Trybuna Ludu, październik 1970 (XXII/273-303)
1970-10-25 / nr. 297
2 X Zjazd BPK zatwierdzi program zakończenia budowy socjalizmu Wystąpienie tow. T. Ziwkowa SOFIA (PAP). W związku z 70-lcciem utworzenia organizacji partyjnej' w mieście Troja« przybył tam oierwszy sekretarz KC BPK Przewodniczący strów LRB. Todor Rady MiniŻiwkow, który wygłosił orzemówienie. Partia i kraj znajdują w przededniu wydarzenia sie wyjątkowo wielkiej wadze — o X Zjazdu BPK. Znaczenie X Zjazdu polega przede wszystkim na tym, że zatwierdził on główny dokument partii — je i program zakończenia budowy rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego oraz stworzenia przesłanek materialnych i duchowych dla stopniowego przejścia do komunizmu. Wezwanie do współzawodnictwa W sobotę opublikowano za pośrednictwem agencji BTA apel załóg dziesięciu stołecznych przedsiębiorstw o przystąpieniu do ogólnonarodowego socjalistycznego współzawodnictwa dla godnego powitania X Zjazdu. W apelu tym czytamy m, in., że X Zjazd - ważne wydarzenie w życiu partii i całego narodu bułgarskiego dodaje nowych sił i energii dla przedterminowego wykonania planu za rok 1970. W kołach rządzących Japonii wzmaga Sie dążenie do rozbudowy sil zbrojnych — w oparciu o Sianv Zjednoczone, których polityka zaktada przyznanie Japonii większej roli politycznej i wojskowe: na Dalekim Wschodzie i w Azji Południowo-Wschodniej. Wywoływanie ducha przeszłości Rys. „Izwiestia” TRYBUNA LUDU Kraje socjalistyczne w pełni popierają fundamentalne zasady Karty ONZ Przemówienie min. S. Jędrychowskiego na jubileuszowej sesji ONZ Panie Przewodniczący W imieniu delegacji grupy krajów socjalistycznych — Białoruskiej SRR, Bułgarii Czechosłowacji, Rumunii, Wę. gier, Ukraińskiej SRR. ZSRR oraz Polski — pragnę wyrazić przekonanie, że XXV sesja Zgromadzenia Ogólnego obradująca pod pańskim godnym i umiejętnym kierownictwem mieć będzie doniosłe znaczenie dla pogłębienia roli ONZ w życiu społeczności międzynarodowej. Potwierdza to zarówno uroczysta jubileuszowa część sesji, jak też waga problemów. nad którymi sesja od początku pracuje i będzie kontynuować pracę. Wiodącym spośród nich jest umocnienie bezpieczeństwa międzynarodowego. Postawienie tego problemu na jubileuszowej sesji dzięki inicjatywie krajów socjalistycznych jest potwierdzeniem fundamentalnych zadań ONZ. Odpowiada wymogom to również pilnym obecnej sytuacji światowej. Jedynie bowiem w warunkach pokoju powszechnego, w warunkach bezpieczeństwa możliwe jest pomyślne rozwiązanie wielkich problemów, jakie współczesność już wysunęła przed na-rodami i jakie niesie przyszłość. Dlatego tak mocno w czasie tej sesji większość delegacji domaga się położenia kresu, poprzez pokojowe, polityczne rozwiązania, zbrojnym konfliktom, spowodowanym przez akty agresji na Bilskim Wschodzie i w Wygaszenie tych Indochinach. konfliktów, niebezpiecznych w swych skutkach politycznych, społecznych i ekonomicznych, jest dziś sprawą najpilniejszą. Przywiązujemy najwyższą wagę również do podjęcia środków zmierzających do umocnienia bezpieczeństwa międzynarodowego, zarówno w skali powszechnej jak i regionalnej. Kraje socjalistyczne mają nadzieję, że w tej sprawie 25 sesja Zgromadzenia przyjmie odpowiednią Ogólnego deklarację, dążenie narodów do utrwalenia pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego znalazło wyraz w deklaracji poświęconej 25 rocznicy ONZ, która potwierdza najważniejsze zadania i zasady naszej organizacji, zgodnie z Kartą NZ, w tym zasady suwerenności. równouprawnienia integralności terytorialnej każdego państwa, nieingerencji w sprawy wewnętrzne, poszanowania prawa wszystkich narodów do swobodnego wyboru swego ustroju społecznego. Dążenie to stanowi myśl przewodnią w podejściu krajów socjalistycznych i większości innych państw do wszystkich problemów i uchwał 25 sesji. Dla umocnienia roli naszej organizacji w tej dziedzinie konieczna jest pełna realizacja zasady uniwersalności a zwłaszcza przyjęcie do obu państw niemieckich ONZ — Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Niemieckiej Republiki Federalnej oraz przywrócenie należnych praw Chińskiej Republice Ludowej. Duże znaczenie ma uchwalony na tej sesji dokument w sprawie wykonania przyjętej 10 lat temu z inicjatywy ZSRR deklaracji o likwidacji systemu kolonialnego. Istnienie nadal pozostałości tego systemu, rasistowskich reżimów i neokolonialnych form eksploatacji. jest. nie do pogodzenia z le" źącą u podstaw Karty Jgąrodów Zjednoczonych zasadą śąrpostanowiónia narodów. Nie dä się to również pogodzić z pokojem i bezpieczeństwem międzynarodowym. Konieczne jest więc podjęcie skutecznych środków, by deklaracja została w pełni i jak najrychlej zrealizowana, jak przewiduje to przyjęty na tej sesji program działania. Przywiązujemy od dawna wielką wage do przyspieszenia tempa wzrostu krajów rozwijających się i v/ związku z tym do uchwalonego na tej sesji dokumentu w cr>7 a wie dnuriei ONZ-owskiej dekady rozwoju. Likwidacja spowodowanych przez obcą kolonialną i neokolO' ńialną eksploatację dysproporcji w poziomic rozwoju społecznoekonomicznego jest niezbędna dia trwalej stabilizacji pokoju na śniecie. Z drugie.! strony może ona nastąpić jedynie przy zachowaniu pokoju. Jej warunkiem jest nie tyiko maksymalna mobilizacja własnych środkow przez poszczególne kraje, rozszerzenie gospodarczej i naukowo-technicznej współpracy międzynarodowej i pomoc z zewnątrz, ale również likwidacja napięć politycznych i zahamowanie wyścigu zbrojeń, który ogranicza środki na pokoi jowy rozwój ludzkości. Będziemy dążyć do tego, by dalsze prace obecnej sesji przyniosły istotny postęp w dziedzinie rozbrojenia. Widzimy zwłaszcza realną możliwość przyjęcia układu o zakazie umieszczania broni jądrowej i innych broni masowej zagłady na dnie mórz i oceanów oraz nadania właściwego tempa i kierunku pracom nad układem o zakazie i wyeliminowaniu broni chemicznej i biologicznej. W ten sposób sesja uczyniłaby nowy doniosły krok na drodze ku wielkiemu celowi powszechnego i całkowitego rozbrojenia. Panie przewodniczący. XXV sesja zapisaSa doniosłą kartę w kodyfikacji zasad przyjaznych stosunków i współpracy między państwami. Przyjęty w tej sprawie dokument zgodny jest z założeniami pokojowego współistnienia państw o odmiennych ustrojach. Odpowiada on więc linii polityki państw generalnej socjalistycznych, które walczą o pokojowe współistnienie jako jedyną alternatywę nowej wojny światowej i podstawę wszechstronnej współpracy między narodami. Prace XXV sesji Zgromadzenia Ogólnego będą kontynuowane i z pewnością przyniosą dalsze ważne uchwały, które dotyczyć będą różnych dziedzin działalności ONZ. Kraje socjalistyczne, tak jak dotychczas, czynić będą wszystko, aby nadał umacniać rolę ONZ w utrwaleniu pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. W tym celu — w imię pokoju, bezpieczeństwa i współpracy — ONZ została 25 lat temu powołana. Tego właśnie przede wszystkim oczekują od ON£ narody świata. Pwustrooaie umowy krajów UW To I (oordynacla planów gospodarnych -NTENSYWNE a prowadzone od długiego czasu pra' ce planistyczne, związane z koordynacją planów rozwoju gospodarki polskiej z gospodarką pozostałych krajów wchodzących w skład Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej na lata 1971—1975, zostały ostatnio sfinalizowane podpisaniem dwustronnych protokołów ze wszystkimi już prawie naszymi partnerami. Fakt ten ma niezwykle doniosłe znaczenie. Uzgodnienie bowiem kierunków współpracy gospodarczej i produkcyjnotechnicznej we wzajemnie powiązanych gałęziach przemysłu oraz określenie wielkości wzajemnych dostaw najważniejszych rodzajów surowców, maszyn, urządzeń i towarów konsumpcyjnych pochodzenia przemysłowego. stwarza realne warunki dla pomyślnego wykonania niełatwych zadań przyszłego planu pięcioletniego tak dla nas. jak i dla naszych partnerów Podpisane protokoły stanowić będą istotny czynnik intensyfikacji wymiany towarowej, wzajemnej dalszego pogłębienia i poszerzenia międzynarodowego podziału pracy, specjalizacji i kooperacji, a wreszcie umożliwi koordynację poczynań w tak ważne: dziedzinie jak inwestycje w podstawowych działach gospodarki Dla przykładu przypomnieć warto, że w wyniku koordynacji planu rozwoju gospodarki narodowej Polski i Związku Radzieckiego zacieśni się i rozszerzy współpraca technicznoprodukcyjna przemysłu maszyn budowlanych i drogowych. elektronicznej techniki obliczeniowej, przemysłu samochodowego i obrabiarkowego, co powinno w poważnym stopniu wpłynąć na przyspieszenie postępu technicznego i poprawę efektywności produkcji w tych gałęziach przemysłu. Równocześnie zakłada się znaczny rozwój wymiany towarowej Jeśli w latach 1966—1970 ohrqty te osiągną ok. 7,9 m!d rubli, to w okresie następnej pięciolatki przewiduje się ich zwiększenie do 13 mld rubli, co stanowi wzrost o 65 proc. Warto tu podkreślić, że jeszcze wyższe wskaźniki wzrostu założone są dla wzajemnej wymiany środków produkcji decydujących bezpośrednio o tempie dalszegc rozwoju gospodarczego. Podobnie protokół o koordynacji narodowych planów gospodarczych i współpracy gospodarczej między Polską a Węgrami przewiduje najwyższe wskaźniki wzrostu obrotów w grupie maszyn i urządzeń (wzrost o ok. 80 proc.). Znaczne rozszerzenie zawartej między przemysłami motoryzacyjnymi naszych krajów w 1966 r umowy kooperacyjnej, a także przygotowanie szeregu umów dotyczących specjalizacji produkcji i wzajemnych dostaw m. in. — włókien syntetycznych. stanowią podstawę dc dalszego zacieśnienia współpracy gospodarczej obu krajów w oparciu o szczegółowe wytyczne. Podobnie zacieśnienie współpracy służą podjęte nc ostatniej sesji Polsko-Węgierskiej Stałej Komisji Współpracy Gospodarczej postanowienie dotyczące zasad koordynacj planów inwestycyjnych W trakcie prac nad koordynacją planów rozwoju gospodarki narodowej Polski i Niemieckiej Republiki Demokratycznej zawarto porozumienia dotyczące dalszego pogłębienia współpracy tak gospodarcze; jak naukowo-technicznej w ważnych dziedzinach przemysłu maszynowego, elektrotechnicznego, elektronicznego i chemicznego, a wzajemne obroty obu krajów wzrosną w nadchodzącej pięciolatce o ok. 55 proc Podobnie istotne i ważne dziedziny współpracy objęto w umowach z Rumunią i Bułgaria. A nalizując podpisani przez nasz kraj protokoły o koordynacji planów, kooperacji i wzajemnych dostawach stwierdzić trzeba, że stanowią one koleiny krok na drodze reałizarii uchwał obu ostatnich Sesji RWPG zmierzaiacyob do przysoieszenia tem pa procesów integracyjnych wewnątrz naszego obozu. Podpisane dwustronne porozumienia i protokoły stanowią część istotną podjętego na szeroką skalę w RWPG procesu dwustronnej koordynacji planów rozwoju gospodarki narodowej. Pozwolą one w rezultacie na określenie kierunków rozwojowych gospodarki zarówno poszczególnych krajów jak i całej Wspólnoty, na wytyczanie szczegółowych zadań związanych z międzynarodowym podziałem pracy, kooperacją 'i specjalizacją, a w wyniku zapewnią wzrost udziału we wzajemnych obrotach towarów produkowanych w ramach specjalizacji przez poszczególne kraje. Ma to Istotne znaczenie dla realizacji nakreślonego zarówno w naszym planie gospodarczym, jak i w planach naszych partnerów programu selektywnego rozwoju gospodarki i poprawy efektywności produkcji. Równocześnie rozpoczęcie procesu koordynacji podstawp-r wych inwestycji stanowi zasadniczy punkt wyjścia do rozwiązania tak dla wszystkich( krajów istotnego problemu jakNtao-i patrzenie surowcowe. ) Fakt, że podpisanie protokołów o koordynacji planów ' gospodarczych między poszczególnymi krajami nie kończy bynajmniej prac związanych z tą obszerną problematyką, bowiem procesowi konsultacji wszystkie zainteresowane kraje zde' cydowały się nadać charakter ciągły, ma istotne znaczenie dla poszukiwania najbardziej efektywnych rozwiązań gospodarczych, dla stałego zacieśniania strukturalnych więzi między naszymi krajami. Tylko bowiem w sferze powiązań strukturalnych szukać należy źródeł przyspieszenia procesów integracyjnych i poprawy efektywności gospodarowania zarówno w każdym z naszych krajów z osobna jak i we wszystkich krajach socjalistycznych łącznie. Zacieśnianie zaś współpracy między naszymi krajami ma istotne znaczenie nie tylko gospodarcze, ale i polityczne, przyczynia się bowiem do umocnienia siły i znaczenia obozu socjalistycznego w świacie. A. S. Spotkanie przewodniczących delegacji krajów socjalistycznych NOWY JORK (PAP). — W dniu 22 bm. przebywający w Nowym Jorku minister Spraw Zagranicznych IPRL dr Stefan Jędryciioyiski Wtjtzjz małżonkajwvdali kołacie na _cześć przewodniczących delegacji ^rjJ5äL-SßCjalis±y.cznych uczestniczących w uroczystej sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ, ich zastępców oraz stałych pTżedstąwięięli krajów socjalistycznych przy. ONZ. W przyjęciu wzięli m.in. udział ministrowie Spraw Zagranicznych Bułgarii I. Üaszew, Czechosłowacji J. Marko Rumunii c. Manescu, Ukrainy G. Szewel, wiceministrowie Spraw Zagranicznych: ZSRR J. Malik, Węgier P. Racs i Mongolii D. Jendon oraz zastępca przewodniczącego delegacji Kuby amb. E. Came jo Argutluiń. Ze strony polskiej w kolacji uczestniczyli m.in. stały przedstawiciel RRL przy ONZ E. Kulaga, amb. PRL w Waszyngtonie J. Michałowski oraz dyrektor departamentu MSZ amb. H. Jaroszek. Obecr^.-.b-y-ł---rćrwnież''sęd7,la~..MIędzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości prof. M. Luchs. W dniu 23 bm. dr Stefan Jędrychowski spotkał się z premierem Jugosławii M. Ribicziczem. Tematem rozmowy były głównie sprawy dotyczące europejskiej konferencji bezpieczeństwa i współpracy. Tego samego dnia minister Jędrychowski spotkał się także z ministrem Spraw Zagranicznych Luksemburga G. Thorn’em, który złoży wizytę w Polsce w połowie listopada br. Mordercy muszą być sądzeni przez sąd ZSRR Ranni członkowie załogi porwanego „An-24” wrócili do Moskwy MOSKWA (PAP). W sobotę powrócili do Moskwy nawigator porwanego do Turcji radzieckiego samolotu ., An-24” Walery Fadiejew i mechanik pokładowy Oganes Babajan. Fadiejew był ranny i operowano go w Turcji. Tego, co wydarzyło się 15 października w naszym samolocie, który leciał zwykłą trasą z Batumi do Suchumi — powiedział dziennikarzom Babajan — nie można inaczej określić, niż jako z góry zaplanowane przestępstwo, Bandyci obmyślili plan jeszcze na ziemi. Zaopatrzyli się nie tylko w broń palną, lecz również w granaty. 1 jednego i drugiego było wystarczająco wiele, abj- spowodować wyouch w samolocie, w którym znajdowało się 4łi pasażerów To prawdziwi sadyści — powiedział Fadiejew — gdy przyszedłem do siebie, po otrzymaniu rany, zobaczyłem leżącą w kałuży krwi naszą stewardesę. Moje spojrzenie spotkało się ze spojrzeniem bandyty. „Co, jeszcze żyjesz?” — zapytał ze złością — zamachnął się i uderzył. Chlusnęła krew i ponownie straciłem przytomność. Tylko cyniczny morderca mógł zrobić coś takie£TO” Fadiejew powiedział dalej, dziwi go. że niektóre koła tureciż kie nie chcą dostrzec tego, że na!>ad na załogę samolotu to przestępstwo kryminalne. Dokonano go nad terytorium ZSRR w kilka minut po starcie samolotu. Nie uiega wątpliwości, iż sądzić bandytów powinien sąd radziecki, Fadiejew i Babajan stwierdzają, że w szpitalu otoczono ich kliwą opieką oraz nadmienili, trosiż Związek Zawodowy tureckiego personelu lotniczego wystąpił z żądaniem przekazania bandytów radzieckiemu sądownictwu. Z lotniska Babajana i Fadiejewa odwieziono karetką pogotowa. Pośmiertne odznaczenie dla stewardesy MOSKWA (PAP). Kurczenko odznaczona Nadieżda została pośmiertnie orderem „Czerwonego Sztandaru” — ,,Za męstwo i odwagę wykazane w czasie pełnienia obowiązków służbowych” Nadieżda Kurczenko, stewardesa radzieckiego samolotu „An-24”. zabita została przez bandytów, którzy 15 października dokonali napaści na załogę radzieckiego samolotu i zmusili ją do lądowania na terytorium Turcii. Czy kalifornijska policja ujęła mordercę? NOWY JORK (PAP). John Lhiley Frazier, zatrzymany przez policję kalifornijska pod zarzutem dokonania zbiorowego morderstwa członków rodziny Ohtow w So* quel, nie przyznał się dotychczas do winy. Aresztowano go w piątek w małym szałasie w górach niedaleko Santa Cruz; nie stawiał oporu Żona Fraziera zeznała, że « przeddzień morderstwa widziała ii niego pistolet kalibru 38; z dwóch pistoletów użytych przez mordercę jeden był takiego właśnie kalibru. Ponadto Frazier miał przy sobie lornetkę, którą podobno przed paroma tygodniami ukradł w willi dr Ohty, Frazier — jak twierdzą świadkowie — uważał ludzi bogatych za wrogów i w swoim czasie wyraził pogląd, że osobników, żyjących tak jak dr Ohta w warunkach luksusu, należy likwidować, a w ogóle „na ruinach materializmu” trzeba budować nowe społeczeństwo. „Lotem” z Madrytu do Warszawy Pierwsze w , historii biuro Polskich Linii Lotniczych „Lot’ mTPśrrl—się —t rrajwię -kszyćłi „biurowców” hiszpańskiej stolicy — „La Torre de Madrid” — na położonym cen- TraTKTi?7rrj?l^!a de Espana”, tam gdzie ma swe siedziby większość linii zagranicznych. Całe umeblowanie biura „Lotu” — szafy, półki, biurka, krzesła, stoły — zostało wykonane polskimi rękami. „Tak się dobrze złożyło — mówi mi organizator biura, Brqnisław M aoiinjlcows k i — że w ■okresie, kiedy nasze biuro powstawało. odbywała się akurat wystawa polskiego przemysłu węglowego, Po urządzeniu wystawy „zajęliśmy” oczywiście za zgoda naszych władz — naszych robotników, „zarekwirowaliśmy” materiał i urządziliśmy biuro. Ko szty więc były minimalne. Biuro robi dobre wrażenie. Działa ono od sześciu tygodni, chociaż regularna _ komunikacja ni i ed z v M a dl-y*n JL. W~a~rwń w ą Trwa od maja _ br„D vyä^räzy yv tygodniu lądują, i startują ż lotniska madryckiego Barajas samoloty TU-134 z pasażerami hiszpańskimi, (Solskimi i południowoamerykańskimi — bo trasa z Ameryki Łacińskiej do Polski często prowadzi przez Madryt. Hiszpańska linia lotnicza „Iberia” poważnie myśli o otwarciu swej własnej linii — najpierw do Warszawy, później do Moskwy* Z uwagi na rosnące zainteresowanie Hiszpanii stosunkami głównie ekonomicznymi — z Eu— ropa wschodnią, nasze towarzystwo lotnicze zorganizowało w piątek oficjalny lot jnąu gu racy i - ny, w którfrrPwzięła Ti dział grupa przedstawicieli różnych dziedzin życia hiszpańskiego, wśród nich dyrektor wydziału europejskiego w MSZ — Miguel Solano dyrektor wyd ziału Europy wśchodniei tegoż ministerstwa — Manuel Sassot, reprezentanci T.Tßern”, dziennikarze z „ABC”, „Ya”, „El Pueblo”, „Arriba” i innych czołowych gazet madryckich. W Hiszpanii jest przychylny klimat dla naszego kraju. Słowo „Polonia” — to słowo znane. Gdy więc wylądowaliśmy na Okęciu, gdzie naszą grupę witali przedstawiciele ..Lotu” z dyrektorem naczelnym tej instytucji—mgr W. Wilanowskim na czele oraz reprezentanci innych zainteresowanych organizacji, goście nasi nie ukrywali swej, powiedziałbym nawet, niecierpliwości, by zetknąć się z naszym krajem jak najszybciej. Będą też oni mieli okazję poznać Polskę. Program przewiduje zwiedzenie Krakowa, Oświęcimia, Katowic i Żelazowej Woli. W poniedziałek normalnym lotem rejsowym „Lotu” powracają do Madrytu. ZYGMUNT BRONIAREB Obrady międzynarodowej komisji w Sztokholmie Świadkowie potwierdzają ogrom zbrodni SZTOKHOLM (PAP). Obradująca w Sztokholmie międzynarodowa komisja do badania amerykańskich zbrodni wojennych w Indochinach wysłuchała w sobotę zeznań dalszych świadków i sprawozdań ekspertów. Przed komisją wystąpili m. in. dwaj dezerterzy z armii USA podkreślają, że głównym motywem ich decyzji była świadomość ludobójstwa, popełnianego na narodzie wietnamskim. Prawnik amerykański. Lane. którv brzeprowądził ostatnio wywiady z 300 żołnierzami USA służącymi w Wietnamie stwierdził iż poczucie winy bierny i czynny opór przeciwko udziałowi w agresji, iest w jednostkach wojskowych Stanów Zjednoczonych zjawiskiem coraz powszechniejszym. Nie ma dziś bazy amerykańskiej poza granicami tego kraju, w której nie zdarzyłyby się przypadki dezercji z tego powodu. Szczególne zainteresowanie, wzbudziło wystąpienie pisarki i dziennikarki polskiej, Moniki Warneńskiej która na podstawie ostatniego pobytu w DRW i w Sajgonie przedłożyła wstrząsające dowody eksterminacji ludności wietnamskiej. Opisała m. in. widziane własnymi oczyma gospodarstwo rolne w prowincji Guang Binh, zbombardowane w maju br. przez lotnictwo amerykańskie, w czasie tego ataku zginęły 32 osoby, w tym 9 kobiet i 20 dzieci. Mówiła o rozpylaniu w ostatnim okresie nad terytorium DRW trujących środków chemicznych i o stosowaniu przez policję sajgońską gazów duszących przeciwko demonstrującym studentom. Znany radziecki ekspert z dziedziny prawa międzynarodowego prof. A. Półtorak przedstawił niektóre prawne aspekty obecności i działalności Amerykanów na Półwyspie Indochińskim. Stwierdził on m. in., że odpowiedzialność za zbrodnie wojenne po. pełnione rękami żołnierzy amerykańskich spada przede wszystkim na rząd Stanów Zjednoczonych, który zbrodnie te inspiruje sankcjonuje — łamiąc wszelkie porozumienia międzynarodowe których jest zresztą sygnatariuszem. USA ponoszą także odpowiedzialność za przestępstwa reżimu sajgońskiego. będącego bez. wolnym narzędziem w rękach A- merykanów. Wymiana poglądów Gromyko - Schumann NOWY JORK (PAP). W piątek przebywający w Nowym Jorku minister Spraw Zagranicznych ZSRR, A. Gromyko spotkał się i ministrem Spraw Zagranicznych Francji M. Schumannem. W piątek A. Gromyko konferował także z prezydentem Cypru Makariosem. Rozmowa Riad - Rogers NOWY JORK (PAP). Sekretarz Stanu USA William Rogers spotkał się w piątek w Nowym Jorku z ministrem Spraw Zagranicznych ZRA Mahmudem Riadem. Spotkanie trwało 45 minut. m. in. było poświęcone problemowi palestyńskiemu. Była to druga rozmowa obu mężów stanu w czasie obecnej sesji ONZ. Listy gończe kanadyjskiej policji Jeden i podejrzanych — aresztowany WASZYNGTON (PAP). Po znalezieniu zwłok byłego ministra pracy w rządzi,e prowincjonalnym Quebecu Pierre Laporte’a, policja kanadyjska rozesłała dwa listy gończe, w których poszukiwała 27-letniego wykładowcy szkoły średniej PAULA ROSE oraz 37-letniego kierowcy taksówki MARCA CARBONNEAU pod zarzutem porwania Laporte’a i brytyjskiego dyplomaty Jamesa Crpssa. W piątek wystosowano trzy dalsze listy gończe, w których poszukuje się 19-letniego BARNARDA LORTIE. (w sobotę został on aresztowany), 19_letniego FRANCISA SIMA RD A i 23-let niego JACQUES A ROSE (brat Paula) pod tym samym zarzutem. Jak podane Simard i Rose nie pracowali nigdzie. zaś Lortie jest studentem. Policja kanadyjska w dalszym ciągu kontynuuje poszukiwania uprowadzonego Grossa oraz sprawców morderstwa Laporte’a. SpośTód 373 osób. Jakie aresztowano w prowincji Quebec po ogłoszeniu stanu wyjątkowego w poprzedni piątek, 139 zwolniono zaś 234 przetrzymuje się nadal do wyjaśnienia, Władze kanadyjskie są ciągle gotowe do podjęcia negocjacji z porywaczami, którym zaproponowano bezpieczny wyjazd na Kubę w zamian za uwolnienie Crossa. Na wyspie świętej Heleny i na rzece św. Wawrzyńca w dalszym ciągu przebywają przedstawiciele konsulatu kubańskiego. Wyspa ogłoszona została terytorium kubańskim, aby umożliwić wymianę. NIEDZIELA, 25 PAŹDZIERNIKA 1970 R. — NR 297 Wkrótce spotkanie szefów państw ZRA, Libii i Sudanu KAIR (PAP), Prezydent ZRA Anwar Sadat będzie przewodniczy! trójstronnym rozmowom na szczycie w sprawie sytuacji na Bliskim Wschodzie, które mają się rozpocząć w przyszłym tygodniu. Wezmą w nich udział oprócz ZRA, Libia i Sudan. Dokładna data spotkania nie została jeszcze ustalona. Egipski minister stanu Sami Szaraf. jeden z głównych doradców prezydenta Sadata. udał się w sobotę do Tripolis z listem do szefa państwa Libii płk Kadafiego. Drugi specjalny wysłannik. Amin Howejdi udał się do Chartumu z listem do przywódcy sudańskiego El-Nimeiriego. Prezydent Sadat spotkał się w sobotę rano z premierem ZRA Mahmudem Fawzim. Prezydent i premier przestudiowali raport Mahmuda Riada ministra Spraw Zagranicznych ZRA. który przebywa na XXV Sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ w Nowym Jorku. Dalsza normalizacja życia w Jordanii W Ammanię odbyło sie w sobotę spotkanie przedstawicieli włada jordańskich i Palestyńskiego Ruchu Oporu. Spotkaniu przewodniczył premier Tunezji Bahi Ladgham, który stoi na czele arabskiego komitetu nadzorującego rozejm między siłami jordańsklmi a oddziałami palestyńskimi, Spotkanie poświęcone było mającemu nastąpić w niedzielę wprowadzeniu w życie zasad protokołu normującego stosunki między władzami jordańskimi a Palestyńskim Ruchem Oporu. Protokół określa m. in. liczbę biur palestyńskich organizacji wyzwoleńczych w Ammanie oraz rozlokowanie oddziałów partyzantów palestyńskich w Jordanii. Spotkania Arafata w Bejrucie; KAIR (PAP). Przewodniczący Komitetu Centralnego Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Arafat, przybył w piątek do Bejrutu, gdzie w sobotę spotkał się z szefem państwa libańskiego Sulejmanem Frandziją oraz premierem Salamem. Rozmowy dotyczyły pomocy, jakiej Liban zamierza udzielić partyzantom. ZE ŚWIATA Manewry NATO w Grecji i Turcji PARYŻ (PAP). W Grecji zakończyły się największe w tym roku manewry wojsk NATO pccl kryptonimem „Deep Express”. W manewrach, które odbywały się w północno-wschodniej Grecji, europejskiej częścj Turcji i na wo* dach Morza Egejskiego, brał© udział około 100.000 żołnierzy z 8 krajów — członków NATO, w tym 50.000 z Grecji i Turcji. NATO- wska soldateska nadała tym manewrom wyjątkowo duże znaczenie* Do Grecji przybyli naczelny dowódca wojsk NATO w Europie generał Goodpaster i dowódca wojsk NATO w południowej Europie admirał Rivero. 27 pielgrzymów zginęło w Syjamie LONDYN (PAP). W południowowschodniej części Syjamu zginęło w piątek w katastrofie drogowej 27 pielgrzymów buddyjskich. Na moście znajdującym się w odległości 110 km od Bangkoku doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z autobusem wiozącym pielgrzymów. Na skutek zderzenia autobus stoczył się z mostu do głębokiego kanału. Władze CML «^’slniły brytyjskiego oficera LONDYN (PAP). Agencja Reutera podała, że władze chińskie uwolniły drugiego oficera brytyj. skiego statku handlowego ,.Demodocus” Petera Croucha, który został zatrzymany w Szanghaju 3 kwietnia 1968 r. W sobotę rano Crouch przybył do Hongkongu 32 osoby zginęły w czasie cyklonu w Pakistanie LONDYN (PAP). Gwałtowny cyklon, jaki nawiedził w ostatnich godzinach Wschodni Pakistan, spowodował śmierć co najmniej 32 osób. Połączenia z miastem Patuakhali i osadą Barisal zostały przerwane. Największe straty zanotowano w mieście Chulna, gdzie musiano ewakuować ponad 1000 ludzi Min. Xuon Thuy z wizytą w Budapeszcie BUDAPESZT (PAP). Na zaproszenie rządu węgierskiego do Budapesztu przybył z oficjalną wizytą sekretarz KC Partii Pracujących Wietnamu, minister stanu Xuan Thuy. Na lotnisku gościa powitali minister Spraw Zagranicznych WRL Janos Peter oraz inne oficjalne osobistości. Xuan Thuy, jest przewodniczącym delegacji DRW na ro-zmowy paryskie. Polski dzień na Targach w Bagdadzie KAIR (PAP). Na odbywających się w dniach 1—30 października M ie dz v na rodowy c h Targach- BagdadzlocH—obTHoOTOTiy-^-byrrms dŻTeń" polski............. Z tei okazji odbyło się m.in. przyjęcie w pawilonie polskim. Licznie przybyłych gości podejmowali: ambasador PRL w Iraku. S. Turzański, radca handlowy M. SfćifaT dyrektor...pawilonu J^nSaluszko. "Pawilon polski odwiedził-.wicep rezydent Iraku, S. Ammasz w towarzystwie ministrów.: Spraw Zagranicznych. Gospodarki i Wiceprezydent innych osobistości. interesował się szczególnie „Polskim Fiatem”, maszynami do produkcji wyrobów z mas plastycznych oraz wyrobami gospodarstwa domowego. Egzekucje przestępców w Teheranie LONDYN (PAP). Agencja Reutera donosi, że pluton egzekucyjny rozstrzelał w sobotę w Teheranie czterech handlarzy narkotyków. Ogółem w bieżącym roku rozstrzelano w Iranie 53 tego rodzaju przestępców. D laczego szef CIA pojechał do Sajgonu n EKRET diabli wzięli: z agencji zachodnich, prze' de wszystkim nie amerykańskich, dowiedzieliśmy się, że sam dyrektor CIA, tj. Centralnej Agencji Wywiadowczej USA, Richard Helms, przebywał 17 i 18 bm. w Sajgonie. Przeprowadził tam rozmowy z gen. Abramsem, dowódcą wojsk USA w Wietnamie Płd., z ambasadorem USA w Sajgonie, Bunkerem oraz z Van Thieu, prezydentem sajgońskim z łaski nie tyle bożej, co waszyngtońskiej. Treść rozmów pozostała, oczywiście, ściśle tajna Ale już 19 bm. „dobrze poinformowane źródła amerykańskie” uznaly za stosowne podać, że Mr. Helms „prawdopodobnie" omawiał „m in.” przyszłe operacje CIA w Wietnamie Płd. w dziedzinie „wietnamizacji". Jest bowiem rzeczą naturalną, że od wietnamizacji największym specem i najczujniejszym strażnikiem jest amerykański wywiad. Ale bieda (jak, dla kogo) polega na tym, te z tą słaioetną wletnamizacją — mimo oficjalnych przechwałek najwyższych w Waszyngtonie — na czynników miejscu, „w terenie”, nie jest wcale tęgo. Wręcz przeciwnie. Szereg dzienników sajgońskich davmo zrelacjonowało właśnie niewypowiedzi generała Do Cao Tri, komen~ i danta 3 (tj. sajgońsklego) okręgu wojskowego. Generał ten, który notabene kierował był tnterwencm zbrojną wojsk sajgońskich w Kambodży, oświadczył — w zuiląz/ku z formoioaniem nowych od- Ndziałóio w swoim okręgu — że „na W0 żołnierzy 75 dezerteruje, a Spośród 25 pozostałych tylko 10 gotowych jest walczyć**. Równocześnie amerykański tygodnik „Life” w korespondencji z Wietnamu Płd., oceniając morale kilkusettysięcznego korpusu ekspedycyjnego USA, napisał, że jfest ono takie, iż ,,doprowadziło• fry gen. oen Douglasa Mc Arthura luh George*a Pattona do apopleksji*. M. in szerzy się epidemicznie narkomania: niedawno przeprowadzone hadanła untkazały, że 31 proc. żołnierzy narkotyzuje się systematycznie, 30 proc — nieregularnie. ale za to często. Łącznie — ponad 00 proc. efektywów armii USA w Wietnamie Płd. szuka Lucieczki u narkotykach.. ECZ najuHeksza sensacja to fakt ogłoszenia przez „New York Times” te dn 19 bm. — a więc właśnie na zakończenie „wizyty” szefa CIA w Sajgonie — treści ściśle tajnego raportu, jaki Centralna Agencja Wywiadowcza przekazała prezydentowi Nixonowi podobno jeszcze w maju br. — na temat „erozji rządu sajgońskiego” CIA twierdzi, Ze to smutne zjawisko wynikło z przeniknięcia przeszło 30.0011 (głownie — trzydziestu tysięcy) agentów Vietcongu do: 1) sil policyjnych; 2) wywiadu, 3) sil zbrojnych, aż do najwyższych szczebli; 4) administracji i rządu, aż do najbliższego otoczenia prez. Thieu i delegacji Sajgonu na konferencji w Paryżu. Jeżeli — głosi raport CIA __ liczba łych agentów osiągnie 50 tys., co jest stwierdzonym celem nieprzyjaciela to „ta szpiegowska organizacja stanowić bedzie ponad 5 proc. tosrpsfkirh wojskowych sił Płd. pnUryiniirh t Wietnamu”. (tj. reżimu sajgońskiego). Jak stała się możliwa penetracja na tak gigantyczną skalę? Na skalę, która — dodajmy — każe się obawiać, że sam prez Thieu i wiceprezydent Ky też mogą się okazać horribile dictu — podejrzani... Na powyższe pytanie tajny raport CIA daje odpowiedz, która — przy uwzględnieniu znanej skłonności tej instytucji do nazywania „agentami komunistycznymi” wszystkich Wietnamczyków Południowych, przeciwnych kontynuowaniu bratobójczej wojny w imię interesów USA i ich mianowańców — jest naprawdę odkrywcza: „Sieć agentów npla — twierdzi CIA — nie mogłaby istnieć bez cichego, wynikającego bądź z lęku, bądź tei sympatii, czy apatii, współudziału większości żołnierzy l policjantów południowowietnam. skleh” (tj armii t policji reilmu sajgońskiego). z czego CIA wysuwa wniosek tg „tego rodzaju nastroje i uczucia stanowią dowód, li rząd w Sajgonie nie mógłby liczyć na głęboką lojalność ludzi, od których zależą jego możliwości samoobrony”, CIA ubolewa tei gorzko, te ani (ISA ani rządowi sajgońskiemu nie udało się spenetrować „rejonów Mod kontrolą komunistów”. W rezultacie „npl jest zazwyczaj uprze. dzany o ruchach wojsk sprzymierzonych, natomiast USA i PM. Wietnam (Saigon) pozostają zazwyczaj w niewiedzy co do posunięć komunistów". „W tumie — pisze „New York Ttm.es" — CIA przedstawiła panu Nixonowi ponury obraz niezdolności rządu połudnlowowletnamskiego (tj. sajgońskiego) do przetrwania bez długotrwałej obecności licznych amerykańskich sit zbrojnuch". Ktoś powie, że to żadna sensacja, że i bez ściśle tajnego raportu CIA jest publiczną tajemnicą, iż władza pp. Thieu — Ky — Khiem opiera się wyłącznie na amerykańskich bagnetach To prawda. Warto się wszakże zastanowić, dlaczego właśnie teraz ogłasza się w USA te rewelacje. f/YTŁUMACZENTE może być różnorakie. Pierw- ' ’ sze — i bodaj najprawdopodobniejsze: kierownictwa CIA — w porozumieniu z Pentagonem — pragnie zastopować nawet częściowe zmniejszanie efektywów amerykańskiego korpusu ekspedycyjnego w Wietnamie Płd., tak skądinąd potrzebne prezydentowi Nixonowi dla przeciwdziałania ruchowi antywojennemu w USA. Nie można wszakże odrzucać całkowicie innego wytłumaczenia: być może tym, có ogłosili tajny raport CIA chodziło o wykazanie potrzeby generalnej czystki w aparacie Sajgonu a nawet państwowym wycofania niektórych przyjaciół z Olimpu sajgońskiego, jako już nieprzydatnych.. Jakkolwiek by się rzeczy miały, przyczyna alarmu, którą raport CIA woli przedstawić w przebraniu „penetracji przeszło 30 tys agentów Vietcongu", jest prawdziwa: erozja rządu pp. Thieu, Ky i Khiema, a więc i ugrzężnięcie planu „wietnamizacji” to fakt bezsporny. Od dłuższego też czasu prasa zachodnia informuje a nieustannym wzroście w samym Sajgonie, opozycji „neutralistów”, występujących coraz głośniej za utworzeniem rządu reprezentatywnego, zdolnego do położenia kresu krwawej wojnie. Ale to już temat odrębny. BEW U