Trybuna Ludu, listopad 1958 (XI/305-334)

1958-11-01 / nr. 305

V protóariu“e i ’ n s j11 wi śti Bill #jl 11 I orsankc wszystkich krajów flslll §1 R » tó S U g j j i I i h| h| Polskiej Zjednoczonej __*3c*cie si^.i__ MBL m. y Ji %JBL M M lUil JliLJ W lUił m^wl *art$.$°p?*TM£2ei _ KR 305 (3522) ROK XI w' -WARSZAWA — SOBOTA 1 LISTOPADA 1958 R. WYDANIE A ’ Cena 50 g* Na zebraniach i naradach partyjnych Akcja przedzjazdowa przybiera na sile (OD WŁASNYCH KORESPONDENTÓW „TRYBUNY LUDU’*) W piątek, 31 października br. odbyły się dalsze plenar­ne posiedzenia komitetów wojewódzkich PZPR, poświęcone wytyczeniu zadań dla organizacji partyjnych w realizacji uchwał XII Plenum KC PZPR. Obradowały komitety wo­jewódzkie w Katowicach, Lublinie i w Olsztynie. 31 paź­­dziernika odbyły się również narady wojewódzkiego aktywu partyjnego w Bydgoszczy i w Szczecinie. A oto relacje na szych korespondentów z szeregu plenarnych posiedzeń KW i narad aktywu partyjnego, które odbyły się w ciągu o statnich dni KATOWICE: Pod znakiem mobilizacji rezerw W obradach plenum KW u­­.zestniczył członek KC PZPR — tow. Olszewski oraz z-ca członka KC — tow. Czerwiński. Zadania wojewódzkiej organiza­cji partyjnej w realizacji uchwal XII Plenum KC PZPR przed­stawi! sekretarz KW tow. Gut­man, Omawiając sytuację w woje­wództwie katowickim stwier­dzi! on, iż najlepszym jej pro­bierzem jest stopień realizacji uchwał XI Plenum KC. Mimo ogólnej poprawy w dziedzinie likwidacji przerostów dyscyplinie i wydajności pracy — w wielu zakładach sytuacja nie jest najlepsza. Dlatego nie można absolutnie traktować uchwal XI Plenum jako zakoń­­czony-ch. Obecnie należy z ca­łą energią przystąpić w sposób metodyczny do dalszego porząd­kowania gospodarki w myśl uchwał XI Plenum. W podstawowych gałęziach prze­mysłu na Śląsku, w górnictwie 1 hutnictwie sytuacja jest na ogól pomyślna. Górnictwo wyaonaio swe zadania za 9 mies. br. v X01,4 proc. Nadwyżka za ten okres wynosi 990 tys. ton węgla. Hutnicy posiadają wszystkie o­­bicktywne warunki do wykona­nia rocznego planu produkcji kok­su, surówki 1 stali. Natomiast plan wyrobów walcowanych za trzy kwartały wykonany został tylko w 99,4 proc. Głównym za­daniem hutnictwa Jest wyrówna­nie zaległości w tym podstawo­wym produkcie. Zagrożony jest również plan wydobycia rudy magnezowej oraz produkcji mie­dzi katodowej. Poważny wkład w usprawnie­nie naszej gospodarki może wnieść dyskusja nad tezami roz­woju gospodarczego kraju. Chodzi tylko o to, aby dyskusja ta nie przerodziła się w deklaratywne poparcie dla tez, lecz aby poru­szała konkretne sprawy terenu Na Śląsku istnieje atmosfera społecznej aktywności. Świadczy o tym najlepiej rozwój Czynu zjazdowego. Trzeba tylko ini­cjatywę tę bronić przed wypa­czeniami oraz skostnieniem i biurokracją. Trzeba też wystrze­gać się obiecanek, nierealnych przyrzeczeń, efekciarstwa — bo wszystko to może zaprzepaścić wielką ideę współzawodnictwa. Zadaniem instancji partyj­nych — Komitetu Wojewódzkie­Na plenarnym posiedzeniu Komitetu Wojewódzkiego prze­dyskutowano zadania, wypły­wające z uchwał XII Plenum KC dla wojewódzkiej organiza­cji partyjnej. Po złożeniu infor macji z przebiegu XII Plenum — I sekretarz KW tow. Mieczy­sław Marzec przedstawił ze­branym program aktywizacji gospodarczej woj. bydgoskiego w latach 1959—1965. W okresie najbliższej pięcio­latki powstanie na Pomorzu szereg wielkich inwestycji przemysłowych, które zlokali­zowane zostaną przede wszyst­kim w tych rejonach woje­wództwa, gdzie występują nadwyżki rąk do pracy. W pla nach tych szczególnie szeroko uwzględniono aktualne potrze­by Torunia, 100-tysięcznego aie stosunkowo słabo uprzemy­słowionego miasta. W Toruniu przewiduje sie lokalizację trzech wielkich zakładów. W Przędzalni Wełny Czesankowej produkcja oparta będzie na sze-go, Komitetów Miejskich i Po­wiatowych jest udzielanie ma­ksymalnej pomocy podstawo­wym organizacjom partyjnym w pracy przedzjazdowej — wskazał referent. W dyskusji towarzysze oma­wiali szereg istotnych proble­mów wynikających z uchwal XII Plenum KC PZPR. Stwier­dzono, że obecnie organizacje partyjne widzą wyraźne możli­wości działania, że czują swoją przydatność w realizacji pro­gramu wytkniętego przez partię. Wiceminister górnictwa i ener­getyki — tow. Jan Mitręga oraz dyrektor zjednoczenia hutnictwa żelaza i stali 4- tow. St. Sikora omówili aktualną sytuację oraz perspektywy rozwoju tych dzie­dzin przemysłu. Plenum uchwaliło plan dzia­łania Wojewódzkiej Organizacji Partyjnej, (wald.) roko rozwiniętej automatyzacji, za­­ktaii zatrudni 3.500 osób, a realiza­cja tej inwestycji rozpocznie się w 1960 r. W tym samym mieście powstaną wielkie Zakiady Lamp Radiowych oraz Fabryka Włókien Poiiesterynowych, w której znaj­dzie sta<e zatrudnienie 1.500 ludzi. Największym jednak obiektem przyszłej pięciolatki na Pomorzu będzie kombinat, który powstanie na Kujawach w Brzeziu pod Włoc­ławkiem. Dzięki zakrojonym na szero­ką skalę pracom inwestycyj­nym województwo bydgoskie zbliży się do najbardziej uprze­mysłowionych województw kraju. „Skok” to ogromny, jc śli się zważy, że ogólna war­tość produkcji przemysłowej województwa, która obecnie kształtuje się w granicach 16 miliardów, wzrośnie do blisko 40 miliardów złotych. W latach 1959—1966 wzrost zatrudnienia na Pomorzu osiągnie przeszło 78 tysięcy osób. (Dokończenie na str. 3) BYDGOSZCZ: Perspektywy rozwoju gospodarczego Pomorza ŚWIĘTO ZMARŁYCH Dzień u schyłku jesieni, pe­łen smutnego uroku opadają­cych liści, cmentarnych kwia­tów i płomyków nagrobnych, poświęcamy tym, którzy ode­szli z naszego życia, pozosta­wiając po sobie pustkę powoli i niecałkowicie wypełnianą co. dziennością. Jest to święto sta­re jak ludzkość, zakorzeniają­ce się w kolejnych kultach nie tylko martwą siłą tradycji. Odpowiada tkwiącemu w każ­dym pokoleniu poczuciu łącz­ności z pokoleniem dopiero co minionym; poczuciu, które — choć zmieniają się warunki, pojęcia, obyczaje — pozostaje niezmiennie silne. U nas ma to święto więcej treści, niż gdzie indziej. Na ziemiach między Bugiem a Odrą, stanowiących poligon niespokojnej Europy, każdy krok historii zaznaczony jest grobami. Nasze cmentarze peł­ne mogił ludzi, których śmierć zabrała wcześniej, niż powin­na, są wielkim i tragicznym oskarżeniem hańbiących ludz­kość zjawisk wojny, zaboru, łamania podstawowych praw człowieka. 1 zarazem obrazują ogrom poświęcenia najlep­szych spośród nas, którym mi­łość ojczyzny, wierność idea­łom wolności i sprawiedliwoś­ci społecznej była droższa niż życie. Jest w naszym corocznym święcie zmarłych akcent naj­bardziej smutny. Ileż rodzin nie może nawet zapalić świa­tełka na grobach swoich naj­bliższych — bo groby te roz­rzucone są po frontowych szla­kach Europy■ Kremato­ria obozów zagłady pozba­wiły swe ofiary nawet gro­bów. Dlatego w dzień poświęcony pamięci zmarłych, o nich wła­śnie myślimy z największym bólem i ze szczególną czcią Harcerskie ognisko na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach 31 października br. — w przed­dzień Święta Zmarłych na Cmen­tarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie ponad 2 tys. harcerek i harcerzy oddało na uroczystym a­­pelu hołd poległym żołnierzom. O zmroku w Alei Zasłużonych tuż koło pomnika gen. Świerczew­skiego rozpalono ognisko. Zebrani harcerze minutą ciszy uczcili pa­mięć poległych. Następnie delegacje hufców ZHF z zapalonymi od ogniska żagwiami udały si$ do poszczególnych kwa­ter żołnierskich, zapalając znicze i lampki nagrobkowe. (PAP). Układ konsularny NRD - Polska wszedł w życie BERLIN (PAP). W piątek w mi nisterstwie spraw zagranicznych NRD w Berlinie odbyła się wymia­na dokumentów ratyfikacyjnych u­­kładu konsularnego, zawartego mię­dzy NRD a Polską 25 listopada 195" r. w warszawie. W związku z wy mianą dokumentów układ wszedł h życie z dniem 31 pażdzierniks 1958 r. Po odwiedzeniu gościnnej Ukrainy delegacja polska jedzie do Mińska W drugim dniu pobytu w Kijowie: Odwiedziny w fabryce obrabiarek • Wielki wiec w Pałacu Październikowym • Przyjęcie pożegnalne • Odczyt wicepremiera Ignara (Telefonem od specjalnego wysłannika) KTJÖW. W piątek delegacja PRL opuściła Kijów udając się specjalnym pociągiem do Mińska. Na dworcu w Kijowie żegnali odjeżdżających liczni przedstawiciele miejscowego społeczeństwa. I sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy Mikołaj Podgoroy i I sekretarz Komitetu Central­nego PZPR Władysław Gomułka wygłosili przemówienia Poniżej relacja z ostatniego dnia pobytu w Kijowie. 51.X. Drugi dzień pobytu de legacji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w Kijowie rozpoczął się od zwiedzania fabryki obra­biarek automatycznych im. Gor­kiego. Jest to jedna z trzech wielkich fabryk tego typu (dwie pozostałe są w Moskwie i w Leningradzie). Warto więc za­poznać się z jej historią, zakre­sem obecnej produkcji i pla­nami na przyszłość. Budowę tej fabryki rozpoczęto w 1934 roku. Od pierwszych dni pozostawała ona pod protektora­tem Komsomołu Ukrainy a dziś także 3/4 załogi stanowi młodzież. Ona to pod kierunkiem doświad­czonych majstrów » inżynierów u­­czy się fachu przy maszynach o­­raz w szkołach wieczorowych instytutach, i nadaje ton fabryce. i I nie dziw, że młodzi robotnicy witając naszą delegację, dekoro­­wali polskich gości znaczkami Knmsnmnłii. Jesienią 1936 roku wypuszczono pierwszą kijowską obrabiarkę au­tomatyczną. A budowę fabryki za­kończono w rok później. W czasie najazdu hitlerowskiego fabrykę ewakuowano. Wróciła z powrotem do Kijowa w 1944 roku. Od tego czasu z roku na rok zwiększa się zarówno ilość jak i rodzaj produkowanych obrabia­rek automatycznych 1 skompliko­wanych maszyn i linii automatycz nych. Obecna produkcja obejmuje 35 różnych typów głównie wielo wrzecionowych tokarek automa­tycznych 1 półautomatycznych. W końcu tego roku zapowiedziano wypuszczenie nowego typu tokar­ki rewolwerowej z całkowi­tym sterowaniem programowym wszystkich mechanizmów oraz no­we ośmio i sześciowrzecionowe automaty i przeciągarki dla naj cieńszego ciągnienia. Wyroby fabryki im. Gorkie­go idą do Chin i do Polski, do Indii i do Rumunii, do Korei i Bułgarii, do Zjednoczonej Re­publiki Arabskiej i do Czecho­słowacji, Węgier i Jugosławii Oprowadzający polskich gość; naczelny dyrektor fabryki, dy­rektorzy oddziałów i inni u­­dzielali szczegółowych informa­­cj! o pracy poszczególnych ze­społów maszyn i wyjaśnień na zapytania zadawane przede wszystkim przez towarzysza Gomułkę. I Sekretarz KC na­szej partii zatrzymał się dłu­żej nad rozwieszonymi w sa­lach wykresami i opisami wraz z rysunkami technicznymi, u­­doskonaleniami wprowadzanymi przez robotników — racjonali­zatorów. Miało się wrażenie, że jak wczoraj w kołchozie tak na każdym zresztą kroku, wszys­cy nasi informatorzy w tym również i przygodni robotnicy stojący przy maszynach pragną abyśmy dokładnie poznali ich pracę, abyśmy mogli przekazać ich doświadczenia naszej kla­sie robotniczej. Mówili o tym, podczas spotka­nia z załogą sekretarz partyjnej organizacji zakładowej tow. Ziem­ski, dyrektor Tarasiukowicz, uczę. stnik walk o wyzwolenie Warsza­wy — obecnie frezer Liachow i inżynier konstruktor E. Szakoła, Odpowiedział im w imieniu polskiej serdecznie delegacji tow. Morawski. Przemówienie tow. Morawskiego wielokrotnie przerywały burzliwe oklaski i okrzyki „hura” na cześć pol­skiej delegacji, narodu polskie­go, przyjaźni polsko radzieckiej i polsko-ukraińskiej W tym samym czasie, gdy odbywało się zwiedzanie fabry­ki obrabiarek, Nauk Rolniczych w_. Akadem:: wicepremier Ignar miai odczyt o zagadnie­niach polityki rolnej w Polsce. Tezą, którą rozwinął w od­czycie wicepremier Ignar by! kierunek naszej polityki rolnej wyznaczony przez dwa elemen­ty: — stale podnoszenie pro­dukcji rolnej i jednoczesne stop­niowe przechodzenie do socja­listycznych form gospodarowa­nia na wsi. „Dwa te podstawo­we zadania — podkreślił pre­zes Ignar — widzimy i realizu­jemy nie oddzielnie a łącznie“. Po zilustrowaniu osiągnięć po­­łiiyki na Wsi liczbami wzrasta­jącej produkcji, dłużej zatrzy­mał się mówca nad sprawą spółdzielczości produkcyjnej. „Zjednoczone Stronnictwo Lu­dowe — zakończył swój odczyt prezes Ignar — jako partia chłopska, sojusznik Polskie; Zjednoczonej Partii Robotnicze; ma jasne stanowisko w sprawie konieczności przebudowy ustro­ju rolnego. Jesteśmy zwolenni­kami spółdzielni produkcyjnych i pracujemy nad tym, aby bu­dować socjalizm na wsi“ Referatu prezesa Ignara słucha no z ogromnym zainteresowaniem, Dziękował mu w imieniu słucha­czy prezes Akademii Nauk Rolni­czych tow. Wasiuk. O godz. 14.15 rozpoczął wielki wiec w Pałacu Paździer­się nikowym poświęcony idei przy­jaźni polsko-radzieckiej i polskc ukraińskiej, jedności obozu so­cjalizmu, jego siły i brater­skich zasad współpracy. Wiec otworzył pierwszy se­kretarz kijowskiego komitetu Treść przemówień towaizy szy: W. Gomułki, A. Kiriczenki M. Podgórnego i J. Morawskie go podajemy na str. 2. KPU Sernica, który serdecznie witał delegację. Przemawiał również prezes Akademii Nauk i członek ko­respondent Polskiej Akademii Nauk, Pałładin. Następnie przewodniczą­cy udzielił głosu przewodniczą­cemu delegacji polskiej Wła­dysławowi Gomułce. Po przemówieniu Władysława Gomułki zabrał głos czło­nek prezydium KC KPZR. sekretarz KC KPZR Kiriczenko, a po nim pierwszy sekretarz KP Ukrainy Podgórny. Następnie odbyło się przyję­cie wydane przez KC KP Ukrai­ny, Prezydium Rady Najwyż­szej Ukraińskiej SRR i Rady Ministrów USRR na cześć de­legacji polskiej w Pałacu Ma­­ryjskim. Na przyjęciu tym premier Józef Cyrankiewicz i wicepremier Stefan Ignar wy głosili toasty. Wyjeżdżamy do Mińska poć niezwykle silnym wrażeniem gorącego braterskiego przyję­cia, jakie polskiej delegacji i ze jej pośrednictwem narodowi polskiemu zgotowała Ukraina. KAZIMIERZ GOLDE Jeszcze kilka ruchów łopata — i drzewko zasadzone przez tow J. Cyrankiewicza w kołchozie „Kommunist” osiądzie mocno w ziemi ukraińskiej, rosnąć będzie na pamiątkę odwiedzin polskie; delegacji Foto CAF Przedstawiciele 3 mocarstw atomowych spotkali się w Genewie Po Inauguracji - obrady przy drzwiach zamkniętych GENEWA (PAP). Po raz dru­gi na przestrzeni ostatnich kil­ku miesięcy genewski Pałac Narodów stał się widownią mię­dzynarodowych obrad poświę­conych przełamaniu „impasu a­­tomowego“ i zaoszczędzeniu ludzkości groźnych następstw doświadczeń jądrowych. W piątek o godzinie 15 w sali nr 8 Pałacu Narodów przedsta­wiciele trzech mocarstw atomo­wych — ZSRR, USA i W. Bry­tanii spotkali się na szczeblu ambasadorów na konferencji, której celem jest wszechstron­ne rozważenie i przygotowanie warunków wstrzymania układu w sprawie doświadczalnych wybuchów nuklearnych. Przemówienie inauguracyjne wygłosił przedstawiciel sekre­tarza generalnego ONZ, T. G. Narayanan. Z kolei szefowie delegacji trzech mocarstw wygłosili krótkie przemówienia, w któ­rych sprecyzowali w ogólnych zarysach stanowiska swych rzą­dów wobec zadań stojących przed konferencją. Największe zainteresowanie wzbudziło Dez sprzecznie przemówienie kie­rownika delegacji radzieckie i, ambasadora Carapkina, który oznajmił, że jego kraj gotów jest przystąpić niezwłocznie do porozumienia w sprawie defini­tywnego zaprzestania prób z bronią jądrową i ustanowienia systemu kontroli, zaproponowa­nego przez konferencję eksper­tów. Drugim punktem przemówie­nia delegata radzieckiego, któ re wywołało żywe poruszenie na sali, było oświadczenie, iż ZSRR przedstawi na konferen­cji projekt porozumienia w sprawie zaprzestania prób z bronią jądrową Następnie zabrali głos dele­gat USA James Wadsworth i delegat W. Brytanii David Ormsby-Gore. * Po oficjalnej inauguracji konferencji trzech mocarstw delegacje, zgodnie z porozumie­niem osiągniętym w czwartek, przystąpiły do obrad przy drzwiach zamkniętych. Posie­dzenie niejawne zakończyło się o godz. 18, Nota ZSRR do USA i W. Brytanii MOSKWA (PAP) W Moskwie opublikowano notę rządu ra­dzieckiego stanowiącą odpowiedź na notę ambasady USA z dnia 20. X. która również została o­­publikowana. Analogiczną no tę rząd ZSRR przesłał do rządu W. Brytanii. . Rząd radziecki — stwierdza nota — ma nadzieję, iż rozpo­czynająca się 31. X. konferen cja w Genewie przyniesie w re­zultacie przerwanie doświadczeń z bronią jądrową przez wszyst­kie państwa po wsze czasy. Ze swej strony rząd radziecki uczyni wszystko, co do niego należy dla osiągnięcia tego celu. Rząd radziecki wyraża ubole­wanie, iż jego propozycje sprawie przeprowadzenia konfe­w rencji w Genewie na szczeblu ministrów spraw zagranicznych nie spotkały się z poparciem ze strony rządu USA. Rząd ra­dziecki w dalszym ciągu sądzi iż przeprowadzenie konferencji na szczeblu ministrów stworzy­łoby najbardziej pomyślne wa­runki dla osiągnięcia porozumie­nia w sprawie przerwania do­świadczeń z bronią jądrową, W dalszym ciągu noty rząd radziecki proponuje, by mini­strowie spraw zagranicznych ZSRR. USA i W. Brytanii wzię­li udział w pracach konferencji w trakcie jej toczenia się Zda­niem rządu radzieckiego przy­czyniłoby się to do szybszego o­­siągnięcia koniecznego porozu­mienia o przerwaniu doświad­czeń z bronią jądrową. Dobre wyniki października w przemyśle węglowym i hutnictwie (INFORMACJA WŁASNA) KATOWICE. W ostatnim dniu października przemysł węglowy wykonał swoje zada­nia miesięczne, dając ok. 33 tysiące ton węgla nadwyżki. Plan miesięczny wykonały 4 zjednoczenia: bytomskie, ja­worznicko-mikołowskie, dąb­rowskie i katowickie oraz 62 ko­palnie. wśród których najlep­sze wyniki osiągnęły: „Łagiew­niki“, „Kościuszko“ i „Janina“. Tak więc górnicy nadrobili powstałe w pierwszej połowie miesiąca zaległości a nadwyżka powstała na skutek poprawy wydajności pracy. Plan wydaj­ności przemysł węglowy prze kroczył w październiku o 3,7 procent. (wald) & W październiku nastąpiła wy­raźna poprawa w pracy załóg hutniczych. Hutnicy przezwy­ciężyli szereg trudności, na któ­re natrafiali podczas realizacji zadań wrześniowych, i . plan miesięczny wykonali we wszyst­kich podstawowych asortymen­tach. W produkcji koksu i stali uzyskano nawet sięgające kilku tysięcy ton nadwyżki. Do najlepiej pracujących nale­żała w październiku załoga kom-binatu metalurgicznego im. Leni­na, która plan produkcji surów­ki zrealizowała z nadwyżką pra­wie 3 tys. ton, stali ponad 4 tys. ton, a wyrobów walcowanych ok. 1.700 ton. Dobrze pracowały również załogi hut „Pokój” i „Dzierżyński”, które również przekroczyły plany produkcyjne w tych podstawowych asortymen­tach. Do słabiej pracujących należała nątomiast Huta im. Bieruta, wielkopiecownikom tego zakładu hutniczego zabrakło do wykona­nia planu październikowego aż 8 tys. ton surówki. Wśród załóg stalowniczych najsłabiej wywią­zali się ze swoich zadań w paź­dzierniku hutnicy „Bobrka”, ma­jący niedobór ponad 1.500 ton stall. (PAP) Nr 44(52 „Trybuny Literackiej” Czytelnicy znajdą m, in. następujące aitykuły: JANUSZ WILHELMI Jeszcze raz „Popiół i diament“ M. MINKOWSKI Jerzy Czeszejko- Sochacki (Ludzie KPP1 MICHAŁ ŁUCKI Siedem otwartych bram (Korespondencja z Tbi­­lisil) JERZY GIŻYCKI Życie i ekran W. BABINICZ Ludzie sztuki (Listy z parafii) Ponadto w numerze: recenzje „Głosy 1 odgłosy’« oraz kro­­niki — krajowa i zagraniczna, W NUMERZE: MIECZYSŁAY7 RAKOWSKI Dalszy krok naprzód (Gospodarka Polski w r. '1965 na tle innych krajów) IGNACY GOLIR Krajowy pokaz planów ogólnych miast ARTUR KOWALSKI Utracony „próbny teren“ JASZCZ Ptak“ czeskiego pisarza (Teatr) Min.; Rapacki powrócił z Oslo 31 października br. w godzi­nach popołudniowych powrócił z Oslo /do Warszawy minister Spraw-' Zagranicznych PRL — Adam Rapacki z małżonką oraz dyrektor generalny MSZ Amb. Przemysław Ogrodziński i dyrektor departamentu w MSZ — Amb. Henryk Birecki, któ­rzy towarzyszyli ministrowi Ra­packiemu w czasie oficjalnej wizyty w Norwegii, Na lotnisku Okęcie w Warsza­wie powracających witali: wice­minister w Urzędzie Rady Mini. strów — Janusz Wieczorek oraz wyżsi urzędnicy MSZ z dyrekto. rem generalnym Ministerstwa amb. Marią Wierną. Obecny był Charge d’AffairaS a. i. Królestwa Norwegii w Pol. see — Nicolai Geelmuyden. Po wyjściu z samolotu min. Rapacki złożył krótkie oświad­czenie licznie przybyłym na lot­nisko dziennikarzom. Stwierdził on, że zasadniczy cel wizyty w Norwegii został osiągnięty, jak to wynika z ko­munikatu opublikowanego po zakończeniu rozmów w Oslo, Atmosfera w jakiej toczyły się te rozmowy była bardzo dobra, — Cieszę się — dodał min. Rapacki — że dokonana w Oslo wymiana opinii będzie konty­nuowana w Warszawie i że bę­dziemy mieli okazję gościć W naszym kraju ministra Spraw Zagranicznych Norwegii — H, Lange. Dzięki tej wizycie bę­dziemy również mogli zrewan­żować się za niezwykłą gościn­ność z jaką spotkaliśmy się vt Norwegii. (PAP) (Echa wizyty min. Rapackiego w Oslo — na sir. 4) Pound 40 tys. sołtysów (Inf. wl.). Jak podaje Biuro do Spraw Prezydiów Rad Naro­dowych Urzędu Rady Mini­strów, w całym kraju mamy o­­becnie 40.589 sołtysów. Mini­malna jest ilość kobiet-soltysów (317). 14.970 sołtysów jest rów­nocześnie członkami rad naro­dowych. (jm) Odwet Kocha - 7 spalonych wsi (OBSŁUGA WŁASNA) Zeznania dalszych trzech świadków oskarżenia wypełniły dziesiąty dzień (31.X.) procesu przeciwko zbrodniarzowi wo­jennemu Erich Kochowi. Pierwszy zeznawał ob. Ro­manowski, który mówił—o żBrodńlaeh; "hitlerowców na Wo­łyniu, gdzie wielkorządca Koch sprawował władzę w „ukraiń­skim’1 okresie swej kariery. Ob. Romanowski urodził się, miesz­kał i pracował na Wołyniu do 1944 r.; był komendantem AK na rejon Zdpłbunowa. Padają nazwy miejsc maso­wych zbrodni: Zdołbunów, Równe, wioska Sosenkl koło Równego, lasy Aleksandryjskie w okolicach Równego itd. Ty­siące bestialsko pomordowa­nych Żydów, Polaków, Ukraiń­ców... Druga połowa 1941 r. — pew­nego dnia do Równego spędzo­no przeszło 18 tysięcy Żydów. Zakomunikowano im, iż zostaną „przesiedleni’1. Wyprowadzono tłum parę kilometrów za mia­sto, wkrótce rozległy się odgło­sy strzałów. Strzelano całe po­południe i całą noc... Miesiącami przeprowadzano egze­kucje w dolach po wykopanej gli­nie w okolicach Zdołbunowa. Świa­dek słyszał salwy z odległości 100— 150 m. Mordowali hitlerowcy i u­­kraińscy faszyści-banderowcy. Świadek stwierdził, że Koch czę­sto przebywał w Równem, i na Wołyniu ludność wiedziała, ii Jest to „potężny człowiek”. Nie znano nazwisk „Gebletskom­­missarów”, ale dobrze znano na­zwisko Kocha, w pobliżu mieszka­nia Kocha w Równem znajdował się pod gołym niebem obóz dla jeńców radzieckich, którzy marli z głodu, a w zimie po prostu za­marzali Ob. Romanowski wymienił rów­nież nazwiska kilku Niemców, któ­­rzy będąc na Ukrainie, bronili Po­laków' i Żydów, częstokroć z du­żym poświęceniem. Następnie przed pulpitem dla świadków stanął ob. Pławski (urzędnik), który Jerzy w czasie okupacji hitlerowskiej pracował w charakterze ka­sjera w urzędzie gminnym) Szereszewo, pow. Bielsk Pod­laski. W sierpniu 1942 r. partyzan-? ci zniszczyli samochód z dwo ma Niemcami. W odwet spalo­no 7 wsi i wystrzelano tan) wszystkich mężczyzn w wie­ku od 16 lat. Wioski paliły się przez 3 dni. Bestialski mord Niemcy obwieścili okolicznej ludności _ (sąd zademonstrował jeden z egzemplarzy tego okrut­nego dokumentu). (Dokończenie na str. 41 Syntetyczna hemoglobina w USA NOWY JORK (PAP). Jak do­nosi agencja Associated Press» zespołowi uczonych amerykań­skich udało się po raz pierw­szy wytworzyć syntet icznie substancję białkową. Szczegóły eksperymentu u­­wieńczonego tak poważnym suk­cesem podał dr Richard Schweet, biochemik z ośrodka badań medycznych w Duarto (Kalifornia). W ostatnim numerze „Spra­wozdań Krajowej Nauk” Schweet pisze, Akademii że kie­rowany przezeń zespół uczo­nych zdołał wytworzyć hemo­globinę, substancję białkową znajdującą się w czerwonych ciałkach krwi i przenoszącą tlen z płuc do tkanek ciała. Schweet dodaje: „Uczeni od dość dawna „produkują“ bial* ko (proteiny) gromadząc pro« dukty wydzielane z żywych ko­mórek, jednakże, o ile wiem, dopiero teraz udało się otrzy­mać substancję proteinową bez udziału komórki”. Proteiny powstają w komór« kach organizmów zwierzęcych w wyniku procesu, którego me­chanizm jest od lat przedmio­tem badań uczonych. Schweet otrzymał hemoglobinę przez od­powiednie połączenie cząsteczek mlikrosomowych (składnik pro­­toplazmy) wyodrębnionych retikulocytów (dopiero co doj«* z rzałych krwinek) królika — g innymi enzymami i aminokwas sami.

Next