Zycie Warszawy, wrzesień 1967 (XXIV/207-232)

1967-09-16 / nr. 220

ZYCIE WARSZAWY ROK XXIV Nr 220 (7436) SOBOTA, 16 WRZEŚNIA 1967 R. CENA 50 GR Rewizyta marszałka M. Spychalskiego w Belgii Serdeczne powitanie na lotnisku w Brukseli Dekoracja wysokimi odznaczeniami państwowymi W podróży ministrowi Spychal­skiemu towarzyszą: wiceminister obrony narodowej i szef sztabu generalnego Wrojska Polskiego, gen. dywizji W. Jaruzelski, dowód­ca 6 Pomorskiej Dywizji Powietrz­­no-Desantowej, gen. brygady E. Hoztubirski i szef gabinetu mini­stra obrony narodowej pik dyplo­mowany dr Z. Zieliński. W skład delegacji wchodzi także attache wojskowy, morski i lotni­czy ambasady PRL w Brukseli, ppłk dyplomowany H. Gradzik. O godz. 10.45 specjalny_ sa­molot wojskowy Ił-18 z biało-­czerwoną szachownicą podko­­łówuje pod budynki lotniska. Marszałka Spychalskiego wi­tają minister obrony narodowej Belgii Poswick, dyrektor gabi­netu ministra, pik Werner oraz ambasador PRL w Belgii J. Wa­­sil s ki Rozlegają się dźwięk! hymnu na­rodowego, następnie min. Poswick przedstawia swojemu gościowi po­zostałe osobistości belgijskie: sze­fa sztabu sił powietrznych gen. po rucznika Ceuppens, szefa sztabu sił lądowych gen. majora Ducarnp, szefa sztabu sił morskich, Com­modore Lurquin, dowódcę po­wietrznych sił taktycznych gen. Pierwsze spotkania BRUKSELA (PAP). 15 bm. marszałek Polski min. obrony narodowej PRL M. Spychalski, przybył do Brukseli z 6-dnio­­wą oficjalną wizytą na zaproszenie min. obrony narodowe; Belgii, Ch. Poswicka, który, jak wiadomo, w styczniu ub. r odwiedził nasz kraj majora du Moncau de Bergendal oraz komendanta królewskiej szko­ły oficerskiej gen. mjr Alena, jak również innych wyższych oficerów. Przybyła także liczna grupa dziennikarzy z prasy belgijskiej i zagranicznej^oraz sprawozdawców telewizji. ^ Przy dźwiękach fan tar werbli min. Spychalski odbie­. ra meldunek oraz przechodzi przed frontem oddziału, salu­tując sztandar. Poprzedzana eskortą motocykli­stów żandarmerii wojskowej kolum na samochodów kieruje się w stro nę miasta do zabytkowego pałacy­ku Val Duchesse, oddanego na re­zydencję polskiego gościa na czas jego pobytu w Belgii. O godz. 12 u stóp „Kolumny kon­gresowej”, wzniesionej w 1850 na cześć proklamowania konstytu­r, cji niepodległej Belgii, gdzie mieś­ci się Grób Nieznanego Żołnierza, marszałek Spychalski złożył wie­niec białych i czerwonych goździ­ków. Napis na szarfie, również biało-czerwony, głosi po polsku: „Minister Obrony Narodowej Pol­skiej Rzeczypospolitej I.udowej”. We wczesnych godzinach popo­łudniowych marszałek Spychalski w towarzystwie przybyłych z nim osobistości oraz ambasadora Wasi­lewskiego udał się na teren Kró­lewskiej Szkoły Oficerskiej, gdzie powitany został przez jej komen­danta gen. mjr. Alena i kadrę wy­kładowców'. Min. Spychalski z du­żym zainteresowaniem zwiedził sa­le wykładowe i gabinety naukowe oraz wysłuchał wyjaśnień. Następnie min. Spychalski w towarzystwie min. Ch. Po­­świcka, z wicemin. obrony naro­dowej, szefem sztabu general­nego WP, gen. W. Jaruzelskim i ambasadorem PRL w Belgii J. Wasilewskim udał się do gmachu parlamentu, gdzie zo­­(A) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 (W) Marszalek M. Spychalski przed Grobem Nieznanego Żoł­nierza w Brukseli. CAF — Photofax lest nas 32 miliony (C) lionowym Jesteśmy już 32-mi­­narodem. Jak obliczył Główny Urząd Statystyczny stało się to właśnie dziś, 16 września. Przy tej okazji redaktor PAP — T. Wal at — przy­tacza kilka interesujących danych historycznych. 10 milionów ludność! osią* gnęła Polska w połowie XVI] w., a w wiek XX weszła 2 liczbą 25 min mieszkańców Druga wojna światowa prze­szkodziła w przekroczeniu liczby 35 min mieszkańców, W wyniku terroru okupanta i działań wojennych zginęłc 6.028 tys. obywateli. w W 1945 r. liczyła Polska ~ swych nowych i sprawie­dliwych granicach — niespeł­na 24 min ludności. Dwudzie­sty piąty milion został prze­kroczony w 1950 r., trzydzie­sty — w 1961, r. W 1970 r. ma nas być blisko 33,5 min, a w 1980 r. — 37,5 min. Mężczyzn jest obecnie 900 tvs. mniej niż kobiet. Pra­o wie 14 min obywateli uro­dziło się po wojnie. ści Szybko wzrost liczby ludno­po wojnie był wynikiem wysokiego przyrostu natu­ralnego. Od 1956 r. zmniejsza się on systematycznie, a w tym roku spadnie prawdopo­dobnie poniżej 9 promille. Polska jest siódmym w Eu­ropie państwem, jeśli chodzi 0 liczbę mieszkańców. Wy­przedzają nas: ZSRR, NRF. 1 W. Brytania, Włochy, Francja Hiszpania. (PAP) Stanowisko it Gaulle'a-solg w oku rewizjonistów Jednomyślna deklaracja rządu NRF Warszawski przedstawiciel wezwany na konsultację (Od naszego stałego korespondenta} Bonn, 15 września (W) Fale oburzenia, jakie w nacjonalistycznych kołach NRF wywołała wizyta gen. de Gaul­le’a w Polsce, bynajmniej nie Uspokajają się. Problem ten znalazł się również na ostat­nim posiedzeniu rządu NRF. Dziś rzecznik rządu złożył w imieniu kanclerza nowe oświadczenie: ~- Gabinet omówił podróż pre­zydenta de Gaulle’a do Polski — oznajmił on. — Na posiedzeniu tym kanclerz ponowił deklarację złożoną przez rzecznika w dniu 11 bm. i wskazał, że obszary te (tzn. polskie ziemie zachodnie a północne — RW) były niemieckie, i ich niemieckich mieszkańców niesłusznie z nich wysiedlono. Kanclerz oraz jednomyślnie cały rząd że stanowczością wystąpili przeciwko takiemu przedstawianiu obrazu historii, jaki został wyra­żony w czasie podróży prezyden­ta de Gaulle’a po Polsce. Po tej rewizjonistycznej dekla­racji rzecznik uważał za swój obo­wiązek — jak czyni się tu ostat­nio — ponowić zapewnienie o pragnieniu pojednania z Polską. Oświadczenie jego nie wnosi w zasadzie nic nowego, poza dodatkową, mocno podkreślo­ną sprzecznością punktów wi­dzenia bońskiego i francuskie-go. Najbardziej uderzające dla obserwatorów tutejszych jest w tym jednak słowo ,.jedno­myślnie”. Oznacza ono, że mi­nistrowie socjaldemokratyczni po raz któryś z rzędu zrezyg­nowali z prób zajmowania bardziej elastycznego stanowi­ska, czemu w ostatnich dniach w komentarzach do podróży de Gaulle‘a usiłowali dawać wy­raz. Dla rewizjonistycznych podżega­czy z ziomkostwa śląskiego to wszystko jednak za, mało. W opu­blikowanym dziś komunikacie oznajmiają, że sformułowania rzecznika nie odzwierciedlają obu­rzenia, jakim ogarnięte jest spo­łeczeństwo NRF. Również MSZ włączyło się dziś do akcji, wzywając do Bonn na konsultację szefa mi­sji handlowej NRF w Warsza­wie oraz zapowiadając, że wy­powiedzi Generała w Polsce będą jeszcze przedmiotem wy­miany zdań między Paryżem a Bonn na drodze dyploma­tycznej. Prowokacyjne oświadczenie zło­żył dziś przewodniczący związku przesiedleńców, deputowany do Bundestagu z ramienia SPD, Rehs. Zaczyna się ono słowami: „Wypo­wiedzi francuskiego prezydenta Charles de Gaułle‘a w czasie je­go pobytu w Polsce i na niemiec­kich obszarach wschodnich, wy­kraczają daleko poza miarę tego, z czym można było się liczyć. Nie­zależnie od jego znanego stanowi­ska wobec kwestii Odry — Nysy, można było zakładać, że wykaże i on więcej względów dla interesów zapatrywań swego niemieckiego sojusznika”. Jedynym kontrastem na tle po­dobnych deklaracji jest trzeźwe przypomnienie w dzisiejszym biu­letynie FDP, że pretensje bońskie pod adresem de Gaulle’a są o tyle niesłuszne, iż uprawia on politykę francuską a nie... bońską. RYSZARD WOJNA Frezydent Francji odwiedzi Jugosławię PARYŻ (PAP). Po francusko­­jugosłowiańskich rozmowach po­litycznych, któro odbyły sie w piątek rano na Quai d'Orsay, min. M. Nikezić. zakomunikował dziennikarzom, że przekazał pre­zydentowi de Gaulle’owi prośbę prezydenta SFRJ J. Tito, by zło­żył wizytę w Jugosławii. Prezy­dent' de Gaulle przyjął zaproszenie i oświadczył, że przybędzie do Bel­gradu z wizytą oficjalną, jak tyl­ko będzie to możliwe. (W) Święto Meksyku Gratulacje z Polski (B) Z okazji święta narodo­wego Meksyku, przypadające­go w dniu 16 bm., przewodni­czący Ochab Rady Państwa Edward wystosował depeszę gratulacyjną do prezydenta St. Zjednoczonych Meksyku stavo Diaza Ordaza. (PAP)Gu­Przviecie w Jabłonnie (W) Z okazji święta narodowego Meksyku ambasador tego kraju w Polsce — D. Sanchez Juarez wydał w piątek przyjęcie w pałacu PAN w Jabłonnie. Na przyjęcie przybyli: sekretarz Rady Państwa J. Horodecki, wice­min. spraw zagranicznych J. Wi­­niewicz, pierwszy zastępca prze­wodniczącego Komitetu Współpra­cy Gospodarczej z Zagranicą K. Olszewski, przedstawiciele świata gospodarczego, nauki i kultury, świata sportowego, dziennikarze. Obecni byli szefowie i szłonko­­wie przedstawicielstw dyploma­tycznych akredytowani w Polsce. (PAP) Ambasador PRL w Iraku u E. Ochaba (W) Przewodniczący Rady Państwa E. Ochab przyjął 15 bm. nowo mianowanego amba­sadora nadzwyczajnego i peł­nomocnego PRL w Republice Iraku, S. Turbańskiego. (PAP) Symbol nieśmiertelnej idei Dziś uroczyste odsłonięcie Pomnika Czynu Rewolucyjnego Manifestacja w Sosnowcu * Artykuł E. Gierka (B) W sobotę podczas wielkiej manifestacji społeczeństwa woj. katowickiego odsłonięty zostanie w Sosnowcu Pomnik Czynu Rewolucyjnego. W przededniu uroczystości piątkowa „Trybuna Robotnicza“ publikuje pt. „Pomnik zwycięstwa czynu rewolu­cyjnego — symbol nieśmiertelnej idei“ artykuł członka Biura Politycznego KC, sekretarza KW PZPR w Katowicach — E, Gierka. Pomnik, który ,z woli ludzi pracy woj. katowickiego, z wo li 270-tys. katowickiej woje­wódzkiej organizacji PZPR sta nie w Sosnowcu — sercu „Czerwonego Zagłębia”; na tej ziemi, która najobficiej spły­wała krwią robotniczą, przela­ną na barykadach walki z ka­pitalizmem — pisze E. Gierek — jest wyrazem hołdu dla największej epopei w naszych dziejach, dl? uporczywej i kon sekwentnei walki wielu poko­leń polskich rewolucjonistów. Pomnik Czynu Rewolucyjnego utrwali na zawrze w pamięci przy­szłych pokoleń bohaterstwo i po­święcenie klasy robotniczej — o­­grom ofiar poniesionych w walce 0 socjalizm, sławi pamięć tych wszystkich pokoleń, które w sze­regach wielkiego proletariatu. SDKPiL. PPS-Lewicy, KPP, PPH 1 PPS złożyły ofiarę życia 1 krwi, wyrzeczeń i poniewierki, bohater­stwa i ofiarności w służbie idei socjalizmu. Jest on artystycznym symbolem tej idei, jest pomni­kiem zwycięstwa czynu rewolucyj­nego wzniesionym dla uczczenia 50-lecia Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej i 25 ro­cznicy powstania Polskiej Partii Robotniczej. U stóp pomnika w całej pełń! ukaże się nierozerwalna więź du­chowa i materialna, jaka łączy dzień dzisiejszy, naszą pracę ł trud, nasze wysiłki i starania w socjalistycznym budownictwie 7 rewolucyjną przeszłością, ze stu­letnią bez mała tradycją walk klasy robotniczej o ludową Polskę To wielkie i wspaniałe dziedzic­two pielęgnujemy w naszych ser­cach, rozw'ijamy I wzbogacamy j< w toku naszej pracy dla socjali stycznej ojczyzny pod sztandarami PZPR. Ze skarbnicy tej płynie ttrJ pewność, że: realizacja progrann; partii równoznaczna jest z tworze niem dalszych, przepięknych per­spektyw rozwoju socjalizmu wr na­szym kraju. W dalszej części artykułu — m Gierek omawia osiągnięcia gospo­darcze i społeczne naszego kraju w okresie budownictwa socjalisty^ cznego. Przed laty — sprawa socjalizmu i racja stanu naszej ojczyzny wy-^ magały od naszych ojców ofiary życia i krwi, lat katorgi i wię­ziennych kazamat, działalności kon spiracyjnej i otwartej walki zbroją nej na barykadach rewolucji frontach wojennych. Dziś — soc­2 jalistyczna Polska stawia swym sy­nom i córkom inne, choć równie wysokie wymagania. Żąda od nas pełnej koncentracji sił w pokojo­wej pracy dla jej dobra, dla jej rozwoju, wzrostu jej potęęi i zna­czenia wśród narodów świata. Żą« da od każdego z uas. przede wszy stkim od komunistów, wielkiej, świadomej dyscypliny w realiza­cji zadań snrecvzowanych w pro­gramie PZPR. (PAP) Izrael gwałci uchwałę Radl/ Bezpieczeństwa w sprawie powrotu uchodźców jordańskich do kraju Riad: - Zlikwidowanie skutków agresji jedyne drogę dn otwarcia Kanału Sueskiago (C) Przeszło 3.700 uchodźców jordańskich nie może powrócić do swych domów wobec różnego rodzaju przeszkód stawia­nych przez władze izraelskie. W ten sposób Izrael gwałci powziętą przez Radę Bezpieczeństwa uchwałę dotyczącą powrotu uchodźców do kraju. Min. spraw zagr. ZRA, Riad oświadczył, iż agresja izraelska stwarza przeszkodę we wznowieniu żeglugi na Kanale Su­­eskim. Liczne powtarzające się prowokacje ze strony izrael­skiej wskazują, że okupanci chcą zniszczyć instalacje wzdłuż kanału. Specjalny wysłannik prezydenta Tito, Stambolić odbyt go­dzinną rozmowę z królem Maroka, Hasanem II. (JL) MOSKWA (PAP). Agencja TASS donosi z Ammanu:: Przeszło 3 700 uchodźców jor dańskich, którzy otrzymali od władz izraelskich zgodę na po­wrót do kraju po zakończeniu terminu repatriacji wyznaczo­nego przez Izrael na dzień 31 sierpnia, nie może powrócić do swych domów. Oficjalny dele­gat jordański zdemaskował to pociągniecie władz izraelskich, które usiłowały przedstawić je jako ..gest humanitaryzmu”. Oświadczył on. że wszyscy ci u­­chodźcy nie skorzystali * prawa powrotu w ustalonym terminie tyl­ko dlatego, „ponieważ wydano im ze wolenia na powrót tylko jako poszczególnym osobom, a nie jako rodzinom“. Władze Izraelskie nie wydając zezwolenia na repatriację temu lub innemu członkowi rodzi­ny zmusiły pozostałych do rezy­gnacji z powrotu. W swym oświadczeniu delegat jordański ponownie podkreślił, że Izrael poważnie naruszył uchwałę Rady Bezpieczeństwa w sprawie repatriacji uchodźców wprowadza­jąc różnego rodzaju ograniczenia, podczas gdy uchwała nie ogranicza czasu repatriacji ani nie ogranicza liczby repatriantów. (C) Dyplomatyczna działalność Kairu KAIR (PAP). Jak donos! dziennik „Al Ahram”, w MSZ ZRA rozpoczęły się od czwart­ku spotkania z przedstawicie­lami dyplomatycznymi różnych państw. Doradca prezydenta Nasera do spraw zagranicznych dr Mahmud Fauzi, min, • spraw zagr. Mahmud Riad i inni urzędnicy MSZ wyjaś­niają w rozmowach z nimi stano­wisko ZRA wobec kryzysu na Bli­skim Wschodzie, jego zasięg i ew. następstwa. Spotkania takie odby­ły sie dotychczas z ambasadorami Francji, Jugosławii, Polski, Ma­­lajzji, Pakistanu, Syjamu, Iraku, Jordanii. Skontaktowano się rów­nież z charge d’affaires Zw. Ra­dzieckiego i charge d’affaires Ko­lumbii. Tenże dziennik zapowiada, że dr Mahmud Fauzi odwiedzi w przy­szłym miesiącu Pakistan i Indie, gdzie wręczy orędzia prezydenta Nasera przywódcom obu tych kra­jów'. Ponadto 16 bm. przybywa do Kairu szereg arabskich ministrów spraw zagranicznych, aby odbyć tu rozmowy przed udaniem się do Nowego Jorku na kolejną sesję Zgromadzenia Ogólnego NZ. która zajmie się przede wszystkim spra­wą Bliskiego Wschodu. (W) (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Prawie upalnie (B) Na dziś przewidywane jest zachmurzenie niewielkie, jedynie na wschodzie i krańcach południo­wo-zachodnich przejściowo umiar­kowane, nadal ciepło. Temperatura maksymalna od 2f st. nad morzem do 25 st. w cen­trum i 27 st. na południu. -Wia­try słabe, a na północnym zacho­dzie umiarkowane, południowe ! południowo-wschodnie. Słońce wzeszło o godz. 5.12, zaj­dzie o godz. 17.49. Imieniny obcho­dzą; Cyprian i Kornel. (ZASTĘPCA) Nagrody dla sprawozdawców parlamentarnych Ci. Wycech i Z. Kliszko - w S D P (W) 15 bm. odbyło się uro­czyste wręczenie dorocznej nagrody klubu sprawozdawców parlamentarnych SDP. Pierwszą nagrodę otrzymał red. B. Troński (PAP) za wszechstron­ną informację sejmową, liczne ko­mentarze, artykuły i wywiady po­święcone aktualnym pracom par­lamentarnym; drugą — zespół re­dakcji dzienników TV — red. red. R. Dębowski i R. Sujecki za roz­szerzenie informacji o Sejmie w programie TV i osiągnięcia w po­pularyzowaniu pracy Sejmu; dwie trzecie nagrody — red. red. Regina Kowalska (IKP) i M. Stundzis („Słowo Powszechne“) za systema­tyczne komentarze i artykuły na tematy parlamentarne. Z okazji rozdania nagród gośćmi klubu byli: marszałek Sejmu — C. Wycech, wicemar­szałek — Z. Kliszko, zastępca kierownika Biura Prasy KC PZPR — E. Adamiak, członko­wie prezydium ZG SDP z prze­wodniczącym S. Mojkowskim, prezes ZG RSW „Prasa” T. Ga­liński, przedstawiciele klubów poselskich, naczelni redakto­rzy, dziennikarze. Gości powitał przewodniczący klubu red. Z. Sachnowski, który podkreślił znaczenie nagrody dla rozwoju ustanowionej publicystyki i informacji parlamentarnej. Po wręczeniu nagród przez przewodniczącego .jury pps. R. Hajduka, zabrał głos marsza­łek C. Wycech. Złożył on w imieniu prezydium Sejmu ser­deczne .gratulacje nagrodzonym oraz zwrócił uwagę na poważ­ne osiągnięcia klubu w na­świetlaniu pracy Sejmu i pos-łów. Wskazał również zadania, które w związku z rozwojem form działalności Parlamentär-, nej w dziedzinie ustawodaw­czej i kontrolnej mają do speł­nienia dziennikarze zajmujący się problematyką ustrojową. Dziękując w imieniu nagrodzo« nych red. B. Troński podkreślił, że rozwój informacji i publicy­styki parlamentarnej wiąże się ściśle ze wzrostem roli i znaczenia Sejmu w życiu naszego kraju. (PAP) W Warszawie zakończyła obrady konferencja „okrągłego stołu" (B) W piątek zakończyły sie w Warszawie 4-dniowe obrady międzynarodowej konferencji „okrągłego stołu”, zorganizo­wanej przez biuro informacji publicznej ONZ. W gronie przedstawicieli instytucji pro­pagandowych oraz ONZ i jej agend przedyskutowano spra­wy związane z informowaniem opinii publicznej o działalności ONZ na polu gospodarczym i społecznym. Konferencji, zorganizowanej w związku z 20-leciem Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ, prze­wodniczył zastępca sekretarza ge­neralnego ONŻ do spraw politycznych — J specjalnych Rolz-Ben­­nett. Wzięli w niej udział przedsta­wiciele 19 agend tej organizacji, wśród nich: wysoki komisarz ONZ do spraw uchodźców — Sadruddin Aga Khan. sekretarz wykonawczy Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ — V. Velebit, zastępca pod­sekretarza stanu ONZ w departa­mencie spraw gospodarczych i spo­łecznych — M. Portubacz, dyrek­tor Biura Współpracy Technicznej ONZ — Julia Henderson, funkcjo­nariusze UNESCO, GATT, FAO i 12 innych agend ONZ. Przy „okrągłym stole” — wraz z reprezentantami ONZ — zasiedli również dziennikarze z JO krajów. (W) Po zakończeniu konfe­rencji „okrągłego stołu” ONZ, zastępca sekretarza generalne­go ONZ do specjalnych spraw politycznych, który przewod­niczył konferencji — J, Rołz- Bennett udzielił red. PAP, R. Ginalskiemu wywiadu: — Czy warszawska konferen­cja była pierwszą tego typu organizowaną przez ONZ? — Nie. Odbyły się już podobne spotkania w Azji, Ameryce Łaciń­skiej i w Afryce. Natomiast była to pierwsza taka konferencja dla omówienia zagadnień europejskich — Jak pan ocenia przebieg warszawskich obrad? — Uważam, że dyskusja była bardzo owocna. Redaktorzy -wiel­kich pism i agencji, radia i tele­wizji wspólnie z nami — funkcjo­nariuszami ONZ — przedyskutowali możliwości usprawnienia naszej wzajemnej współpracy. Padły licz­ne cenne propozycje, które zapew­ne będą przydatne w dalszej dzia­łalności. Na uwagę zasługuje np. (DOKOŃCZENIE NA STR. 5) „Gaudeamus” po raz pierwszy w Płocku Inauguracja roku akademickiego (Od naszego specjalnego wysłannika) (C) Wczorajsza uroczystość — inauguracja nowego roku aka­demickiego w nowo utworzo­nej filii Politechniki Warszaw­skiej (są to studia dzienne), by­ła dla Płocka wydarzeniem o ogromnym i podwójnym zna­czeniu. Płock — rozwijający się w szyb­kim tempie ośrodek przemysłowy, liczący już 67 tys. mieszkańców oraz jego najbliższy region, bęci/ie miał w ten sposób zapewniony stały dopływ potrzebnych fachow­ców' z dyplomami inżynierów. Na razie rozpoczyna pracę jeden wy­dział — budownictwa lądowego. W przyszłym roku przybędzie dalszy — wydział mechaniki. W miarę dopływu miejscowej kadry nauko­wo-dydaktycznej projektuje się także uruchomienie wydziału elek-troniki. To jest ta ważna rola filii na dziś i najbliższe jutro. Zorganizowanie oddziału najwięk szej uczelni technicznej stolicy w tysiącletnim Płocku ma dla tegc ośrodka, o dużych tradycjach kul­turalnych i nauko wy cii, wartość jeszcze innej rangi. Tutaj pcwśta? ła ok. roku 1810 najstarsza w Pol­sce szkoła, obecne liceum noszące imię Małachowskiego, tutaj działa od praw-ie 15?, lat Płockie Towa­rzystwo Naukowe. Tutaj w latach międzywojennych zabiegano bezsku tecznie o utworzenie szkoły wyż­szej. Nadzieje te spełniły się 3( lat później, dopiero w roku 1967. I właśnie tutaj w Płocku utworzo' no filię, gdyż miasto posiada nie­zbędne zaplecze w postaci szcze­gólnego klimatu pracy dydaktycz­no-naukowej, bez którego — jak powiedział w przemówieniu inau­guracyjnym rektor Politechniki Warszawskiej prof, dr D. Smoleń­ski — nie można tworzyć uczelni. Mimo skromnych warunków lokalowych inauguracja pierw­szego roku akademickiego w Płocku wypadła niezwykle o­­kazale, dzięki staraniom żarów no władz miejscowych, jak i uczelni warszawskiej. Najbar­dziej zasłużonym w organizo­waniu filii Politechniki wrę­czono specjalne medale pamiąt kowe, a 63 studentów I roku, prócz indeksów, otrzymało rów nież pamiątkowe karnety i mi­niatury medali. Uroczystość zakończył koncert Filharmonii pomorskiej z Bydgo­szczy. A. Kaj. Zgon Jerzego Szwajcera-Jotesa (W) W piątek po krótkiej chorobie zmarł w szpitalu w Warszawie, w wieku 75 lat, redaktor Jerzy Szwajcer-Jotes — senior dziennikarzy Polskiej Agencji Prasowej, wieloletni kierownik biuletynu kultural­nego PAP, a zarazem znako­mity karykaturzysta i artysta­­grafik. W październiku 1962 r. red. Jerzy Szwajcer obchodził jubileusz 50-lecia pracy w za­wodzie dziennikarskim. Zmarły był kawalerem Krzyża Kawalerskiego i Krzyża Oficer­skiego Orderu Odrodzenia Polski. Polska Agencja Prasowa traci w osobie Jerzego Szwajcera odda­nego i zasłużonego redaktora, współpracownika i serdecznego ko­legę, który do ostatnich dni nie odrywał się od pracy, poświęca­jąc cały swój czas umiłowanym zainteresowaniom — pracy w biu­letynie kulturalnym PAP i kary­katurze, Dziękujemy wszystkim, którzy nadesłali już swoje Drace na nasz II MIĘDZYNARODOWY KONKURS PRZYJAŹNI „KAŻE M" poświęcony 50 ROCZNICY REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ Z uwagi na duże zainteresowanie konkursem zdecydowaliśmy, że honorowa­ne będą prace, które wysiane zostaną pod adresem „Życia Warszawy“, Marszałkowska 3/5 - do dnia 25 września włącznie (decyduje data stempla poczto­wego). Jest to termin osta­teczny, po którym jury przystąpi do oceny nadesła­nych prac. Przypominamy, że na autorów najlepszych wypowiedzi czeka­ją cenne nagrody rzeczowe, jak TELEWIZORY. RADIA, KAMERY FILMOWE itp., a przede wszystkim udział we WSPÓLNEJ PODROŻY LAURE­ATÓW po ZSRR, Polsce, NRD, Czechosłowacji, Węgrzech i Bułgarii. SERDECZNIE ZAPRASZAMY! Piszcie do nas, w jaki sposóh wiedza zdobyta przed laty w Kraju Rad służy Wam dzisiaj w pracy zawodowej, pomaga w umacnianiu szerokiej współ­pracy między naszymi krajami. Piszcie o spotkaniach 1 kon­taktach z radzieckimi kolegami l towarzyszami pracy, o tym, w jaki sposób współdziałacie z nimi na co dzień I wymienia­cie twórcze doświadczenia. CZEKAMY NA WASZE WYPOWIEDZI! Puchar Europy dla iekkoatletek Związku Radzieckiego (W) W Kijowie zakończył się lekkoatletyczny Puchar Europy w konkurencji kobiet. Zwycię­żyła reprezentacja ZSRR — 51 pkt, drugie miejsce zajęła dru­żyna NRD — 43 pkt, a trzecie NRF — 36 pkt. Polki znalazły się na czwartym miejscu z 36 pkt, i wyprzedziły W. Brytanię i Węgry —- po 33 pkt. Z naszych reprezentantek zwycięstwa odniosły Kirszen­­stein na 100 i 200 m (11,2 i 23,0) oraz Jaworska w rzucie oszcze­pem (56.88). (Relację naszego specjalnego wysłannika na zawody o Pu­char Europy zamieszczamy na str. 8). Transmisje z Kijowa w radiu i TV (W) Jutrzejsze X niedzielne konkurencje II dnia fina­łowych zawodów mężczyzn ö Puchar Europy w lekkoatle­tyce będą z Kijowa transmi towane bezpośrednio przez radio i telewizję. Radio rozpocznie sprawoz­danie ok. godz. 14.50 w prog­ramie i, natomiast telewizja będzie przekazywała imprezę od godz. 14,55 do 17.20. Równocześnie przypomina­my, że dzisiaj transmisje z Ki­jowa nadane będą w radiu w godz. 15.50—17.15 w progra­mie J, zaś telewizja odtworzy sprawozdanie z taśmy o godz.

Next