. W tych kopalniach spraiana organizacja pracy i dy­scyplina robotnicza idą w parze i dlatego kopalnie te pracują dobrze, mają wyniki, których można im szczerze pogratulo - wać. Górnicy na apel partii wzmo­gli wysiłek. Tym bardziej więc konieczne jest zdwojenie energii administracji kopalń i dozoru technicznego wokół zapewnie - nia załogom wszystkich warun­ków dla rytmicznej pracy. Górnicy mają prawo wymagać takiej organizacji produkcji, nieniu. Wydajność ogólna wzro­sła w ostatnich dniach czerwca o 14 kg na roboczodniówkę w porównaniu np. do wydajności z maja. Wydajność ta, co war­to podkreślić, jest wyższa o 43 kg od uzyskanej w styczniu br. Z dużymi trudnościami bory­kają się jeszcze górnicy kopalń Miechowice, Chorzów, Pokój, Łagiewniki, Wieczorek. Mysło­wice, Czerwona Gwardia i lai­ku innych. Niemniej jednał: i te załogi wykazują coraz większą bojowość w walce 2 trudnościami i poprawiają wy­niki produkcyjne. s!—żm która vie tylko zapewni im wy­dajną pracę, ale uczyni ją lżej­szą. Trzeba przede wszystkim po­lepszyć uiykorzystanie maszyn i urządzeń, a zwłaszcza uspraw­nić transport kopalniany. Trans­port powinien być doprowadzo­ny do takiej sprawności, aby gwarantował załogom ciągłą, nieprzerwaną pracę, a tym sa­mym systematyczną realizację planu wydobycia. 1 Problem transportu, bę­dzie tematem konferencji partyjno - technicznych. Cho­dzi więc o to, aby wnioski związane z usprawnieniem transportu, które wpływają już od załóg, były należycie rozpa­trzone i wykorzystane. W trwającej bitwie o węgiel rola kierowników produkcji, dy­rektorów, inżynierów, sztyga - rów i techników jest szczegól­nie odpowiedzialna. Trzeba więc aby organizacje partyjne i związkowe udzielały dozorowi górniczemu nieustannej porno - cy, aby wspierały go w walce o ład i porządek, o dyscyplinę pracy. Organizacje partyjne po­winny większy nacisk położyć na. umacnianie więzi dozoru górnikami, na obopólne zrozu­z mienie i zaufanie. Z wielkim uznaniem, wita kraj wiadomości o wzroście wydo­bycia węgla w ostatnich dniach czerwca. Niedobory są jeszcze nadal poważne i niełatwo je bę­dzie zlikwidować. Walka ta jest trudna, wymagająca, wielu wysiłków i przemyślanego pla­nu działania. Górnikom towa­rzyszy w tej walce sympatia ■ szacunek całego narodu Dag Hammarskjoeld opuścił Polskę we* br. w godzinach i opuścił Warszawę, ę do Sztokholmu , Sę­­genhtealny ÖNZ, .Dag »:joeld. ■r*'. ku Sekretarza Ge­­a/vfjN:Z żegnali:, Mini­­iagranicznych — A. iceminister Spraw i — J. Winiewicz, jawicie! PRL przy usad.or H. Birecki, (ium MSZ, Min. [ _ Katz-Suchy, Dy-11T«V|U nym, Dyplomatycz­Pełnomocny E. Bartol, Wicedyrektor Depar­tamentu Organizacji Między­narodowych ,w MSZ — A. Szy­­manowskLöraz Sekretarz Gener ralhy • TdwarzystWÄ^ /Przyjaciół ONZ -£ K. K^płicz. / Obecny* byf Ambasador Fin­landii w Polsce -f- Gunnar Palmroth. Wraz z p. Harrimarskjc idem opuścili Polskę Dyrektor Gabi­netu Lennart Finnmark i se­kretarz osobisty Willig! Ra­­nallo. / Przed odlotem Sekretarz Ge­neralny ONZ przemówił przed mikrofonem Polskiego Radia. Po półtoradniowym pobycie w Warszawie — oświadczył p. Dag Hammarskjoeld — pragnę wyrazić mą wdzięczność wobec Rządu i na­rodu polskiego. Doznałem tu gorą­cego przyjęcia oraz. spędziłem wiele bardzo pożytecznych i przy­jemnych chwil. Wielkie dzieło re­konstrukcji Starego Miasta pozwo­liło mi zrozumieć żywotność naro­du polskiego, poszanowanie dla tradycji i jego wolę odbudowy kra­ju. Mam nadzieję, że będę mógł przybyć tu znowu, gdy tylko za­jęcia pozwolą mi na opuszczenie Nowego Jorku i nag nową podróż do tej części Euro|fy. (PAP) sanie umowy o Współpracy kulturalnej między Polska a ZSRR prżepro­­|Y»ch y delegacjami treiki ' Z’ ązku s»i u',ała podpisa­li* dniu 3t° \ Va o wspoł- C*/między obu rsffla przebiegą­­ci*szczerej przy­­wzajemnego óaic*v wszech. :iT, naukowych ?RR, szeroKi) , i, i oiiągnięc szkolnictwa .».raturv, sztul» • ; teatru, fd­­yiz.ii. sport Żółkiewski, z upoważnienia Rządu ZSRR — minister Kul­tury N. Michajłow. Przy podpisaniu' umowy o­­beeni byli ze strony polskiej: mi­nister Spraw Zagranicznych — A. Rapacki, minister Oświaty — W. Jarosiński, sekretarz generalny Komitetu Współpracy Kulturalnej z Zagranicą — amb. J. K. Wende, prezes Komitetu do Spraw Radio­fonii „Polskie Radio" — W. So­korski, wiceministrowie i wyżsi urzędnicy zainteresowanych resor­tów oraz przedstawiciele Polskiej Akademii Nauk. j s Ze strony rądfieckaej obecny byt Ambasador Nadzwyczajny Pełnomocny ZSRR w Polsce — P i Ponomarenko wraz z członkami ńmbasa-»" -ornyd dt' sin wydał przyjęcie z okazji podpisania umowy. Na przyjęciu obecna była ra­dziecka delegacja rządowa z ministrem Kultury ZSRR N. Michajłowem na czele. W przyjęciu wzięli udział: wiceprezes Rady Ministrów ■ — P. Jaroszewicz, minister Spraw Zagranicznych — A. Rapacki, minister Oświaty — W. Jaro­siński, sekretarz generalny Ko­mitetu Współpracy Kulturalnej z Zagranicą — amb, J. K. Wende, wiceministrowie i wyż­si urzędnicy zainteresowanych resortów oraz przedstawiciele świata kultury i nauki. Am ba- Do Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin Pekin Z okazji 35 rocznicy powsta­nia Waszej ., Partii przesyłamy Wam, drodzy towarzysze, sze - braterskie pozdrowienia na­’ najserdeczniejsze życzenia. Komunistyczna natchniona ideami Partia Chin Lenina przykładem Wielkiej Rewolucji i Październikowej, w krótkim okresie czasu przekształciła się w wielką i potężną, siłę rewo­lucyjną, poprowadziła naród chiński do zwycięskiej walki o wyzwolenie narodowe i spo­łeczne. Po epokowym zwycię­stwie nad imperializmem i re­akcją, Partia Wasza pomyślnie realizuje olbrzymie ' dzieło so­cjalistycznych przeobrażeń w mieście i na wsi, wnosi cenny wkład do doświadczeń między­narodowego ruchu robotni­czego. Rozwijając twórczo naukę marksizmu-leninizmu, zaharto­wana w długich-"rYTężkich bo­jach Komunistyczna Partia Chin osiągnęła historyczne suk­cesy i zdobyła sobie duży auto­rytet zarówno w Chinach jak i poza ich granicami. Pod prze­wodnictwem Waszej Partii na­ród chiński w nierozerwalnym sojuszu ze Związkiem Radziec­kim i krajami demokracji lu­dowej walczy wytrwale prze­ciwko agresywnym knowaniom kół imperialistycznych o od­prężenie w stosunkach między­narodowych, o zachowanie i utrwalenie pokoju w Azji i na całym świecie. Złączeni z Wami nierozer­walnymi więzami proleta­riackiego internacjonalizmu i braterskiej przyjaźni, życzymy Wam z całego serca jak naj­większych sukcesów w budowie nowego szczęśliwego życia, w umacnianiu siły i potęgi Chiń­skiej Republiki Ludowej, w imię wspólnej nam sprawy so­cjalizmu i pokoju. KOMITET CENTRALNY PZPR / W 35-lecie KP Chin Depesza Komitetu Centralnego PZPR 83,66 m w rzucie oszczepem Sidło rekordzistą świata MEDIOLAN (PAP). Jamyk Sidło pobił w sobotę w Mediolanie /rekord świata w rzucie oszczepem uzyskując wspaniały wynik 83,66 m. Sidło pjrorawił o 10 cm rekord Fina Nikkinnta, ustanowiony przed tygodniem. Polak, który po raz pierwszy rzucał oszczepem heldowskim miał doskonałą serię. Za każdym razem oszczep lądował poza granicą 15 m. a re­kordowy rzut był trzeci z kolei. Z winy sędziów nie wszystkie rzuty by­ty dokładnie zmierzone. Pierwszy byl ok. 11 m., drugi — ok. 16 m., trzeci — rekor­dowy — 83,66, czwarty ok. 81 m„ piąty ok. 18 m. 1 szósty ok. 15,5 m. Inni kon­kurenci rzucali prawie o 20 m gorzej od Sidly. Na stadionie mediolańskim publiczność zgotowała nowemu rekordziście gorące owacje, a słynny dyskobol włoski Conso­­lini zaniósł Sidię na ramionach nä po­dium zwycięzców. POPRZEDNICY NASZEGO REKORDZISTY SM 1912 Lemming (Szwecja) «2,32 1933 Jürvinen (Finl.) 71,2S 1919 Myrrä (Finl.) ««,1« 1933 Järvinen (Finl.) 74,61 1924 Ltndström (Szwecja) 66,62 1933 Järvinen (Finl.) 76,1 n 1927 Pentilla (Finl.) 69,*6 1934 Järvinen (Finl.) 76,66 1928 Lundquist (Szwecja) 71,61 19,36 Järvinen (Finl.) 77,23 'IWgy*' »sy.vaic (Finl.) 71.57 193S NUskanen (Finl.) 77,67 193« Järvinen (Finl.) 71,7« 1938 Nikkanen (Finl.) 78.76 1936 Järvinen (Finl.) 71,88 1953 Held (USA) 86,41 1936 Järvinen (Finl.) 72,93 1955 .»—• (USA) 81,75 1932 Järvinen (Finl.) i 74,6* 1956 n (Finl.) '56' DZIŚ W NUMERZE ROMAN SZYDŁOWSKI Socjaliści francuscy obradują (Korespondencja s Pary­ża) ROMAN JURYS Ludzie nie mieszkający na uiicy (Listy z Krasnegostawu) J. A. SZCZEPAŃSKI 0 pisarstwie Äüsifa Rudnickiego (Problemy i dyskusje) NASZA ANKIETA: JAK USPRAWNIĆ ZARZĄ­DZANIE GOSPODARKA Jeden schemat nie rozwiązuje zagadnienia (Polemika w sprawie Centralnych Zarządów) ZYGMUNT BRONiAREK Miasto na zwrotniku Koziorożca (Korespondencja z Bra zylii) W przedostatnim dniu MTP POZNAN. W dniu 30 czerw­ca Targi Poznańskie funkcjo­nowały normalnie, od rana u­­dostępnione publiczności. W dniu tym przedstawiciele firmy Arno H. Wirth z Reutlingen w Wirtembergii (NRF) zorganizo­wali konferencję prasową n> temat wystawianych przez fir­mę urządzeń. Są to urządzenia do nieznanej w Polsce metody elektrostatyczne­go uszlachetnienia najrozmaitszych materiałów, jak tkaniny, papier, metale, skóra, drewno, masy pla­styczne itp. Proces uszlachetniania polega na pokrywaniu pod wysokim napięciem — 40—S0 tys wolt — po­wierzchni materiału warstwą wtó­­kienek syntetycznych. W przygotowaniu są kon­trakty na dostawę tych urzą­dzeń do Polski. (PAP) (Inf.- w i.) W przedostatnim dniu Targów zanotowano ponad 31 milionów rubli obrotów. W sumie od początku Targów dc dnia wczorajszego obroty prze­kroczyły 422 miliony rubli tj 105.5 milionów dolarów. Eks­port wynosi 310 min rubli a import 140 milionów rubli j.t. W Poznaniu panuje pełny spokój Pogrzeb ofiar prowokacji Załogi poznańskich zakładów pracy domagają się surowego ukarania sprawców cajść POZNAN. 30 czerwca od wczesnych godzin panował w Poznaniu porannych zupełny spokój. Wszystkie fabryki pod­jęły normalną pracę. Sklepy są otwarte, czynny jest Powszech­ny Dom Towarowy, Od rana normalnie kursowa­ły autobusy i trolejbusy. Do godzin popołudniowych, dzięki wysiłkom robotników warszta­tów naprawczych Miejskich Za­kładów Komunikacyjnych, uru­chomione zostały wszystkie linie tramwajowe. Rojno było na dworcu poznańskim, gdzie zja­wili się rodzice ze swymi dzieć­mi, które wyjeżdżały na kolonie letnie. W sobotę na cmentarzach Po­znania odbyły się uroczysto­ści pogrzebowe ofiar poległych w czasie krwawych zajść. Ogól­na liczba zabitych i zmarłych wskutek ciężkich ran wynosi 48 osób. Wbrew tendencyjnie roz­siewanym pogłoskom, wśród ofiar nie ma dzieci i kobiet. W uroczystościach, pogrzebo - wych brali udział obok rodzin poległych, przedstawiciele par­tii i rządu z Premierem J. Cy­rankiewiczem, Sekretarzem KC PZPR, E. Gierkiem, oraz prze­wodniczącym CRZZ, W. Kłosie­­wiczem na czele, członkowie egzekutywy KW i KM PZPR. Prezydium Woj. RN i MRN, Wo­jewódzkiego i Miejskiego Ko­mitetu Frontu Narodowego, re­prezentanci wojska, stronnictw politycznych, organizacji spo­łecznych i zakładów pracy. Nad trumnami tragicznie po­ległych duchowieństwo odpra­­wiłp żałobne egzekwie. W imieniu kierownictwa par­tii i rządu na cmentarzu na Cy­tadeli przemówił Sekretarz KC PZPR, E. Gierek. Poległych po­żegnał również przewodniczący WKFN prof, dr J. Kwißtfm. Na innych cmentarzaclj^jjfzemówie­­nia wygłosili <^rzedstawiciele Prezydium MRN i Miejskiego Komitetu Frontu Narodowego w Poznaniu. Trumny poległych na poste­runku udekorowane zostały, na­danymi pośmiertnie przez Radę Państwa Oficerskimi i Kawa­lerskimi Krzyżami Orderu Odro­dzenia Polski. władz partyjnych Przedstawiciele i rządowych, oraz Wojewódzkiego Komitetu Frontu Narodowego złożyli wy­razy głębokiego współczucia ro­dzinom ofiar krwawych zajść. Groby poległych pokryły się wieńcami i wiązankami kwia­tów od rodzin, partii, władz pań­stwowych, społeczeństwa oraz od towarzyszy pracy, Premier odwiedził rannych Premier J. Cyrank'ewicz w towarzystwie sekretajjeS KC E. Gierka i dowódc^garnizonu gen. Strażewskto^ó odwiedzi! w szpitalu ofj^erów, podofice­rów i żołnieiKy oraz szereg o­­sób cywilnych, rannych pod­­cza zajść, dziękując im w i­­mieniu partii i rządu za dziel­ną postawę i ofiarność w cza­sie zamieszek i życząc rychłego powrotu do zdrowia. Zebrania w poznańskich zakładach pracy W niektórych zakładach pra­cy Poznania odbyły się 30 czerw­ca masówki. Załogi dały na nich wyraz swemu oburzeniu na prowokatorów krwawych zajść oraz domagały się surowe­go ich ukarania. Na zebraniu nocnej zmiany poznańskiej elektrowni, której załoga przez cały czas chów pracowała ofiarnie, rozru - za­pewniając prąd miastu —■ vćy - stąpił m. in. palacz Leon/Kojia: ,,Sprawcy . dokonanej zbrodni — mówit on — powinni jfrmieść. za - służoną karę. My — w tlektrowni — nie poszliśmy na lep prow ody - rów rozruchów, bo dobrze wiemy, że nie tędy wiedzie droga do po - prawy bytu klasy robotniczo^“,. Odbyło się w elektrowni rów­nież zebranie organiza/ji par­tyjnej. Po omówień xi prze - biegu wydarzeń czwartkowych przez sekretarza Podstawowej Organizacji Party wiej, Jana Dudkiewicza, zabieJali głos ro­botnicy i inżynierowie z£kładu, którzy piętnowali bandyckie wy­stąpienia. Zebrani postanowili wysłać list do KC PZPR, potępiając w nim spraw­ców zajść i zapewniając, że za­łoga elektrowni dołoży starań, aby nie została zahamowana odnowa ży­cia gospodarczego kraju. Również robotnicy Zakładów Metalurgicznych „Pomet“, któ­rzy nie dali się sprowokować do wystąpień i pracowali bez prze­stojów, ostro potępili zbrodni­cze ekscesy i ich inspiratorów. Postanowili 0ni wysłać list do KC PZPR i rządu PRL; w li­ście czytamy: „Miasto nasze w dniu 28 czerwca stało się widownią krwawych zajść wywołanych przez agentury impe­rialistyczne i reakcyjne grupy pod­ziemia. Należyta odprawę tym wrogom ludu polskiego dała jednak poważ­na część klasy robotniczej i inteli­gencji pracującej naszego miasta i odcięła się od zgrai prowokato - rów i zwarła szeregi wokół partii, która podjęła kroki dla poprawy sytuacji ludności. Załoga naszych zakładów protestuje przeciwko tego rodzaju zajściom, domagając się surowego ukarania ich sprawców. Jednocześnie załoga „Pometu“ za­pewnia kierownictwo Komitetu Cen­tralnego PZPR i rząd Polski Ludo­wej oraz kierownictwo Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Poznaniu, że wbrew zamierzeniom wrogów wykona w pełni swoje zadania.“ (PAP) Rozmowy delegacji FPK z przywódcami KPZR MOSKWA (PAP). W dniach 28 i 30 czerwca w KC KPZR odbyły się rozmowy z delega­cją Francuskiej Partii Komuni­stycznej, która przybyła do Moskwv. rozmowach wzięli udział: ^sekretarz uszezow, KC KPZR sekretarz F- N ‘tosmełow. członek KC KPZR B. N. Po­­nomariew oraz delegacja Fran­cuskiej Partii Komunistycznej w składzie członkowie Biura Politycznego KC FPK: Etienne Fajon, Waldeck-Rochet, Marcel Servin. W toku rozmów zaznaczyła się całkowita zgodność poglą­dów D"" > v wv. sunięte przez XX Zjazd KPZR, m. in. na jedność działania klasy robotniczej, co ma ogro­mne znaczenie w walce o po­kój, demokrację i socjalizm. Rozmowy przebiegały w ser­decznej atmosferze, w duchu szczerej p^g^źni między dw^ i1! jfl

Next