Trybuna Ludu, wrzesień 1970 (XXII/243-272)

1970-09-16 / nr. 258

2___________________________________________________________________________________________________________TRYBUNA LUDU_________________________________________________________ Skoda, i0 u»-......... Propozycja U Thanta Międzynarodowy trybunał dla porywaczy samolotów NOWY JORK (PAP). Sekre­tarz Generalny ONZ wysuną] propozycje utworzenia specjal­nego międzynarodowego try­bunału, który sądziłby wszel­kich sprawców uprowadzenia samolotów. Wypowiedź tę zło­żył on w Nowym Jorku pod­czas obiadu wydanego z oka­zji 25 rocznicy ONZ. Sekretarz Generalny wyraził ży­czenie, aby wszystkie rządy przyczyniły się do ekstradycji pi­ratów powietrznych niezależnie od ich narodowości czy poglą­dów politycznych i przekazywaniu ich wspomnianemu trybunałów: międzynarodowemu. Sprawcy u_ prowadzania samolotów — dodai U Thant — powinni być sądzeni w imieniu narodów całego świata, w imieniu wszystkich pasażerów i wszystkich pilotów, Decyzja sprzeczna z poglądem duńskiej opinii publicznej (Inf. wł.) Duński dziennik „Jyllands Posten” zamieścił artykuł, w którym pisze, że podjęta przez ministra Spra­wiedliwości decyzja pozwala­jąca sprawcy uprowadzenia polskiego samolotu pozostać w Danii jest sprzeczna z ogól­nym poglądem duńskiej opi­nii publicznej: Dziennik poda­je, że badanie opinii publicz­nej, przeprowadzone przez in­stytut „Observa” wkrótce po uprowadzeniu polskiego samo­­latu, wykazało, iż 55 proc. lu­dności w przekroju krajowym uważa, że porywacze samolo­tów winni być odsyłani do swoich krajów ojczystych. Tylko 27 proc. wypowiedziało się za zezwoleniem pozostania w Danii, a 18 proc. nie miało zdania. Uprowadzenie sinoloti USA - idiremiiiie NOWY JORK (PAP). We wtO< rek około godziny 14 czasu war' szawskiego dokonano nieudanej próby uprowadzenia samolotu pasażerskiego należącego do a­­merykańskich linii lotniczych TWA. Na pokładzie samolotu znajdowało sie 42 pasażerów i 7 członków załogi. Leciał on z No­wego Jorku przez Chicago i Los Angeles do San Francisco. Po starcie z Los Angeles jeden z pa­sażerów wyjął broń i oświadczył że samolot poleci dalej niż prze­widziano a mianowicie do KRL-D. Jak wynika z doniesień agencyj­nych na pokładzie samolotu znaj­dował sie uzbrojony strażnik, który celnym strzałnm ranił i o­­bezwładnił porywacza. Towarzystwo lotnicze TWA i firma ..Brinks” specjalizująca się w przewozach przedmiotów i pa­pierów wartościowych oświadczy­ły wspólnie, iż osobnik który u­­darentnił we wtorek uprowadze­nie samolotu TWA lecącego z Los Angeles do San Francisco, nie był ..żandarmem powietrznym” — jak sie określa uzbrojonych straż­ników w cywilu których zada­niem jest walką z uprowadzenia­mi — a jedvnic uzbrojonym kon­wojentem firmy przewożącym niesorecyzowane w komunikacie papiery wartościowe. Jak wynik, z ostatnich donie­sień agencyjnych porvwacz po­strzelony prze? wspomnianego konwojenta wciąż jeszcze żyje S‘an jego nip jest znany, 50 lut wisstemrt dla porywacza NOWY JORK (PAP), Amery­kański sad w Pecos (w stanie Teksas) skazał 2!)-letniegn Josep­ha Crawforda na 50 lat wiezienia Za uprowadzenie samolotu. Craw­ford bvł członkiem G-osobowej grupy norvwaczv- W lipcu uh ro­ku próbował on uprowadzić na Kubę samolot. Amerykańskich Linii Lotniczych lecacv z Los An­geles do Amarillo w Teksasie. ŁFWP precyzuje warunki zwolnienia pasażerów porwanych samolotów PARYŻ (PAP). We wto­rek po południu odbyła się w Ammanie konferen­cja prasowa rzecznika Ludo­wego Frontu Wyzwolenia Pa­lestyny. Ostrzegł on rządy NRF, USA, W. Brytami, Izraela i Szwajcarii, że z 51 zakładnikami „może stać się coś złego“, jeśli rządy tych krajów nie spełnią w krótkim czasie warunków postawio­nych im przez komandosów. Ludowy Front gotów jest pro­wadzić negocjacje z każdym rządem osobno. Rzecznik oświadczył, że ponieważ Sta­ny Zjednoczone pomagają Izraelowi, są tym samym wro­giem Palestyńczyków. Dla­tego też zakładnicy amery­kańscy uznani zostali za oby­wateli izraelskich, Rzecznik wyjaśnił, jakie są warunki stawiane przez orga­nizację w zamian za uwolnie­nie zakładników. Oto one: — wypuszczenie na wolność 3 Palestyńczyków, aresztowanych w Szwajcarii w zamian za uwolnie­nie pasażerów szwajcarskich, — uwolnienie komandosów pale­styńskich zatrzymanych w NRF w zamian za uwolnienie pasażerów — obywateli Niemiec zachodnich, — uwolnienie Leili Chaled oraz wydanie zwłok zabitego w niedzie­lę. 6 września, komandosa pale­styńskiego w zamian za wypusz­czenie na wolność Brytyjczyków, — zobowiązanie się Izraela do uwolnienia dwóch obywateli al­gierskich, aresztowanych w ubieg­łym miesiącu na lotnisku w Tel Awiwie, po uwolnieniu młodego Szwajcara aresztowanego w Haj­­fie pod zarzutem przynależności do LFWP oraz wypuszczenia na wolność 10 żołnierzy libańskich wziętych do niewoli w Południo­wym Libanie \v styczniu br. pod­czas starcia zbrojnego. Izrael powinien ponadto zobo­wiązać się do wypuszczenia na wolność więźniów palestyńskich. Lista więźniów zostanie przekaza­na władzom izraelskim. Jeśli Izra­el uwolni wszystkie te osoby, c których była mowa, komandosi zwolnią zakładników izraelskich, amerykańskich oraz tych. którzy maja podwójne obywatelstwo a­­mervkanskie i izraelskie. Na zakończenie rzecznik Ludowego Frontu oświadczył, że zakładnicy czują się dob-rze, jakkolwiek komandosi „nie mogą zapewnić im kom­fortowych warunków“. Zde­mentował też pogłoski o rze­komym zamiarze Frontu rozstrzelania Ludowego zakład­ników. Budowa osiedli izraelskich w okupowanym Hebronie i w arabskiej części Jerozolimy (Inf. wł.) Dwóch ministrów izraelskich: minister dla spraw religijnych, Zerah War­­haftig, oraz minister budow^ nictwa Zef Szaref, oznajmiło dziś (15 bm.), iż rozpoczęły się prace przy budowie nowych osiedli izraelskich w arabskie] Jerozolimie i w Hebronie, na terenie okupowanej Cisjorda­­nii. Minister Warhaftig mó­wiąc o zasiedleniu przez Ży­dów Hebronu, stwierdził, że wiąże się to z faktem, iż w 1929 roku zamieszkiwała tam grupa Żydów. Na cele budo­wy 4 tys. mieszkań w arab­skiej części Jerozolimy — po­dał Zef Szaref przeznaczono — 60 min funtów izraelskich. 17 przypadków cholery w Izraelu LONDYN (PAP). W poniedzia­łek zanotowano w Izraelu i na terytoriach okupowanych 17 no­wych przypadków cholery, U chorych zostało przewiezionych do szpitali, podczas gdy pozosta­li leczą sie w domu. Tym samym liczba przypadków cholery w Izraelu i na teryto­riach okupowanych wzrosła do 120. Dotychczas zmarły dwie oso­by. łozinowy przedstawicieli DSi w Polsce W dniach 14—15 bm. odbyło się w Warszawie spotkanie ro- Aoocze przedstawicieli Central - sjiej Rady Związków Zawodo­^-Wycfi i Zarządu...Federalnego • Federacji*TESnledtięh Związ­ków Zawodowych (DGB). W spotkaniu uczestniczyli ze strony CRZZ: sekretarz CRZZ Ryszard Pospieszyński, kierownik. Zespołu__.Łączności , Międzynarodowej JerzŁjPiąt­­lcowski i in,spektor__tego_2BS©ür łu Witold Suchówicz; ze stro­ny 17GB: członek urzędujące­go Zarządu Federalnego DGB — Alfons...Lappas, kierownik Wydziału Zagranicznego DGB — Otto__Kersten, kierownik Wy­­'działu Polityki “Socjalnej DGB Helmuth Pinther. Podczas spotkania, które stanowiło kontynuację robo­czych kontaktów przedstawi­cieli central ' związkowych PRL i NRF, omówiono proble­my związane z rozwojem dwu­stronnych stosunków między związkami zawodowymi obu krajów. Podczas trwania rozmów przedstawiciele DGB przyjęci zostali przez przewodniczącego CRZZ — Ignacego Logę-Sowiń­­skiego. (PAP) Węgrzy żądaj § od NRF ekstradycji porywaczy BUDAPESZT (PAP). Jak donosi agencja MTI, Mini­sterstwo Spraw Zagranicz­nych Węgierskiej Republiki Ludowej zwróciło się do władz NRF z żądaniem wy­dania obywateli węgierskich którzy w dniu 14 września, grożąc użyciem broni, zmusi­li załogę samolotu Rumuń­skich Linii Lotniczych „Ta­rom”, lecącego z Budapesztu do Pragi — do wylądowania w Monachium w NRF. Ci obywatele węgierscy — Mik- Ios Biro Janos Mamusics i Geza Karacsony oraz małżonka jedne­go z nich wraz z dwojgiem dzie­ci zwrócili się do władz NRF c udzielenie im azylu. Dwaj spo­śród nich byli swego czasu ska­zani za przestępstwa natury kry­minalnej. Uprowadzony samolot rumuń ski wraz z pozostałymi pasażera­mi i członkami załogi wrócił dc Pragi. ’*■ i u r ü wrg’erskie* ro? ooczeły śledztwo w celu ustale­nia okoliczności uprowadzenia samolotu, 44 sp©tkanSe „czwórki” NOWY JORK (PAP). W ponie­działek odbyło się w Nowym Jorku 44 spotkanie stałych przed­stawicieli ZSRR. USA, W. Bry­tanii i Francji w ONZ w sprawne pokojowego rozwiązania konflik­tu bliskowschodniego. Trwało one 90 minut. Jak piszą agencje, spot­kanie poświęcone było głównie kwestii wznowienia rozmów iz­raelsko-arabskich pod auspicjami Gunnara ^Jarringa, które jak wiadomo, zostały przerwane przez Tel Awiw Strajk 350 tysięcy robotników „General Motors” (OD NASZEGO KORESPOND ENTA W WASZYNGTONIE) Blisko przystąpiło 350 tys. robotników do strajku, gdy załamały się długotrwałe ne­gocjacje między Związkiem Zawodowym Pracowników Przemysłu Samochodowego (UAW) a największym kon­cernem amerykańskim Gene­ral Motors. W fabrykach Ge­neral Motors, znajdujących się w USA i Kanadzie, produ­kuje się połowę samochodów wytwarzanych w Ameryce Północnej. Jednocześnie groźba unieruchomienia zawisła nad wieloma innymi zakładami, które dostarczają koncernowi surowców, półfabrykatów i części. Jako producent ponad 5 min wozów rocznie, General Motor# pochłania np. 10 proc. produkcji stali USA. Strajk wybuchł na tle odrzuce­nia przez pracodawców żądań UAW, który domaga się podwyżki płac w związku z galopującą in­flacją oraz polepszenia warunków emerytalnych. Jest to pierwszy strajk w General Motors od ponad dwudziestu lat i pierwsza próba sił, podjęta przez norvego przy­wódcę UAW, Leonarda Wood­­cocka. Związek zawodowy dyspo­nuje funduszem strajkowym, który wystarczy dla wypłaca­nia zapomóg przez okres około dwóch miesięcy. Mniej więcej tyleż czasu upłynie, zanim koncern wyczerpie zapasy go­towych i nie sprzedanych sa­mochodów. Jeżeli w ciągu najbliższych tygodni nie doj­­dzie do porozumienia, rezulta­ty strajku odczuje cała gospo­darka amerykańska, w poważ] nym stopniu powiązana p przemysłem samochodowym, M. BEREZOWSKI Przyjęcie z okazji święta .narodowego Meksyku Z okazji święta Meksyku ambasado-r narodowego tego krain w Polsce — Mauro Gomezperal­­ta wydał, w pałacu w Jabłonnie przyjęcie na które przybyli: se­kretarz Rady Państwa — Ludo­mir Stasiak, ministrowie a wśród nich minister Soraw Zagranicz­nych — Stefan Jędrychowski, przedstawiciele świata kultury nauki, dziennikarze. Obecni byli szefowie i człon­kowie szeregu Drzedstawicielstw dyplomatycznych. (P API Panama: Nowy etap walki z imperialistycznym Goliatem J AK wysoko wezbrała w Ameryce Łacińskiej fala sprzeciwu wobec domina­­cyjnej praktyki imperializmu USA, fala zmagań o emancy­pację narodowo-społeczną. niepodległość rzeczywistą — za­o świadczyć może przykład Pana­my. Przykład tym bardziej po­uczający, że Panama jest je­dnym z najmniejszych państw Ameryki Środkowej: jej lud­ność liczy ok. 1,4 min osób, a powierzchnia wvnosi 75,6 tys. km kw., bez Strefy Kanału (1432 km kw.),. która USA prze­kształciły w istocie w swoją kolęnię, usianą bazami militar­nymi. W ostatnich dniach wkroczy­ła w nowy etap walka, jaką pd wielu lat naród tego maleńkie­go państwa toczy z północno­amerykańskim goliatem impe­rialistycznym o swą godność narodową, o odzyskanie ampu­towanej praktycznie od jego terytorium i rozpoławiającej to terytorium Strefy Kanału oraz o sprawiedliwy udział-w docho­dach z eksploatacji Kanału. Je­żeli howiem w końcu lipca br. rząd Republiki Panamy zażą­dał formalnego unieważnienia narzuconego przez Waszyngton w 1903 r. jaskrawo nierówno­­prawnego traktatu w sprawie Kanału Panamskiego i zastą­z pienia go przez nowy, zgodny suwerennością i interesami Republiki, to obecnie rząd pa­­namski oficjalnie odrzucił, jako nie do przyjęcia, projekty trzech układów zaproponowa­nych przez rząd USA. Pierwszy z tych dokumentów przewiduje przekazanie admi­nistracji Kanału zarządowi złożonemu z 4 Panamczyków i 5 Amerykanów. Oznacza to w praktyce, że Waszyngton godzi się kompromisowo, aby głos rozstrzygający przy każdej de­cyzji mieli mianowani przez prezydenta USA amerykańscy członkowie zarządu. Panam­­skim zaś członkom zarządu wspaniałomyślnie przyznaje prawo do — protestowania. Bezskutecznego. Drugi projekt dotyczy zalega­lizowania pobytu sił zbrojnych USA w Strefie Kanału, czyli utrwalenia jej okupacji. W połączeniu z pierwszym projekt ten uzupełnia dalsze wyłącze­nie Strefy spod suwerenności Republiki Panamy. Wreszcie trzeci projekt prze­widuje możliwość zbudowania drugiego kanału (Pacyfik — Atlantyk) poprzez terytorium Panamy, które w tym wypa­dku byłoby rozcięte już nie na dwie, ale aż na trzy części, SiB AK wyglądały amerykań­skie projekty „nowych” układów. Nic dziwnego, że po ich opublikowaniu przez Panamę przetoczyły się gniew­ne demonstracje protestu. Spo­łeczeństwo tego małego kraju, które nie zapomniało o krwa­wej łaźni, jaka 9 stycznia 1964 r. zgotowały patriotom panam­­skim amerykańskie „siły po­rządku” Strefy Kanału, doma­gało się odrzucenia propono­wanych przez Waszyngton u­­kładów. Ich bowiem celem oczywistym jest utrwalenie sy­tuacji Strefy Kanału jako pań­stwa w państwie. Rząd Pana­my nie tylko te projekty od­rzucił, ale odmówił przyjęcia ich jako podstawy dla wzno­wienia rokowań z USA w spra­wie nowego statusu Kanału Panamskiego i jego Strefy. Jest to niewątpliwy sukces demokratycznych i niepodległo­ściowych sił Panamy, a zara­zem dotkliwy cios dla opraco­wanego przez waszyngtońskich strategów planu prawnego za­­fiksowania neokolonialnej do­minacji USA w tak strategicz­nym ważnym punkcie jak Ka­nał Panamski i zapewnienia monopolom USA dalszej spo­kojnej eksploatacji tej „złotej żyły”... Nie tak łatwo zaś dzi­siaj wywijać w Ameryce Ła­cińskiej „gruba pałką”. Nawet wobec małej Panamy. | HARAKTERYSTYCZNA jest reakcja kapitalistycznej prasy amerykańskietj. Na­wet stosunkowo liberalny „New York Times” (z dn. 11 bm.) nie zawahał się, w związku z od­rzuceniem projektów USA przez rząd Panamy, oskarżyć gen. Omara Torrijosa — szefa panamskiej Gwardii Narodowej (armii) i czołowej od paździer­nika 1968 r. postaci w Republi­ce Panamy — że dał się unieść „prądowi panamskiego nacjo­nalizmu”. Jeżeli obrona praw suweren­nych do własnego terytorium jest „nacjonalizmem”, to czym jest wyznaczanie sobie praw nadzwyczajnych i ekstraprzy­­wilejów na cudzym teryto­rium? B. W. 50-lecie bratysławskiej „Pravdy” BRATYSŁAWA (PAP). Z okazji 50 rocznicy ukazania się pierwszego numeru „Prav­dy” — organu KC Komuni­stycznej Partii Słowacji w miastach słowackich odbyły się okolicznościowe imprezy. Pierwszy numer „Pravdy”, ukazał sie 15 września 1920 r. w Rużomberoku. W ponie­działek w Bratysławie odbył się uroczysty wieczór z udzia­łem przedstawicieli najwyż­szych organów partii i rządu, na którym członek Prezydium i sekretarz KC KPS L. Pezl&i dokona! oceny 50-letniej dzia­łalności „Pravdy” — najstar­szego pisma komunistycznego na Słowacji. Min. S. Jędrychowski przyjął amb. Iraku Minister Spraw Zagranicznych Stefan Jędrychowski przyjął 15 bm. ambasadora nadzwyczajnego i oeinomocnego Republiki Iraku Fadhila Abbasa Hilmieso.—jrtgfy złożył wizytę pożegnalna w związ­ku z zakończeniem imsjf’w Pol­sce. (PAP) Bundestag obraduje W piętek oświadczenie Kanclerza Brandta o układzie NRF-ZSRR BONN (PAP). Korespon­dent PAP, Leonard Kaszycki donosi Bundestag zachodnionie­­miecki wznowił w dniu 15 bm. swoją pracę po przerwie wa­kacyjnej. Tego dnia odbyły się posiedzenia frakcji parla­mentarnych SPD oraz FDP i CDU/CSU. Na posiedzeniu frakcji socjaldemokratycznej przemawiał przewodniczący SPD, kanclerz Brandt, który przedstawił sytuację w poli­tyce zagranicznej NRF po podpisaniu Układu Moskiew­skiego. Sprawozdania o sy­tuacji gospodarczej i finan­sowej złożyli również mini­strowie Karl Schiller i Alex Mocller Kanclerz Willy Brandt jak zapowiedziano we wtorek w Bonn — złoży w piątek na plenarnym posiedzeniu Bun­destagu oświadczenie na temat układu zawartego w Moskwie między NRF i ZSRR. Również frakcja chadecka, po wysłuchaniu sprawozdania swe­go przewodniczącego Rainera Barzela z jego podróży do Pary­ża, Ldtidynu i Waszyngtonu oraz z rozmowy, która przeprowadził z kanclerzem Brandtem, wiele uwagi poświeciła problemom po­lityki gospodarczej, szczególnie uchwaleniu wielkiej interpela­cji na temat środków przeciw­działania tendencjom inflacyj­nym, od wniesienia której chadec-ja ma zamiar rozpocząć swój nowy, polemiczny w sto­sunku do rządu, sezon polityoz­n v Jak oświadczył sekretarz parla­mentarny frakcji CDU/CSU, Olaf von Wrangei. w czasie po­siedzenia nie wys-tapiły różnice poglądów w sprawie oceny ukła­du NRF-ZSRR oraz postępowa­nia opozycji w tej kwestii Problemy handlu z krajami socjalistycznymi BONN (PAP). Kanclerz Willy Brandt odbył we wto­rek rozmowę z przewodniczą­cymi federalnych organizacji przemysłu i handlu — Otto Wolff von Amerongenem i Fritzem Berg n na temat handlu NRF z krajami socja­listycznymi. W rozmowie, która trwała 90 minut uczest­niczyli również ministrowie bońscy, Karl Schiller 1 Alex Mocller Prezes niemieckiego Czerwonego Krzyża jo wizycie w Polsce BONN (PAP). Prezes Niemiec­kiego Czerwonego Krzyża, Walter B a r g a t z~k y poayJÓGił--w-e..,wt orek po połu dn iu„do. Bon.rL.2j.-4=.diiio.w.e.ljy 1- \ P o 1 > c e. P o i n f o r m u i e on kanclerza Willy Brandta o roz­mowach. które prowadził w War­szawie — zakomunikowało we wtorek prezydium NCK. NIXON: — Nazywamy to po prostu „wietnamizacją”, rys. St. Ziarnkowsld Szybko rozbudowa rumuńskiej energetyki Wraz z rozbudową przemy­słu Rumunii zwiększa się za­potrzebowanie gospodarki te­go kraju na energię elektrycz­ną. Toteż inwestycje w ener­getyce są bardzo poważne. W ciągu bieżącego roku urucho­mione zostaną nowe zakłady i dodatkowe urządzenia w działających już elektrow­niach o łączne! mocy 720 MW. Pozwoli to wyprodukować o­­gółem w ciągu br. 35 miliar­dów kWh energii. Plany na lata 1971-80 prze­widują dalszą, szybką rozbu­dowę rumuńskiej bazy ener­getycznej tak, że pod koniec tej dekady elektrownie będą w starue wyprodukować rocznie 80-85 miliardów kWh energii. Ponieważ przemysł, zwłaszcza chemiczny zwiększa zapotrzebo­wanie na węgiel i ropę, podstawą rozwoju energetyki stanie się w większym stopniu niż dotychczas wykorzystanie energii wodnej. Do najważniejszych tego typu przed­sięwzięć zaliczyć należy rumuń­­slto-radziecki projekt hydroener­­getycznego systemu w Stinca- Costesti nad Prutem, gdzie zamie­rza, się wybudować zaporę, sztucz­ne jezioro i ogromna elektrownię wodną, z której prąd zasilać bę­dzie m. in. urządzenia nawadnia­jące grunty na bardzo dużym ob­szarze. Pomoc radziecka w roz­budowie bazy energetycznej Ru­munii obejmuje również dostawy turbin do elektrowni budowanej po stronie rumuńskiej przy Żelaz­nych Wrotach. Szczególne znaczenie ws pomoc radziecka w zaplano­wanej budowie pierwszej ru­muńskiej elektrowni o napę­dzie jądrowym. Przedsięwzię­cie to rozpoczyna długoletni program rozbudowy atomowej energetyki w Rumunii. AR Szwedzkie „za pięć dwunasta” (OD NASZEGO KORESPONDENTA ZE SZTOKHOLMU) Tak nerwowej i napiętej at­mosfery jak przed obecnymi wyborami parlamentarnymi i samorządowymi w Szwecji (niedziela 20 bm.) dawno już nie notowały kroniki politycz­ne tego kraju. Jeszcze dwa ty­godnie temu obraz był zupeł­nie inny — kampania wybor­cza toczyła się ślamazarnie, nastrój panował senny, a brak zainteresowania zapowiada! niską frekwencję przy urnach. Dziś każda godzina przynosi nie tylko nowe spięcia, grywki taktyczne, obietnice za­deklaracje, ale także personal­i ne napaści kwalifikujące się w normalnych warunkach dc procesu sądowego o zniesła­wienie lub obrazę. Niezależnie od charakteru jakości tych wycieczek osobis­i tych samo podniesienie się temperatury politycznej wyda­je się być korzystne dla socjal­demokratów. Jak wykazała bowiem praktyka lat ubiegłych ich wrogiem jest nie tylko ko­alicja partii mieszczańskich, ale także bierność własnych potencjalnych wyborców, któ­­rych spora część nie fatygo­wała się po prostu do urn. Wy­myślono dla nich nawet spe­cjalne określenie: „soffiggare”, czyli „spoczywający na kana­pie”. Pobudzenie ich aktyw­ności, najczęściej poprzez stra­szenie groźbą utraty władzy, stanowiło zawsze jeden z głó­wnych punktów programu strategów socjaldemokratycz­nych. Obecnie prywódcy partii i prasa socjaldemokratyczna również „u­­przedzają”, źe niebezpieczeństwo porażki jest realne. Organ rządo­wy „Arbetet” napisał nawet, że »»ryzyko nigdy nie było tak wiel­kie”. Jednakże w praktyce więk­szość obserwatorów nadal nie wie­rzy w prawdopodobieństwo zwy­cięstwa burżuazji, zwłaszcza że — jak się twierdzi — szanse Socjalde­mokratycznej Partii Robotniczej (SAP) wzrosły w ostatniej fazie rozgrywki Niedźwiedzią przysługę wy­rządził stronnictwom miesz­czańskim wiceprzewodniczący partii konserwatywnej, który w sposób prymitywny i ze skrajnie prawicowych pozycji zaatakował kanony szwedzkiej polityki zagranicznej. Pozwoli­ło to socjaldemokratom włą­czyć do dyskusji również i ten temat, po czym gładko rozpra­wić się z przeciwnikiem. Przy­wódcy pozostałych partii — li­beralnej i Centrum, ratując własną skórę, poczuli się zmu­szeni publicznie oświadczyć, że w przypadku porażki so­cjaldemokratów ani stanowis­ko premiera, ani ministra spraw zagranicznych nie może przypaść w udziale konserwa­tystom. Pewną wskazówką co do rezultatów wyborów jest prze­bieg ostatnich spotkań i wie­ców, aranżowanych przez wszystkie rywalizujące partie. Otóż bez wątpienia najwięk­sze zainteresowanie budzą te zebrania, w których uczestni­czy premier Olof Palme, mło­dy, błyskotliwy i niezwykle popularny przywódca socjal­demokratów Głównym kontrpartnerem Pal* me jest 7»-letni przewodniczący Partii Centrum, Gunnar Hedlund, polityk doświadczony, o stosun­kowo nowoczesnych umiarkowa­nych poglądach, desygnowany już niemal oficjalnie na premiera Szwecji w razie pokonania SAP. W oczach wielu wyborców per­­sonifikuje on dążenia do stabi­lizacji, „pewność 1 zaufanie**. Hm względu na wiek zamierzał wy« cofać się * czynnego życia poli­tycznego bezpośrednio po wybo­rach w 1968 r.. jednakie ostatecz­nie postanowił wzmocnić partię swym autorytetem takie w tego­rocznej kampanii. To właśnie dzięki niemu centryści spodziewa­ją się w najgorszym razie u­­gruntować swą pozycję po 24) września br Przeprowadzony przed kil­koma dniami sondaż opinii publicznej wskazywałby, że socjaldemokraci mogą aktual­nie liczyć na 48,3 proc. ogółu głosów, natomiast trzy naj­większe partie burżuazyjne w sumie na 46,2 proc. Ankieta sprzed miesiąca dawała SAP przewagę 3-—4 proc. głosów nad wymienionymi stronnic­twami. Uwzględniając margi­nes błędu, należy przyjąć, ża socjaldemokraci mają przewa­gę 2—3 proc, nad ugrupowa­niami burżuazyjnymi, co przy obowiązującym borczym powinno systemie wy­wykluczyć wszelkie niespodzianki. Opieranie się na tego rodza­ju prognozach jest jednak rze­czą ryzykowną, czego dowo­dem są m.. in. wybory w W. Brytanii. Część komentatorów wątpi rrp. czy ankiety oddają prawidłowo szanse komunis­tów/ ’ szwedzkich. Według wspomnianych statystyk, par­tia Lewicy — komunistów (VPK) nie otrzyma więcej niż 2,5 proc. głosów, co oznacza­łoby utratę przez nią repre­zentacji w parlamencie wobec wprowadzenia 4-procentowego kryterium ubiegania się o mandaty, Tymczasem frek­wencja na spotkaniach z przy­wódcami VPK jest znacznie wyższa niż w 1966 i 1968 r., ponadto zaś kierownictwo par­tii twierdzi, że ogólne zainte­resowanie polityką komunis­tów szwedzkich wzrosło. W poprzednich wyborach VPK o_ trzymała ok. i40 tys. głosów. Obecnie dla pokonania 4-pro­­centowej bariery potrzebnych jej jest o ok. 60 tys. głosów więcej. Możliwość realna — mimo dywersyjnej działalnoś­ci, prowadzonej przez grupę ultralewioowych ekstremistów, którzy wystawili własne listy kandydatów, nie mając naj­mniejszych szans wejścia do Riksdagu ANDRZEJ NOWICKI Sensacje na procesie „Stern” contra CSU BONN (PAP). Korespondent PAP, L. Kaszycki donosi: Wy­rok sądu w Monachium, który wstępnie rozpatrywał sprawę zarzutów wysuniętych przez tygodnik „Stern“ przeciwko bawarskiej partii CSU i jej byłemu sekretarzowi general­nemu, Fredrichowi Zimmer­­mannowi, jest tematem oży­wionych dyskusji w Bonn. Jak wiadomo „Stern“ zarzucił par­tii chadeckiej CSU, że doszła do władzy w Bawarii przed 13 laty przy pomocy „kryminal­nych machinacji“, m. in. po­przez oskarżenie przeciwników politycznych, poparte fałszy­wymi zeznaniami przekupio­nych świadków. Sąd, który przesłuchał wielu dawnych działaczy politycznych w Bawarii zabronił wprawdzie „Sternowi” oskarżania całej CSU o to, że doszła do władzy drogą skandalu politycznego, nie uchylił jednak zarzutów w stosunku do Zimmermanna, który był głów­nym motorem tej afery. W związ­ku z takim wyrokiem, który nie dal CSU pełnej satysfakcji, Bonn krążą pogłoski, Iż Zimmer­w mann pełniący obecnie funkcję przewodniczącego Ko-misji Obrony w Bundestagu, będzie musiał zrzec się tej funkcji. We wtorek wypowiedział się na ten temat sekretarz frakcji so­cjaldemokratycznej Kan Wienand. Wienand wyraził pogląd, że Zim­mermann nie zdołał oczyścić się z ciążących na nim zarzutów i dlatego do czasu następnej roz­prawy i pełnego wyjaśnienia sprawy powinien wstrzymać się z wykonaniem swojej funkcji parlamentarnej Utworzenie w NRF komitetu inicjatywy na rzecz bezpieczeństwa europejskiego BONN (PAP). Jak już informo­waliśmy, wielu działaczy poli­tycznych, członków różnych par­tii, organizacji społecznych oraz młodzieżowych przedstawicieli inteligencji twórczej i sfer gospo­darczych utworzyło we Frank­furcie nad Menem „Komitet ini­cjatywy na rzecz bezpieczeństw« europejskiego”. Komitet, w skład którego wcho­dzą takie osobistości życia poli­tycznego jak prof. Wolfgang A- bendroth, prof. Eugen Kogon, na­czelny redaktor „Frankfurtei Rundschau”, Karl Gerold, działa­cze organizacji społecznych: Wal­ter Fabian, Wolfgang Lueder inni zwołuje w październiku zgro­madzenie publiczne we Frank­furcie. Zgromadzenie to poprze­dzi konferencja wszystkich zsin­teresowanych organizacji społecz­nych i politycznych w dniu 10 pa­ździernika we Frankfurcie. Członkowie Kongresu Mongolistów u amb. Nowoka UŁAN BATOR (PAP). 11 wrześ­­nia ambasador PRL w Mongolii, Nowak spotkał sie z mongolski­mi i polskimi naukowcami u­­czestnikami II Międzynarodowego Kongresu Mongolistów w Ułan Bator. W spotkaniu uczestniczyli: pre­zes Mongolskiej Akademii Nauk prof. Szirendew. wiceprezes Ce­­rew, przewodniczący Komitetu Federacji Pokoju i Przyjaźni Adilibisz oraz członkowie Prezy­dium Towarzystwa Przyjaźni Mongolsko-Polskiej. Obecny był także ambasador MDL w PRL Pordzgotow. Prof. Szirendew i inni wybit­ W podręcznikach, na mapach r na drogach NRF wszystko po staremu Znaki rewizjonizmu (KORESPONDENCJA INTERPRESS Z BERLINA) W NRF widoczny jest ostat­nio proces przemyśleń i prze­wartościowania tych pozycji, które uważane były dotychczas za nienaruszalne. Szerokie kręgi społeczeństwa uświada­miają sobie, że wbrew temu, co twierdziła przez tyle lat za­­chodnioniemiecka propaganda, możliwe, a nawet konieczne jest pokojowe współżycie z so­cjalistycznym Wschodem. Tym bardziej irytujące są wszystkie zjawiska, które świadczą o tym, że niektórym ludziom w NRF nie chce się po prostu pomyśleć nad kon­sekwencjami wynikającymi z układu. Pomijam zawodowych mącicieli, którzy obecnie w Niemczech zachodnich rozpo­częli całą kampanię. Chodzi mi raczej o tych. którzy nie zrobi­li jeszcze żadnego wysiłku, aby nauczyć się przynajmniej no­wej terminologii. Nierzadko bowiem można jeszcze usłyszeć i przeczytać określenie Niemcy środkowe, kiedy mowa_ jest o Niemiec­kiej Republice Demokratycz­nej. W dalszym ciągu w tele­wizji na mapach pogody /ry­suje się „chmurki i słonecz­ka” na terytorium polskiego Pomorza, chociaż przyznać trzeba, że już nie zaznacza się anachronicznych granic z 1937 roku. Ostatnio w jednym z programów rozrywkowych w telewizji zachod­­nioniemieckiej pobito swoisty re­kord tego kartograficznego rewi­zjonizmu. Uczestnicy jednego z konkursów po wysłuchaniu fik­cyjnego dziennika telewizji za­­chodnioniemieckiej mieli wyliczyć ile błędów i celowych przeinaczeń popełnił spiker. Na końcu tego fikcyjnego dziennika zaprezento­wano także prognozę pogody dla „Niemieckiej Republiki Federal­nej” z mapa upstrzona aż po Wi­słę meteorologicznymi znakami. Okazało Sie jednak o dziwo, że w pytaniach konkursowych ta non­sensowna mapa nie była trakto­wana jako błąd. Rzecz tylko z po­zoru drobna, ale tylko z pozoru, Miliony dzieci w Niemczech zachodnich rozpoczęło naukę po powrocie z wakacji. Na próżno jednak byłoby poszuki­wać jakiejś poważnej 'wypo­wiedzi polityka, lub chociażby znanego publicysty, który po­stulowałby wprowadzenie zmian do podręczników geo­grafii, które jak wiadomo przekazują młodemu pokole­niu wykrzywiony w rewizjoni­stycznym zwierciadle obraz powojennej Europy. Nie sły­chać na razie nic na temat za­miarów usunięcia rewizjoni­stycznych drogowskazów, po­kazujących drogę do polskie­go Szczecina i radzieckiego Kaliningradu, ani o usuwa­niu z miejsc publicznych re­wizjonistycznych map. TADEUSZ DERLATKA ZE ŚWIATA ni naukowcy podkreślili wysoki poziom prac badawczych pol­skich naukowców oraz wysoko ocenili wkład polskiej grupy z u- i działem prof. prof. Dynowskiego Kałużyńskiego do prac kon­gresu. Wymiona korespondentów TASS i agencji hiszpańskiej MOSKWA (PAP). Jak podaje agencja TASS, wkrótce otwarta będzie w Madrycie placówka pra­sowa tej agencji. Również w Moskwie utworzo na zostanie placówka hiszpań­skiej agencji prasowej EFE. Sprawa została uzgodniona dro­ga wymianv listów miedzy dy­rektorami generalnymi obu agen­cji. „Gryf” z wizyta w Rostocku BERLIN (PAP). Okręt szkolny polskiej Marynarki Wojennej „Gryf” bawi obecnie z wizytą w porcie Rostock. Oficerowie i ma­rynarze zwiedzili miasto oraz spotkali się z marynarzami NRD. Spotkania odbyły się w koleżeń­skiej, serdecznej atmosferze Brytyjscy związkowcy w Hanoi LONDYN (PAP). We wtOTSk z lO-dniową wizytą do DRW uda-!» się delegacja brytyjskich związków zawodowych. Przywód­cy związkowców brytyjskich przeprowadza z czołowymi poli­tykami DRW wiele rozmów. O wynikach swego DObytu w Demo. kratycznej Republice Wietnamu poinformują oni następnie Radę Generalna TUC. Min. J. Marko przybył do Budapesztu BUDAPESZT (PAP). Minister Spraw Zagranicznych Czechosło­wacji Jan Marko przvbył we wtorek do Budaoesztu 7 oficjalna wizyta na zaproszenie ministra Spraw Zagranicznych WRL Jano­sa Petera. Królowa Holandii pożegnała ambasadorc PRL HAGA (PAP). 14 września kró­lowa Juliana wra? 7 ^ TffSTfżoiiki em pod e j mowa li śniada­nierrt. opuszcza iaćeg.a___Holandie smh::'sador.t pełnomocnego i nad­a w y i.. J n L Staniała wa__A \ -brechta, w rezydencji królewskiej ■W^Hadze w pałacu — Huis Ten Bosch. 80 rocznica urodzin Aqathy Christie LONDYN rPAP). we wtorek mi­­neła 80 rocznica urodzin Agathy Christie, autorki poczytnych po­wieści kryminalnych. Dzień ten uczczono wydaniem 80 powieści tej pisarki pt.: ,,Pa» sażer do Frankfurtu”. Agatha Christie uważana jest za najsławniejsza autorkę ..dresz­czowców” naszvch czasów. Książ­ki jej tłumaczone na '08 jeżyki ukazały sie w łacznvm nakładzie 35q min egzemplarzy.

Next